Wolność jest w Niej. Z Maryją na ścieżkach Biblii i życia Anna Maria Pudełko AP 8,7
ocenił(a) na 1035 tyg. temu Jakie obrazy pojawiają się przed Waszymi oczyma, kiedy myślicie o Matce Bożej?
Czym się kierujecie, tworząc w sercu Jej wizerunek? Objawieniami? Słowami pieśni czy litanii? A może patrzycie na Nią przez to najczystsze okno? Okno Biblii?
Do takiego właśnie spojrzenia na Miriam zachęcają s. Anna Maria Pudełko i Maria Miduch w książce "Wolność jest w Niej". Została ona pomyślana jako żywy i tętniący emocjami dialog, w którym obok wiedzy, doświadczenia i wrażliwości obu kobiet na pierwszy plan wysuwa się Pismo Święte.
Wydaje się, że to tak mało... Biblia przecież niewiele mówi o Maryi. Nie zaspokaja naszej niezdrowej ciekawości. Szanuje intymność i tajemnicę. A jednak, jak pokazują autorki, to Słowo wystarczy, żeby otworzyć serca na spotkanie z Matkę Bożą - nie w Jej kolejnym cudownym wizerunku - ale w prawdzie o jej człowieczeństwie i kobiecości.
I ja tak właśnie ten dialog czytałam. Jako opowieść o wybranej przez Boga i "pełnej łaski", ale też zupełnie zwyczajnej kobiecie, która jak ja miała swój "Nazaret", mierzyła się z trudnościami, uczyła się macierzyństwa czy rozpoznawała swoje powołanie.
Każde analizowane Słowo sprawiało, że postać Miriam stawała mi się bliższa, coraz pełniej rozumiałam Jej decyzje i zachowania, że "ożywała" w moim sercu...
Zachwyciłam się Jej poczuciem własnej wartości, wolnością od lęków i obaw (choćby o to, "co ludzie powiedzą?"),zaufaniem i zawierzeniem wszystkiego Bogu. Zaimponowała mi Jej uważność na potrzeby innych, dyskrecja, kiedy poznała ich "braki", kreatywność i odwaga, kiedy idąc za Bogiem, łamała utarte schematy.
Dzięki drodze po kartach Biblii, którą przybyłam, czytając tę książkę, moje "oczy przejrzały", a serce "się poszerzyło". Poczułam, że Miriam może być moją Mamą, Przyjaciółką czy Siostrą. Mogę wejść z Nią w zażyłą relację. Mogę Ją zaprosić do swojej codzienności. Inspirować się Nią. Bo Ona najlepiej wie, jak po prostu BYĆ.
I zawsze prowadzi mnie do Jezusa!
Czy jesteście gotowi wyruszyć w taką drogę?