Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik252
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Tomasz Zawistowski
1
7,3/10
Pisze książki: literatura podróżnicza
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,3/10średnia ocena książek autora
3 przeczytało książki autora
11 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Gdy śmieją się oczy czyli M. i T. w podróży
Marzena Józefczyk, Tomasz Zawistowski
7,3 z 3 ocen
15 czytelników 2 opinie
2019
Najnowsze opinie o książkach autora
Gdy śmieją się oczy czyli M. i T. w podróży Marzena Józefczyk
7,3
Dobry humor, spontaniczność i wiara w to, że "świat działa jak należy" -te cechy charakteryzują autorów i zarazem bohaterów będących w podróży wiodącej od Polski po Kenię, od Atlantyku po Święte Morze Bajkał, od wiosny do wiosny.
Czytając te siedemnaście opowieści czułam się trochę tak jak gdybym zaglądała do czyjegoś świata przez dziurkę od klucza. Spodobało mi się to co zobaczyłam, ale już wiem, że uchylono przede mną jedynie rąbek tego, co się wydarzyło w czasie podróży. Ale skoro M. i T. tak chcą to niech to "co się wydarzyło na Syberii zostanie na Syberii".
Historie okraszone interesującymi zdjęciami tworzą barwną opowieść, o tym jak można niechcący wplątać się w podróżowanie i zupełnie nie mieć potem ochoty na wyplątanie się z tego stanu.
Fajnie jest być w drodze, miło jest spotykać obcych ludzi, którzy nieodmiennie zaskakują swoją życzliwością, dobrze czasem zmarznąć do szpiku kości, by innym razem wygrzewać się na słońcu, a ponadto wspaniale jest delektować się nowymi, czasem egzotycznymi smakami.
Nie jest to na pewno relacja o charakterze dziennika podróży, a raczej osobiste, subiektywne spostrzeżenia poczynione w czasie wędrówki pieszej, motorowodnej, konnej i wielbłądziej.
Polecam tę książkę wszystkim tym, którzy lubią historie snute na szlakach przy wieczornych ogniskach przez pozytywnie zakręconych ludzi. Autorzy opowiadają z humorem co ciekawego im się przydarzyło blisko i daleko, okraszając tekst anegdotami, ciekawostkami, dygresjami.
Nic tylko otworzyć butelkę ulubionego trunku lub zaparzyć kubek herbaty i zacząć czytać...
Gdy śmieją się oczy czyli M. i T. w podróży Marzena Józefczyk
7,3
Autorom obecność czytelnika zdaje się nie przeszkadzać. Ich opowieść biegnie wartko, powołując się na miejsca i ludzi, które w ich wspomnieniach z pewnością mają wiele charakteru ale dla czytelnika pozostają anonimowe. Dużą przykrość sprawił mi skład, który umiejscowił zdjęcia tak, że wielokrotnie występowały one przed tekstem, który je opisywał, niejako "spoilerując" dalszą część opowieści. Bolało.
Niemniej jednak dzięki zręcznym piórom autorów książkę czyta się jednym tchem i jest to lektura przyjemna. Wspaniałe fotografie, których wewnątrz znajdziemy mnóstwo, przybliżają nam "wrażenia, które pozostają skrajnie subiektywnym obrazem świata widzianego oczami przechodnia". Kiedy po trzech rozdziałach pogodziłam się z formą narracji, zrozumiawszy, że nie jest to ani przewodnik, ani relacja z podróży, a pamiętnik pisany na cztery ręce, dalsze czytanie poszło w miarę gładko.
Wyobraźcie sobie, że siedzicie w knajpie i spotykacie tę dwójkę, a oni pokazują wam zdjęcia z podróży i zaczynają opowiadać o swoich przygodach. Dokładnie taka jest ta książka. Forma jest spontaniczna, niedoskonała ale wartość przekazu bezcenna i intymna. Może i nazajutrz będziecie mieli kaca ale ten wieczór pozostanie w waszej pamięci na lata.