Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Alastair Fothergill
1
9,3/10
Pisze książki: popularnonaukowa
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
9,3/10średnia ocena książek autora
28 przeczytało książki autora
109 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Nasza planeta Keith Scholey
9,3
Sięgając po album Nasza planeta byłem bardzo ciekawy, czy nie będzie on po prostu powieleniem informacji zawartych w serialu. Owszem, Keith Scholey oraz Alastair Fothergill przedstawiają podobne rzeczy, ale często szerzej opisują dany gatunek, ekosystem, jak również pokazują rzeczy, których w serialu nie było lub była o nich tylko krótka wzmianka. Informacje przekazywane są w sposób rzetelny i przystępny, dzięki czemu każdy będzie mógł czerpać przyjemność z lektury Naszej planety. Co więcej, wiele z fotografii, które znalazły się w albumie, nie znajdziemy w serialu. To wszystko sprawia, że książka stanowi bardzo ciekawe i dobre uzupełnienie dokumentu przyrodniczego dostępnego na Netflixie. Przy okazji album jest bardzo ładnie wydany w twardej oprawie z błyszczącym papierem w środku, na którym zdjęcia wyglądają znakomicie.
Album Nasza planeta zawiera osiem rozdziałów, które tematycznie odpowiadają poszczególnym odcinkom serialu oraz Epilog. Każdy z nich opisuje różnorodność danego ekosystemu, niezwykłe zwierzęta, które go zamieszkują, ale również jak zmieniło się dane środowisko w wyniku działalności człowieka oraz jak zaczynamy o nie dbać. Autorom udało się zachować odpowiednie proporcje pomiędzy tymi poszczególnymi elementami, choć ogólnie album ma dość pesymistyczny wydźwięk. Fothergill i Scholey nie próbują przekonać czytelnika do zainteresowania się klimatem, ale pokazują mu skutki wielu działań człowieka i sam ma zdecydować, czy coś w tej sprawie zrobi. Często bowiem od naszych codziennych wyborów i zachowań zależy to jak będzie zmieniał się klimat i środowisko. Dlatego serial, jak i książka są niezwykle ważnym i potrzebnym głosem w dyskusji na temat konieczności podjęcia działań na rzecz ochrony Ziemi.
Nie da się ukryć, że wiele gatunków niemalże wyginęło lub wyginie w najbliższych latach, jeśli nic się nie zmieni w naszym myśleniu o środowisku. Wiele cennych ekosystemów jest niszczonych bez zastanowienia się nad skutkami, które są widoczne często dopiero po wielu latach. Jednak dzięki działalności wielu organizacji i państw, obszary chronione wciąż się powiększają, odbudowują się populacje wielu gatunków, a niegdyś niemalże wymarłe ekosystemy odżywają na nowo. Wymarłe pustkowia obecnie tętnią życiem i przynoszą większe korzyści niż kiedyś. Człowiek jak najbardziej może żyć w zgodzie z przyrodą, zachowując jej różnorodność, sam na tym zyskując, ale trzeba choć na chwilę przestać myśleć tylko o zyskach.
Nasza planeta (zobacz) jest albumem, który towarzyszy emisji serialu, o tym samym tytule, na platformie Netflix. Nie jest to bynajmniej powielenie rzeczy, które możemy zobaczyć w tym dokumencie przyrodniczym, ale jego bardzo dobre uzupełnienie. Książka pokazuje niezwykłe piękno naszej planety, ale również jest ważnym głosem o konieczności podjęcia działań na rzecz ochrony środowiska naturalnego.Polecam!
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję księgarni Inverso.pl
https://hrosskar.blogspot.com/2020/03/nasza-planeta-alastair-fothergill-keith.html
Nasza planeta Keith Scholey
9,3
Nigdy nie interesowałam się przyrodą, ekologią ani wpływem człowieka na środowisko. Jednak ostatnio zaczęło mi zależeć na tym, aby jak najmniej negatywnie wpływać na naszą planetę. To już chyba starość. A może w końcu dojrzałość? Nadal niewiele wiem o przyrodzie, ale z coraz większym zainteresowaniem uczę się o niej. Z myślą, że dowiem się czegoś nowego sięgnęłam po książkę „Nasza planeta".
Gdy ma się w rękach „Naszą planetę" to od razu rzuca się w oczy albumowe wydanie. Ręce aż się rwą do tego, aby przeglądać tę książkę, a oczy chcą podziwiać zdjęcia. Mamy tutaj piękne, w dużych rozmiarach fotografie przyrody. Umieszczone w tej książce obrazy po prostu zachwycają. Dopiero gdy uznałam, że czas przestać się zachwycać zdjęciami, przeszłam do treści. Dowiedziałam się o sporej ilości rzeczy, o których nie miałam pojęcia. „Nasza planeta" to źródło informacji o aktualnym stanie przyrody o tym, co człowiek złego zrobił, co dobrego, co może zrobić, aby natura mogła się odrodzić. Czasami przerażające wiadomości, ale jednocześnie fascynujące.
„Nasza planeta" to przepięknie wydana książka z dużą ilością fotografii, ale także wartościową wiedzą. Wydaje mi się, że jest to idealna pozycja dla osób takie jak ja, które nie wiedziały za wiele o stanie przyrody, nie interesowały się tym. Tacy ludzie znajdą w tej książce dużo ciekawych informacji. Ja takie znalazłam i poczułam się zachęcona, aby zagłębić wiedzę w kilku kwestiach z innych źródeł. „Nasza planeta" to idealna pozycja na prezent dla kogoś lub dla siebie, aby móc poszerzyć stan swojej wiedzy o przyrodzie oraz nacieszyć oczy pięknymi fotografiami.