Jesteśmy społecznością, która kocha książki

To nie sama władza korumpuje, lecz przekonanie, że jest ona naszą własnością.

Kłamstwa w wojnie mają równie długą tradycję jak kije i kamienie.

Jeśli On narodził się jako Bóg, czemu by nie wszyscy z nas? Być może każdy człowiek na tym świecie jest Bogiem zaproszonym z innego wszechświata. Być może społeczeństwo uczy nas nie zdawać sobie sprawy z tego, kim jesteśmy, przekonuje nas, że inne wszechświaty, do których mamy dostęp, są tylko wytworami wyobraźni, nie rzeczywistościami. A jeśli wszyscy jesteśmy Bogami i jesteśmy śmiertelni, to czy nasze wszechświaty umierają razem z nami? Czy śmierć każdego człowieka oznacza zagładę całego kosmosu, nieskończonego, wypełnionego życiem i lepszego niż ten? Nie potrafiłem Mu udowodnić że, tak nie jest. A Ty, Czytelniku?

Choć Saladin nie przestawał bawić się z psem, cały czas przesuwał spojrzeniem wzdłuż rowu, obserwując grę świateł i cieni oraz powierzchnie murów. Szukał miejsc, gdzie najłatwiej będzie się wspiąć, ukryć albo zostawić zasadzkę. Skąd o tym wiem, Czytelniku? Mój Saladin zawsze bada w ten sposób otoczenie, podobnie jak dzikie psy. Żołnierze również uczą się to robić, gdy oglądany przez różowe okulary sen o cywilizacji rozpryskuje się nagle.

Tej nocy opuściło mnie zdecydowanie na walkę. Walkę o gwiazdy. Ale ono wraca niczym zakażenie, przenosi się z piersi do piersi. Ta starożytna iskra gasła już tysiące razy, ale nigdy we wszystkich piersiach jednocześnie.

Nasz świat miał w sobie bardzo wiele dobroci, Czytelniku, światła ukrywające się niczym nieprzygotowane świetliki nagle poczuły się gotowe wypełnić noc galaktyką blasku.

Czy nasz okrutny Stwórca sprawił, że pisklę było za słabe, by latać, w chwili, gdy podpalił gniazdo?

Wszystkie wojny są okrutne dla tych, którym nienawiść odbiera zapewniający bezpieczeństwo tytuł "prawdziwych ludzi".