Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263
- ArtykułyPowstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70
- ArtykułyPowiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17
- ArtykułyZadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Mirosław Winczewski
11
5,8/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,8/10średnia ocena książek autora
29 przeczytało książki autora
84 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Leksykon imion. Magia ukryta w każdym z nas
Mirosław Winczewski
5,6 z 5 ocen
7 czytelników 2 opinie
2006
Moc kadzidełek, olejków i ziół na co dzień
Mirosław Winczewski
0,0 z ocen
7 czytelników 0 opinii
2004
Najnowsze opinie o książkach autora
Moc zaklęć i rytuałów na co dzień Mirosław Winczewski
6,1
Każdemu z nas zdarza się omijać czarne koty, spluwać przez lewe ramię, nosić cudowne amulety czy miewać "przeczucia". Jedni się do tego przyznają, inni nie. Mnie temat zawsze ciekawił, a ponieważ wiele książek fantastycznych opowiada o rytuałach, magii i czarach, postanowiłam zgłębić temat i podczytywałam w wolnych chwilach "Moc zaklęć i rytuałów na co dzień".
Na niektóre tematy patrzyłam z przymrużeniem oka, na inne z niedowierzaniem, ale były i takie, które mnie zainteresowały. Na pewno nie zacznę uprawiać czarów czy rzucać uroków, ale informacje o kwadrach księżyca, o mocy kolorów czy świec wydały mi się ciekawe.
Magia, czary to nic innego jak sztuka sugestii i oddziaływanie na siebie lub innego człowieka - sami wiecie, że jeśli czegoś bardzo się pragnie i w to wierzy, często zostaje to zrealizowane. i nie ważne, czy nazwiemy to zaklęciami czy marzeniami - cel jest ten sam.
Mnie zaintrygował rytuał oczyszczenia nowego domu, wydał mi się o tyle ciekawy, że skojarzył mi się z działaniami na wsiach babek-zielarek. Korzystając ze świec, wody i soli, czyli rzeczy używanych od dawnych czasów, dokonuje się oczyszczenia domu z duchów i złej energii.
Co prawda powinno się to robić w nieumeblowanym jeszcze domu, ale ja postanowiłam spróbować w umeblowanym, ale ciągle niewykończonym domu - każda dobra energia jest u nas mile widziana .
A ten rytuał kojarzy mi się ze święceniem :) więc poświęcę swój dom.
Książka jest ciekawa, napisana w sposób jasny i prosty, bardzo zrozumiały. Wzbogacona rycinami sprawia chwilami wrażenie starej księgi - brak tylko skórzanej, wytartej okładki.
Nie nudziłam się pod czas jej czytania - fanom fantastyki polecam, stanowi miłą odmianę !
http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2012/10/moc-zaklec-i-rytuaow-na-co-dzien.html
Moc zaklęć i rytuałów na co dzień Mirosław Winczewski
6,1
Książka z początku wyglądała zachęcająco, jednak po skończeniu jej czytania nie zostało z pierwszego wrażenia zupełnie nic.
Po pierwsze - "Moc zaklęć i rytuałów na co dzień" to jedno wielkie "wszystko i nic". Nijak się ma tytuł i opis z tyłu okładki do zawartości.
Faktycznie można znaleźć w niej kilka zaklęć. Jednak same "przepisy" zajmują w sumie może 20 stron z całej, 170-stronicowej książki. Co jest na pozostałych 150? CHAOS.
W dziale "Moc księżyca i świec" zamiast pogłębionych informacji na tematy zawarte w tytule pojawiają nam się znienacka informacje o magii negatywnej i osobowości mediumicznej (bez żadnego uzasadnienia kontekstem). W tym samym rozdziale na trzech stronach rozpisany jest starożytny rytuał tylko po to, żeby potem przeczytać zdanie: "Poprzestanę na opisie tylko tego fragmentu rytuału oczyszczenia, bowiem do zakończenia całego rytuału jeszcze daleko". No to pytam się - po co mi to wszystko było czytać?
W książce pojawia się też rozdział "Księga cieni - egzorcyzmy". Również nie wiem do końca z jakiej paki, skoro autor ze trzy razy podkreśla w nim, że egzorcyzmy mogą być odprawiane tylko i wyłącznie przez egzorcystę (świeckiego lub kapłana) z błogosławieństwem Kościoła katolickiego. Ostrzega, jak bardzo poważne jest to przedsięwzięcie i jak duże niesie ze sobą niebezpieczeństwo.
Nie przeszkadza to jednak autorowi na 15 stronach opisać cały rytuał i załączyć niezbędne inwokacje i modlitwy.
Aż chciałoby się zwrócić mu uwagę, że to raczej nie powinno się znaleźć w książce traktującej o magii "na co dzień".
Nie ma też ani słowa o wytyczaniu kręgu (!) - a to są bardzo podstawowe informacje, których brak może spowodować wiele złego.
Ale, co tam! Są za to inkantacje i przywołania archaniołów. Nie jestem przekonana, czy pierwszy lepszy człowiek sięgający bez przygotowania po tę pozycję powinien brać się za takie rzeczy (a niewykluczone, że się weźmie, w końcu to "magia na co dzień")
Gwóźdź do trumny to język polski, a raczej jego brak ("język polska trudna język", a odmiana przez przypadki też się kilka razy ukłoniła).
Jeśli ktoś szuka zbioru zaklęć do użycia od ręki, jakichś prostych przepisów, to zdecydowanie nie tutaj.
Jeśli ktoś szuka przekroju przez magię ogólnie, to też szkoda pieniędzy.
W książce "Moc zaklęć i rytuałów na co dzień" znajdzie tylko chaos, a użyteczne informacje będą ukryte między masą niepotrzebnych tekstów.
Szkoda czasu.