Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński1
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać315
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Leszek Mazan
25
7,4/10
Urodzony: 31.10.1942
Leszek Mazan jest dziennikarzem, publicystą i autorem licznych książek, których tematyka związana jest z Krakowem oraz Pragą. Znany również ze swojego zamiłowania do Szwejka. Jest absolwentem I LO im. Jana Długosza w Nowym Sączu i Uniwersytetu Jagiellońskiego. Był kierownikiem oddziału PAP w Krakowie w latach 1978- 1985, potem jej korespondentem w Pradze. Redaktor Przekroju (1974 - 2000). W 2004 prowadził program telewizyjny Pegaz. Był również szefem Kroniki TVP Kraków.
7,4/10średnia ocena książek autora
248 przeczytało książki autora
447 chce przeczytać książki autora
7fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Austriackie gadanie czyli encyklopedia galicyjska
Leszek Mazan, Mieczysław Czuma
7,9 z 15 ocen
58 czytelników 1 opinia
1998
Najnowsze opinie o książkach autora
Tate, jedziemy do Krakowa! Leszek Mazan
8,0
Jest to historia Żydów, zamieszkałych lub pochodzących z Krakowa począwszy od 965 roku po rok 2015, prowadzona w formie kalendarium. Bardzo wygodna forma. Można książkę czytać chronologicznie, można wracać do genezy wydarzeń, cofając się w tył.
Jest to historia tysiącletniego wspólnego życia w jednym mieście Polaków i Żydów, przenikania kultury obu narodów, czasem trudnych relacji , czasem wspólnych działań ale przede wszystkim o tym ,że bez żydowskiej społeczności Kraków nie byłby takim jakim jest.
Razem z Autorami przemierzamy ulice Krakowa, tego , którego już nie ma i tego, który dobrze znamy. Opowieści smutne a nawet tragiczne przeplatają się z tymi radosnymi . Anegdoty i żydowski humor okraszają nie jedno zdarzenie.
Czy znacie kosmetyki Heleny Rubinstein, najbogatszej swego czasu kobiety świata ?
A wiecie,że pochodziła z krakowskiego Kazimierza ? Bieda nie była jej obca. Była córką biednego żydowskiego sprzedawcy nafty z ulicy Józefa.
Lubicie impresjonistów? Jeden z nich to Mojżesz Kisling, zwany najsłodszym z impresjonistów. Światowej sławy
malarz , urodzony w Krakowie, syn żydowskiego szewca z ulicy Dietla.
Czytaliście "Przekrój", kultowy tygodnik? Na pewno tak ale może nie wiecie,że na początku był ilustrowanym dodatkiem do "Dziennika Polskiego" krakowskiej gazety codziennej. Współzałożycielem pisma był słynny Marian Eile, z urodzenia warszawiak , pochodzący z zasymilowanej żydowskiej rodziny, ale większą część życia spędził w Krakowie.
Te i inne opowieści znajdziecie w tej wyjątkowej książce.
Książka jest w twardej oprawie z czerwoną obwolutą i liczy 387 stron. Ukazała się nakładem Oficyny Wydawniczej Anabasis, pod patronatem honorowym Prezydenta Miasta Krakowa Jacka Majchrowskiego.
Autorzy to znani twórcy krakauerologii czyli nauce o wyższości Krakowa nad resztą świata.
Tu tej ich wiary nie dostrzegamy, w tej pozycji Kraków nie jest pępkiem świata. Obiektywnie na podstawie historycznych opracowań pokazują wspólne losy Żydów i Polaków , mieszkańców cudownego miasta , jakim jest Kraków.
To co wiem , to co umiem, zawsze powiem , zawdzięczam głównie książkom. Mam nadzieję,że przekazałam te miłość moim dzieciom. Jak ktoś spróbuje czytać regularnie, to już nie poprzestanie.
Swoje dzierganie udoskonalałam i udoskonalam również dzięki książkom.
Wczoraj skończyłam czytać "Tate, jedziemy do Krakowa " Leszka Mazana i Mieczysława Czumy. Jest to historia Żydów, zamieszkałych lub pochodzących z Krakowa począwszy od 965 roku po rok 2015, prowadzona w formie kalendarium. Bardzo wygodna forma. Można książkę czytać chronologicznie, można wracać do genezy wydarzeń, cofając się w tył.
