Rocznik ’84. Fan fantastyki i literatury pochodnej od kiedy czytanie było czymś więcej niż tylko smutnym obowiązkiem związanym z lekturami szkolnymi. Zapalony RPGowiec i miłośnik gier bitewnych, które złośliwcy nazywają „żołnierzykami”. Gra we wszystko i na wszystkim, kiedy tylko może, kiedy ma czas, kiedy nie pisze. Z wykształcenia i wyboru entuzjasta filozofii i logicznego myślenia, z zawodu administrator zasobu ludzkiego. Wielbiciel wszystkiego co żyje, jak i samego życia, w jego niezwykłej, zaskakującej formie. Personel dla jednego kota i dwóch królików. Niektórzy mawiają, że jest niepoprawnym adoratorem pierogów. Zodiakalny rak, choć na co dzień zachowuje się jak zwyczajna sowa, która bez kilku kaw nie jest w stanie otworzyć oczu. Nocami tańczy na klawiaturze, zmieniając wybujałe fantazje na kilobajty tekstu.http://geniuscreations.pl/autorzy/pawel-imperowicz/
Objętościowo ogromna, jakościowo strasznie nierówna. Jest kilka bardzo fajnych opowiadań, które nadawałyby się na dłuższą opowieść, kilka krótszych, ale dających do myślenia, kilka zabawnych - na rozluźnienie. Ale jest też sporo bardzo przeciętnych, które zapomina się po kilku minutach od przeczytania.
Generalnie książka dobra na poczytanie sobie w wolnej chwili, w autobusie, przed snem (zwłaszcza, że jest darmowa). Przy okazji można natrafić na kilku autorów, których twórczości warto się przyjrzeć.
Uświadomiłam sobie właśnie, że ja tej antologii już raczej nie dokończę. To chyba najbardziej nierówny zbiór, z jakim się dotąd spotkałam. Nie chodzi nawet o różnice w poziomie opowiadań, bo one są oczywiste. Tu mamy skrajności wśród autorów: są ci naprawdę dobrzy, siedzący z tego powodu w literaturze profesjonalnie, ale ci dali do "Geniuszy" co najwyżej po jedno, dwa utwory... Jest też reszta. Których część pomysłów na opowiadania osobiście uznałabym za w ogóle niewarte realizacji. Serio. Przeczytałam większość krótszych form z antologii, ale na resztę nie chce mi się tracić czasu. Bo szansa natrafienia na totalny gniot i perłę jest taka sama.
Zamieszczam listę przeczytanych opowiadań z ocenami:
ŚREDNIA: 5.08/10
"Pierwsze zdanie" - Michał Chmielewski (5.5/10)
"Wszystkich świętych" - jw. (4/10)
"Zachwianie równowagi emocjonalnej" - jw. (2/10)
"Zombie w naszym mieście" - jw. (3/10)
"Bunt maszyn" - Michał Cholewa (6/10)
"Polowanie na Patriotyczną Ostrygę" - jw. (8/10)
"Mamonie" - Rafał Cuprjak (6/10)
"Uchodźca" - jw. (7/10)
"Cykady nie mają dusz" - Maria Dunkel (4/10)
"Ludzie, którym odebrano błoto" - jw. (3/10)
"Odcienie pustki" - jw. (4/10)
"Zimowa kraina" - jw. (3.5/10)
"Inny Zabójca Smoków" - Marcin A. Guzek (4.5/10)
"Łzy Niebios" - jw. (3.5/10)
"Potępieniec" - jw. (5/10)
"...według Obolewian" - Wiesław Gwiazdowski (4/10)
"Koriana" - Agnieszka Hałas (4.5/10)
"Czarny Roman" - Marcin Jamiołkowski (5/10)
"Joachim" - jw. (7/10)
"Mohernet" - jw. (8,5/10)
"Nowy Rok" - jw. (5/10)
"Szarawa" - jw. (6/10)
"Ekstrakcja" - Dawid Kain (7/10)
"Epilepsja jest tańcem" - jw. (5.5/10)
"Incydent" - jw. (5.5/10)