Najnowsze artykuły
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński23
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Henryk Gordziałkowski
1
6,0/10
Pisze książki: literatura podróżnicza
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,0/10średnia ocena książek autora
2 przeczytało książki autora
1 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Czarny sen Henryk Gordziałkowski
6,0
Na pierwszy rzut oka książka o śpiączce - strasznej, pustoszącej środkową Afrykę epidemii - pisana przez lekarza. Ale na drugi - i kolejny - rzut oka to również mały traktacik etnologiczny o zwyczajach, regułach społecznych rządzących tamtejszym społeczeńswem i o reakcjach na białego plemion afrykańskich Konga Belgijskiego. Rzadka rzecz, bo nie wydaje mi się by wielu rodaków-medyków praktykowało w latach 30. XX wieku w dorzeczu Konga i znało lokalne narzecza. Obserwacje nie są wolne od paternalistycznego tonu ("Murzyni są jak dzieci. Wystarczy na moment zająć czymś ich uwagę, aby natychmiast zapomnieli o wszystkim, co było"),ale czyta się je bardzo ciekawie; podobne uwagi (np. o czarownikach),poczyni później Kapuściński, choćby w "Wojnie futbolowej"
Czarny sen Henryk Gordziałkowski
6,0
Niedawno czytałam książkę R.Kapuścińskiego "Czarne gwiazdy" ukazującą główne postacie przywóców wyzwolenia spod kolonializmu m.in. Konga Belgijskiego.
Teraz trafiła mi w ręce książka autorstwa Henryka Gordziałkowskiego - polskiego lekarza, który studiował medycynę w Belgii i z ramienia tamtego kraju pojechał w latach 1927-1930 do podległej kolonii toczyć walkę ze śpiączką afrykańską.
Ze sporym zainteresowaniem przeczytałam tę opowieść o trudach i niebezpieczeństwach tej wyprawy. Autorowi przyszło się zmagać nie tylko z chorobą, ale też z klimatem, przyrodą, przesądami i zabobonami miejscowych. Nieraz musiał wykzać się wręcz ułańską fantazją, by przechytrzyć tubylców i zyskać w ich oczach autorytet konieczny do wykonywania swojej pracy.
Niestety w tle pobrzmiewa echo wyzysku i nieuczciwości kolonizatorów, a może i dobrze, bo tym samym książka jest bliższa prawdy.