Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jeśli chcesz wiedzieć jak zapamiętywać wszystko co chcesz - możesz zapisać się na kursy wszelakie które nauczą Ciebie że 1 to T a pałac pamięci musisz sobie wybudować łącznie z wylaniem fundamentów w głowie. A później to wszystko zapomnieć i uznać że nie masz głowy do tego. W tej książce nie ma lania wody, autor nie lubi czytać - i miło że się tego nie wstydzi - tam by można jeszcze z 200 stron dodać o historii i dorzucić z 50 anegdot o generałach co pamiętali imię każdego swojego żołnierza etc. Od razu jesteśmy rzuceni na głęboką wodę - i z radością zauważamy że umiemy pływać. Autor wręcz otwiera przed nami swoją głowę - i nagle wszystko jest prostsze niż się wydawało. Najważniejsze jest to, że widzimy że to działa, że możemy mu zaufać - bo ma te swoje rekordy świata - i że ROZMAWIAŁ z innymi osobami które też się bawią w ten sport i zdradza ich tajemnice. Przeczytałem trochę książek o technikach pamięciowych - to jest pierwsza książka która podchodzi do tematu bez bufonady i wyjaśnia od A do Z to o czym akurat autor chciał napisać (łącznie z tokiem myślowym, co jest męczące, ale pouczające). Mogło by być w tej książce więcej - ale jestem szczęśliwy że powstała i że mogłem ją przeczytać. Absolutny majstersztyk. Byłoby więcej teorii (i lepszy rozdział ostatni) dałbym jedną gwiazdkę więcej. A tak tylko 10/10.