Artesan ognia Anita Gierak 7,5
ocenił(a) na 24 lata temu To już druga książka, którą porzuciłam w tym roku. Próbowałam, ale po 300 stronach uznałam, że szkoda życia.
Od czego mam zacząć?
Bohaterka jest głupia. Przez chwilę rozpaczliwie łudziłam się, że może to celowe, bo przecież bohaterek pięknych, utalentowanych i inteligentnych mamy na pęczki, więc bohaterka piękna, utalentowana i - celowo - głupia byłaby intrygująca odmianą. Niestety, nie jest to celowy zabieg, a wyłącznie słaba konstrukcja postaci. To, co autorka robi z bohaterką, też nie sugeruje jakiegoś przemyślenia. Niby córka wielkiego rodu, ale zupełnie nie wie, co się dzieje w jej świecie i nie, brak zainteresowania polityką nie wyjaśnia tak zupełnej niewiedzy o otaczającym świecie. Niby potężny mag ognia, a jedyne, co potrafi zrobić, to zapalić świeczki w pokoju - poważnie, czytałam tak długo z nadzieją, że może przeczytam jakiś piękny opis oszałamiającego władania magią, może dowiem się, jakie to uczucie, władać tą magią, ale nie dostałam nic takiego. Niby wojowniczka od dziecka szkolona we władaniu orężem, ale jak przychodzi co do czego, to zostawia oręż przed wejściem do domu wroga. Niby chce pomagać ludziom, ale jak zatrudnia się w szpitalu, to jedyne, czego się uczy, to myć podłogi i założyć jakiś prosty opatrunek. Z innych postaci, ojciec bohaterki jest równie głupi. Ja naprawdę nie rozumiem, jakim cudem udało mu się zestarzeć, będąc tak głupią głową wielkiego rodu, uwikłanego podobno w konflikty i politykę.
Idźmy dalej. Natura magii. Czy coś o niej wiemy? Tyle, że związana z żywiołami i można łączyć działanie różnych rodzajów magii. Kropka. Nie dowiemy się ani jak działa, ani jakie to uczucie, z niej korzystać, ani jakie są ograniczenia. Nic. No cóż, Autorko, zapamiętaj na przyszłość, że od książek od magii oczekujemy, że dowiemy się o niej czegoś, bo to jest clue w fantasy.
Świat, w którym się historia dzieje. Co to, jakaś post-apo Japonia? Czy może Japonia proto-ludzka? Czy jakiś zupełnie inny świat, nie mający związku z Ziemią? Możemy tylko zgadywać. Wygląda to na randomowy "historyczny" świat (powozy),ale dlaczego w takim razie są tam reklamówki??? Bardzo niewiele dowiadujemy się o porządku tego świata, kto rządzi, jakie rasy tam żyją, wokół czego kręci się ich życie, jakie zasady panują w społeczeństwie. Owszem, można snuć opowieść z założeniem, że ekspozycja będzie dokonywała się poprzez przeżycia bohatera, ale wtedy pół roku samodzielnego życia z dala od rodziny byłoby idealnym momentem na tę ekspozycję. A czego się przez te pół roku dowiadujemy? Że bohaterka chodziła do pracy, spotykała się z jakimś raz wzmiankowanym facetem, chodziła się napić i nawet nie zadała sobie trudu dowiedzieć się, kto w miasteczku rządzi...
Love story. Tu dochodzimy do tej najgorszej części. To jest iście historyjka, która nawet jako fanfiction byłaby zła. Facet chciał mnie zabić, ale ucieknę z nim, nie zastanawiając się, co dalej. Facet z zimną krwią morduje ludzi, ale cóż tam, on taki biedny, na pewno ma dobry powód. Nie wiem wiele o facecie, ale będę z nim spać w jednym łóżku, bo na pewno nic mi nie zrobi. Posprzątam mu! Tak. Na pewno mnie doceni. To jest jeden z najgorszych motywów, jakie można ująć w książce dla młodych czytelniczek - "może i jest łobuzem, ale moja miłość na pewno go odmieni". A potem się dziwimy, że kobiety przyzwalają na przemoc wobec siebie...
Na koniec zostawiłam jeszcze język tej książki. Jest... bolesny. Jest przede wszystkim bardzo potoczny, to raz (pokierowałam się???). Po drugie, zdania są tak niezręcznie sformułowane, że czasem aż przestawałam czytać i zastanawiałam się, na ile sposobów można by lepiej ująć myśl z jakiegoś zdania. Wycięcie niepotrzebnych "się" skróciłoby książkę przynajmniej o 10 stron. Wycięcie innych totalnie niepotrzebnych fragmentów o kolejne 100 (przynajmniej). Jeżeli ktoś wziął pieniądze za redakcję i korektę tekstu, powinien je oddać z procentem.
Podsumowując - szkoda życia. Nie wiem, jak można za to żądać pieniędzy. Autorko, redaktorko i korektorko - błagam, zanim wydacie kolejną książkę, przeczytajcie tak po 100 książek, uznanych za klasyki gatunku. Zobaczcie, jak się poprawnie konstruuje światy, jak się konstruuje bohaterów i przede wszystkim, jaki język jest przyjęty jako literacki...