W mojej francuskiej kuchni. Opowieść o tradycji i miłości do domowych posiłków Susan Herrmann Loomis 7,3
ocenił(a) na 56 lata temu Książka W mojej francuskiej kuchni została wydana w klasycznym, a może nawet nieco staromodnym stylu książek kucharskich, z jakich korzystały moja babcia i mama. Publikacja nie zawiera zdjęć, za to jest przepełniona radami, przepisami i opisami wprost z francuskiej kuchni, o której marzy każda kobieta na świecie, a przynajmniej powinna marzyć, jak wynika ze słów autorki Susan Herrmann Loomis.
Uwielbiam książki kucharskie, w których przepisy są uzupełnione opisami od autora. Zazwyczaj takie krótkie teksty dotyczą jego wspomnień związanych z daną potrawą albo też tradycji, z których danie się wywodzi. Tutaj nie brakuje takich odautorskich notek, które wprowadzają naprawdę smakowity nastrój. Niestety nie wszystko w tej książce jest tak wspaniałe, jak mogłoby się wydawać.
Przede wszystkim trudno jest uwierzyć w to, że każda, ale to naprawdę każda Francuzka jest doskonałą gospodynią, a właśnie to autorka podkreśla na każdym kroku. Każda kobieta, którą opisuje to jej ?bliska przyjaciółka?, co samo w sobie wydaje się być okropnie infantylne, z drugiej strony, nikomu nie można przecież bronić posiadania sporego grona przyjaciół, więc tę uwagę potraktujcie, jako zwykłe spostrzeżenie, a nie zarzut. Zarzutem jest jednak przesłodzony sposób przedstawiania codziennego życia Francuzek. Czytając to wszystko myślałam tylko o tym, żeby nie popaść w żadne stany depresyjne, bo te opisywane babki mają dzieci, niesamowite kariery, wspaniałych mężów (lub pełne satysfakcji życie po rozwodzie) i prowadzą niesamowite, ciepłe i pełne kuszących kulinarnych zapachów i aromatów domy, a ja ledwo sobie radzę z psem, narzeczonym i etatem, a (pomimo tego że gotuję całkiem nieźle) kiedy mają przyjść goście, zawsze coś spieprzę. Także zdecydowanie nie jest to książka kulinarna dla tych kobiet, które nie czują się zbyt pewnie w kuchni (albo i w życiu).
Jeśli jednak zapragniecie po nią sięgnąć to możecie być pewne (mężczyźni mogą być pewni jeszcze bardziej, bo nikt nie wymaga od nich by byli idealnymi Francuzkami),że poza powyższymi opisami, książka zawiera naprawdę wyjątkowe przepisy, które z powodzeniem można odtworzyć w nieidealnej polskiej kuchni. Spokojnie można czerpać z niej wiedzę na temat serwowania win, podstaw savoire vivre, a także kuchennych sztuczek stosowanych przez starsze pokolenia. Bardzo miłym dodatkiem jest także rozdział Planowanie jadłospisu i jeszcze więcej przepisów, który stanowi krótkie propozycje jadłospisów podzielonych miesiącami. Nie jest to więc najlepsza książka do czytania, ale można z niej z powodzeniem korzystać w kuchni.