Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać258
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Agnieszka Koc
1
8,8/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,8/10średnia ocena książek autora
57 przeczytało książki autora
104 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
MDS: Miłosne Rewolucje - Grupa Ailes Ludmiła Skrzydlewska
8,8
MDS: Miłosne Rewolucje to zbiór dwudziestu dwóch opowiadań, w których motywem przewodnim jest Międzynarodowy Dzień Seksu (który przypada 7 czerwca). W przypadku tak rozbudowanych antologii, jak ma to miejsce w przypadku i tej dzisiaj przeze mnie recenzowanej znajdziemy opowiadania bardzo dobre, które są wciągające, ale i również takie, które nas nie zachwycą i po przeczytaniu jakiejś ich części o prostu pominiemy je. Mimo wszystko muszę przyznać, że autorzy wszystkich opowiadań mieli bardzo dobre pomysły, bo każde cechowało się odmienną stylistyką i przede wszystkim innymi bohaterami, którzy zostali uwikłani w jakąś siatkę wydarzeń.
Jestem pełna podziwu dla wszystkich autorów, którzy byli współtwórcami tej antologii, bo napisanie dwudziestu dwóch opowiadań, które na dodatek będzie łączył jakiś przewodni motyw jest nie lada wyzwaniem, a śmiało mogę powiedzieć, że wszyscy autorzy podołali temu wyzwaniu. Wzbudzenie w czytelniku emocji również jest nie lada wyczynem, a wielu autorom również udało się to uczynić. Od razu mogę napisać, że antologie to naprawdę bardzo dobre rozwiązanie dla stale zapracowanych, albo takich, którzy mówią, że nie mają czasu czytać. Dzięki temu, że to opowiadania i są krótką, zamkniętą historią z pewnością wielu osobom to się spodoba. Poza tym to również dobry wstęp dla osób, które mówią, że ,,nie lubią czytać książek", bo z pewnością przy wielu opowiadaniach będą czuły niedosyt, a to może być dobrym wprowadzeniem do czytania książek. Antologię ,,MDS: Miłosne Rewolucje" polecam każdemu, a przede wszystkim tym, którzy lubią czytać opowiadania oraz kochają romanse. Zapewniam Was, że z pewnością nie rozczarujecie się, a kupując antologię dorzucicie swoją cegiełkę do szczytnego celu.
Całą recenzję przeczytasz na blogu https://mojswiatliteratury.blogspot.com/2018/06/grupa-ailes-la-noir-mds-miosne_10.html
MDS: Miłosne Rewolucje - Grupa Ailes Ludmiła Skrzydlewska
8,8
Grupa Ailes to inicjatywa dwóch początkujących autorek, która została wcielona w życie w 2012 roku i przez te kilka lat się rozrosła. Choć prawdę mówiąc nigdy wcześniej o tym nie słyszałam to jestem bardzo szczęśliwa z powodu otrzymania propozycji objęcia patronatem najnowszej antologii, głównie za sprawą szczytnego celu – dochód ze sprzedaży zostanie przekazany Fundacji Hospicjum Dla Kotów Bezdomnych. Przeczytanie tekstu to właściwie była formalność, bo jestem totalną kociarą, lubię pomagać i chciałam się przyłączyć do promowania tej akcji.
„MDS: Miłosne rewolucje” to zbiór opowiadań, który swoją premierę miał 07.06.2018 roku. Zastanawialiście się kiedyś, co może łączyć hakerkę, parę szpiegów, zombie, seryjnego mordercę, czarownicę oraz boksera? Ja już wiem, a Was zachęcam do lektury, aby również się dowiedzieć. Niniejsza antologia to reedycja wcześniejszego wydania zbioru. Tym razem pojawiają się tu zupełnie nowe teksty, ale także stare w odświeżonej wersji. To, co je łączy to MDS, ale co to takiego, również zachowam dla siebie, bo w trakcie lektury na pewno się tego dowiecie, a także może między innymi ta tajemnica zachęci Was do ich przeczytania.
Na tę antologię składają się dwadzieścia dwa opowiadania, które łączy pewien wspólny mianownik. Teksty wpisują się głównie w romans i erotykę. Są one zróżnicowane, więc mam nadzieję, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. Część mi się podobała bardziej, inne mniej, tak to już bywa z antologiami. Z tych, które zrobiły na mnie większe wrażenie, chętnie przeczytałabym całą książkę, bo myślę, że rozwinięcie danej historii mogłoby być intrygujące. Mimo tego, że niektóre bardzo się od siebie różnią, zarówno stylem jak całą opowieścią to muszę przyznać, że ciekawym i fajnym pomysłem było znalezienie wspólnego czynnika dla wszystkich opowiadań, a także nie lada wyzwaniem. Na pewno wymagało to umiejętności od autorów tekstów. Tym, co jednak najbardziej w nich doceniam jest jednak fakt, że miałam możliwość zapoznania się z twórczością autorów, których do tej pory nie znałam, bo lubię poznawać twórczość nowych autorów.
„MDS: Miłosne rewolucje” to teksty, które wzbudzą w czytelniku wiele emocji. Są to krótkie, zamknięte historie, dzięki czemu całość czyta się bardzo szybko, pomimo aż 770 stron. Twórcy tych tekstów może nie są zbyt popularnymi autorami, ale naprawdę warto dać szansę i przeczytać ten zbiór, ponieważ te teksty są naprawdę dobre i wierzę, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. Dodatkowo pojawia się tu pewien wspólny czynnik łączący teksty, którego celowo nie zdradzam, aby pozostawić Waszą ciekawość nienasyconą i aby każdy odkrył go samemu w trakcie lektury. Pamiętajcie także, że dochód jest przeznaczony na wspaniały cel, a pomagać warto w każdy sposób. Mam nadzieję, że Was zachęciłam swoją opinią i sięgniecie po tę antologię