Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ande Parks
Źródło: http://comicvine.gamespot.com/ande-parks/4040-6834/
10
6,3/10
Pisze książki: komiksy
Urodzony: 01.10.1964
ANDE PARKS urodził się i wychował w Kansas. Profesjonalną karierę rozpoczął od pracy (tusz) nad takimi tytułami, jak WONDER WOMAN, GREEN ARROW czy NIGHTWING. Często współpracował ze swoim długoletnim przyjacielem, rysownikiem Philem Hesterem. Napisał też scenariusz (oraz stworzył oprawę plastyczną) opartej na faktach powieści graficznej Union Station, która opowiada o słynnej masakrze w Kansas City z 1933 roku. Do podobnej tematyki Parks wrócił w następnym roku, publikując Capote in Kansas (z rysunkami Chrisa Samnee'a). Napisał także scenariusze do Kato, Lone Rangera i innych pozycji dla Dynamite Entertainment.http://www.andeparks.com
6,3/10średnia ocena książek autora
256 przeczytało książki autora
75 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Green Arrow: Kołczan - Część 2 Kevin Smith
6,9
Czuję się po raz kolejny oszukany. Pierwszy tom "Hush" zapowiadał niezłą końcówkę zabawy, jednak tak się nie stało. "Kołczan" dał mi szansę na poznanie nowego superbohatera, a dzięki świetnemu scenariuszowi, miałem prawo oczekiwać, że druga połówka będzie trzymała poziom pierwszej...
Niestety, całość psuje pojawienie się "prawdziwej części" Green Arrowa. Już nie będę wnikał w dokładność tego zdania, bo nie ma sensu. Punkt kulminacyjny jest tak słabo zarysowany, że wygląda na to, że Kevin i Phil bardzo spieszyli się z publikacją ostatnich zeszytów komiksu. Może deadline przyduszał? Fabuła pędzi na złamanie karku w jakieś okultystyczne tematy, które mnie w żaden sposób nie bawią, bo jakością wchodzą na amatorszczyznę.
Dodatkiem są dwa komiksy "Flash Comics" z Black Canary numery 86 i 92, wydane na przełomie lat 1947-48. Opowiada historię kobiety GA, jednak jak na Złotą Erę Komiksu - jest bieda. Ani rysunki, ani teksty nie są w żaden sposób emocjonujące. Typowe klepisko komiksowe.
No i jak mam ocenić inaczej niż negatywnie? Wydaje mi się, że bardzo zły dobór samych dodatków pogrążył cały tom. Sam "Kołczan" to za duże rozczarowanie... Tylko postać głównego bohatera, która jest bardzo sympatyczna, nie pozwala mi zjechać tego komiksu od góry do dołu. Jest to czwarty tom, a drugi komiks w Kolekcji DC Comics - na razie jest poniżej oczekiwań...
http://majinfox.blogspot.com
Green Arrow: Kołczan - Część 2 Kevin Smith
6,9
Słyszałem gdzieś opinię, że nie jest to dobry komiks dla czytelników wchodzących dopiero w świat superbohaterów DC. Mnie jednak przypadł do gustu i niemal od początku do końca czerpałem z lektury sporo frajdy. A przecież poza Batman: Hush nie znałem niczego więcej z tego uniwersum. Warto jednak przygotować sobie kartkę i długopis, by skrzętnie wynotowywać wszystkie pojawiające się imiona i ksywki postaci. To pomaga w uporządkowaniu sobie wydarzeń i poznaniu różnych skrawkówch przeszłości kilku(nastu) pozytywnych i negatywnych ludzi oraz nieludzi. Sama opowieść, gdzie główną tajemnicą staje się przyczyna nagłego powrotu z grobu Green Arrow, jest poprowadzona trochę chaotycznie, a jej rozwiązanie może niektórych negatywnie zaskoczyć (jest, że tak powiem, mało przyziemne). Ale spoko, byłem w stanie na tyle zawiesić niewiarę, by czerpać z tego frajdę. Kreska? Trochę niedbała, tła rzadko kiedy cieszą oko detalami, przez co całość czyta się raczej szybko i bez dłuższych postojów na delektowanie się widokami. Fajne jest za to kadrowanie, mające gdzieś przyjęte standardy i często, niczym w mangach, dymki czy bohaterowie wychodzą poza swoją przestrzeń, włażąc w kadr albo i kadry wokół siebie. Jako bonus stare historię - w pierwszym numerze Green Arrow działa z Batmanem, a w drugim obserwujemy Black Canary w akcji. Pociesznie to naiwne, ale przy okazji zwyczajnie urocze.