Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać206
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Daria Dużyńska
1
5,2/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,2/10średnia ocena książek autora
27 przeczytało książki autora
26 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Go-Go Club Daria Dużyńska
5,2
Po klubach Go-Go przechadzam się w swojej wyobraźni tylko przy okazji opowieści znajomych i książek o tej tematyce. Nie było mi dane poznać takich miejsc od środka, ale relacje autorki świetnie wynagradzają mi ten fakt, więc chyba nic straconego.
Świat alkoholu, narkotyków, seksu i pieniędzy, czemu miałby mnie bulwersować? Przecież wszystko to dzieje się tak naprawdę na naszych oczach i dobrze zdajemy sobie z tego sprawę, chociaż większość wciąż odwraca głowę i ignoruje problem.
Autorka stanęła na wysokości zadania i stworzyła świetną bohaterkę, zwykłą dziewczynę, która relacjonuje czytelnikom życie klubu z samego centrum wydarzeń. Opisy kolejnych wieczorów spędzonych w pracy, charakterystyka klientów i zwykłe, codzienne życie, które toczy się poza tym wszystkim. Dziewczyna opowiada nam to, co chcemy wiedzieć, ale boimy się zapytać.
To nie jest kolejna oderwana od rzeczywistości opowieść. To sama prawda, o której nie wszyscy potrafią głośno mówić. Marzenia o cudownej przyszłości często pozostają tylko marzeniami, a rzeczywistość zmusza do konfrontacji z samym sobą i testuje, jak wiele jesteśmy w stanie znieść by w końcu trafić na odpowiednią drogę. Bohaterka nie poddaje się, traktuje swoją pracę jako nic nadzwyczajnego i nie ma zamiaru załamywać się nad swoim losem. A jej luźne opisy perypetii nie tylko wciągają czytelnika, ale pomagają zrozumieć ten zakazany i potępiany świat.
Go-Go Club Daria Dużyńska
5,2
Klub Go-Go, niby każdy z nas wie czym jest to miejsce, niektórzy może byli, inni lub tak jak ja, z racji płci, nie mają tam wstępu. Dziewczyny tam pracujące, stereotypowo uważa się za „panny lekkich obyczajów”, które zarabiają nie tylko na tańcu, stąd też moja motywacja by sięgnąć po książkę Darii Dużyńskiej Go-Go Club. Jest to relacja jednej z tancerek o tym jak wygląda polski klub Go-Go.
Czytelnik ma okazję „wejść” do przeciętego polskiego klubu go-go. Na początku jesteśmy zaznajamiani z historią tańca na rurze (źródło: narurze.pl),potem zaś zostajemy wprowadzeni do głównego miejsca życia towarzyskiego tancerek, czyli do głównej sali i szatni. Poznajemy tancerki, których postacie będą przewijały się w książce. Karina (Pseudonim Maja),narratorka całego opowiadania, Dagmara, Martyna (Martini),Eleonora/Lola (Mała Mi) i Natasza. Dziewczyny na studiach, dziewczyny bogate, biedne, zadłużone, posiadające rodzinę, męża, dzieci, uzależnione… Mamy całe spektrum kobiet z problemami, z wymówkami i bez.
Czytelnik poznaje zwykłą relację tancerki z klientem, dowiaduje się na jakiej zasadzie działa cały klub. Poznajemy przykłady bogatych panów dla których takie kluby to nie nowość, biednych i zagubionych gości, którzy szukają tego czego nie mają u swoich żon, oraz młodych chłopców którzy szukają przygody. Jednak to nie tylko taniec, mężczyźni nierzadko zwierzają się dziewczynom, rozmawiają z nimi o intymnych sprawach i szukają pocieszenia.
Sposób napisania książki na początku mnie zaskoczył. Wyglądem przypomina trochę scenariusz filmowy, lub dramat. Dialogi pozbawione są odnośników o tym kto teraz się wypowiada, jak zachowuje się podczas wypowiadanych słów… Generalnie opisów, które istnieją w zwykłej beletrystyce. To, kto wypowiada daną kwestię, albo trzeba się domyślać, albo wynika to z kontekstu, który mimo wszytko nie jest tak łatwo złapać. Jednak myślę, że taki zabieg zastosowany przez autorkę, był celowy, bo tak naprawdę nie jest istotne co kto mówi i w jaki sposób, najważniejsza jest treść. Dziewczyny rozmawiają ze sobą szczerze, nie ukrywając przed sobą ani małych życiowych problemów, ani tego dlaczego muszą/chcą tańczyć w klubie. Jesteśmy świadkami intymnych rozmów, żartów i opowiadania zabawnych historii, słyszymy relacje tancerek o ich klientach i dowiadujemy się jakie są ich marzenia.
Pełna recenzja książki na:
http://moznaprzeczytac.pl/go-go-club-daria-duzynska/