Jest to historia tysiącletniego wspólnego życia w jednym mieście Polaków i Żydów, przenikania kultury obu narodów, czasem trudnych relacji , czasem wspólnych działań ale przede wszystkim o tym ,że bez żydowskiej społeczności Kraków nie byłby takim jakim jest.
Razem z Autorami przemierzamy ulice Krakowa, tego , którego już nie ma i tego, który dobrze znamy. Opowieści smutne a nawet tragiczne przeplatają się z tymi radosnymi . Anegdoty i żydowski humor okraszają nie jedno zdarzenie.
Czy znacie kosmetyki Heleny Rubinstein, najbogatszej swego czasu kobiety świata ?
A wiecie,że pochodziła z krakowskiego Kazimierza ? Bieda nie była jej obca. Była córką biednego żydowskiego sprzedawcy nafty z ulicy Józefa.
Lubicie impresjonistów? Jeden z nich to Mojżesz Kisling, zwany najsłodszym z impresjonistów. Światowej sławy malarz , urodzony w Krakowie, syn żydowskiego szewca z ulicy Dietla.
Czytaliście "Przekrój", kultowy tygodnik? Na pewno tak ale może nie wiecie,że na początku był ilustrowanym dodatkiem do "Dziennika Polskiego" krakowskiej gazety codziennej. Współzałożycielem pisma był słynny Marian Eile, z urodzenia warszawiak , pochodzący z zasymilowanej żydowskiej rodziny, ale większą część życia spędził w Krakowie.
Te i inne opowieści znajdziecie w tej wyjątkowej książce.
Książka jest w twardej oprawie z czerwoną obwolutą i liczy 387 stron. Ukazała się nakładem Oficyny Wydawniczej Anabasis, pod patronatem honorowym Prezydenta Miasta Krakowa Jacka Majchrowskiego.
Autorzy to znani twórcy krakauerologii czyli nauce o wyższości Krakowa nad resztą świata.
Tu tej ich wiary nie dostrzegamy, w tej pozycji Kraków nie jest pępkiem świata. Obiektywnie na podstawie historycznych opracowań pokazują wspólne losy Żydów i Polaków , mieszkańców cudownego miasta , jakim jest Kraków.
Autorzy tytuł swojej publikacji zapożyczyli ze słynnego musicalu "Skrzypek na dachu".
Jedna z bohaterek, młoda Chawa nie mogąc dłużej żyć w Anatewce , rosyjskiej wiosce wśród ludzi, którzy nie szanują innych, powiedziała do swojego ojca - mleczarza:
"Tate, my jedziemy do Krakowa".
Musicalu już nie bardzo pamiętam - dawno oglądałam , muszę do niego wrócić. Książka zachęca by zwrócić bardziej uwagę na te słowa. Chyba to było już na końcu.
Wszystkim ciekawskim krakowskich historii polecam tę książkę. To nie tylko dzieje miasta ale dzieje jego mieszkańców. Bardzo ciekawa . Czyta się tak sobie - dużo suchych faktów ale zawsze można "poszaleć" po kartach dzięki kalendarium.
Pępek świata nazywa się Kraków Leszek Mazan
7,1
Przede wszystkim zniechęca układ graficzny książki. Ciężko się ją czyta, próbując śledzić dwa osobne wątki, w dwóch różnych szpaltach. Po drugie zniechęca połączenie nudnej wyliczanki encyklopedycznej (w tym miesiącu tego roku było to, w tym miesiącu tego roku było tamto) z zupełnie bezrefleksyjnym przedstawianiem legend. Może denerwuje mnie to tym bardziej, że pisałam o konflikcie biskupa Stanisława z Bolesławem Śmiałym, pisałam o smoku wawelskim, o czakramie, o Wandzie, o Kraku, o Mariackim. I przedstawione tu krótkie opowiastki rażą mnie błahym potraktowaniem tematu. Drażni mnie język tej książki, ale może to rozbisurmanienie po lekturze książek prof. M. Rożka, prof. K. Estreichera mł. i wydaniach Rocznika Krakowskiego.