Najnowsze artykuły
Artykuły
„Zbójeckie nasienie”, czyli jak pisać o ciężkich czasach. Wywiad z Marcinem SzczygielskimRemigiusz Koziński1Artykuły
Film o smoku, kolejny rekord „Chłopów”, ekranizacja dziecięcej klasyki i serial, o który walczą faniAnna Sierant2Artykuły
„Fałszywe intencje” – weź udział w akcji recenzenckiej i wygraj thriller Mike'a OmeraLubimyCzytać2Artykuły
Świąteczny prezentownik, czyli pomysł na prezent. Literatura młodzieżowa i dziecięcaLubimyCzytać3
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Maja Ryszkiewicz

1
8,5/10
Pisze książki: literatura podróżnicza
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,5/10średnia ocena książek autora
2 przeczytało książki autora
10 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Złotów i tak wszyscy wiedzą Andrzej Świetlik 
8,5

Książka, ktora zajmuje w mojej bibliotece szczególne miejsce bo jest poświęcona mojemu rodzinnemu miastu i jej mieszkańcom. Bedąc tam jak co roku na wakacjach, gdy tylko dowiedzieliśmy się, że właśnie się ukazała, czym prędzej udaliśmy się rodzinnie do Muzeum Ziemi Złotowskiej i zakupiliśmy trzy egzemplarze.
Pokaźnego formatu książka w bardzo ładnym wydaniu jest zbiorem portretów mniej lub bardziej znanych Złotowian, niektórych z nich znam osobiście, innych nie raz pewnie mijałam na ulicy, o niektórych słyszałam, jest i kilku, o których istnieniu dowiedziałam sie wertując kolejne strony. Portrety bohaterów, którzy opowiadają o sobie i swoim mieście są w formie reportaży spisanych przez Grzegorza Kaplę i Maję Ryszkiewicz i opatrzonych licznymi zdjęciami autorstwa Andrzeja Świetlika, znanego polskiego fotografika i rodowitego Zlotowianinia, inicjatora przedsięwzięcia.
http://edytalectures.blogspot.fr/2015/09/zotow-i-tak-wszyscy-wiedza.html
Złotów i tak wszyscy wiedzą Andrzej Świetlik 
8,5

„ZŁOTÓW i tak wszyscy wiedzą”. Cykl świetnych reportaży napisanych przez Maję Ryszkiewicz i Grzegorza Kaplę, napisanych po serii spotkań z ludźmi, których wskazał Andrzej Świetlik, urodzony w Złotowie, dziś mieszkaniec stolicy. Wybór bohaterów był czysto subiektywny ale jednak reprezentatywny; od młodych, po najstarszych, od powszechnie znanych, po zupełnie nieznajomych, od burmistrza, po bezrobotnego, od artysty, po rzemieślnika, od niewierzącego, po siostrę zakonną, od naukowca, po hobbystę. Najbardziej urzekły mnie historie opowiedziane przez ? , oczywiście Grzegorza Kaplę. Ta o profesorze Andrzeju Kokowskim /z wątkiem o Buchwaldzie po prostu zwala z nóg/, to cudowna opowieść o tym, jak w człowieku rodzi się PASJA , historia naukowca, archeologa, który chciał szukać prawdy we własnej ziemi, a nie w Egipcie czy Ameryce Południowej i przede wszystkim podróż w przeszłość i szukanie odpowiedzi „KIM JESTEM ?”. I takie zdanie pod koniec tekstu, że…Kołakowski ma na ścianie swojego gabinetu „trofea z samego serca”. Tak może napisać tylko Grześ Kapla