Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Historia przedstawiona w tej książce przenosi nas do roku 1948. W Polsce Ludowej zaczynają się ciężkie i siermiężne czasy Stalinizmu. Były komisarz Jan Wolak jest oskarżony o kolaborację z gestapo w czasie II Wojny światowej. Teraz Wolak ukrywa się wśród poszukiwanych przez UB żołnierzy antykomunistycznego podziemia. Wolak jest świadomy tego, że już nigdy nie wróci do normalnego życia w ukochanej Warszawie. W tym samym czasie w stolicy dochodzi do tajemniczego morderstwa, którego ofiarą staje się żona sekretarza Polskiej Partii Robotniczej. Kto stoi za tym morderstwem? 🤔 Wszystkie tropy wskazują na kochanka ofiary. Czy na pewno? Chciałabym powiedzieć dosłownie 2 słowa o tej książce. Ponieważ według mnie warto ten tom jak i poprzedni przeczytać. Po pierwsze bohaterowie. A w szczególności Jan Wolak i Zygmunt (?) Wieczorek. Para, która różniła się od siebie praktycznie wszystkim. Ale gdy przyszło im odgadnąć zagadkę tajemniczych morderstw i kto za nimi stoi to byli jak bliźnięta syjamskie. Dosłownie. Ale nie tylko oni są w centrum wydarzeń. Po drugie czas i miejsce akcji, które też grało główne skrzypce. Czas: 1948 rok. Miejsce: powojenna Warszawa i okolice Warszawy i nie tylko. Minusem tej książki było na pewno to, że czasem bardzo mi się dłużyła lektura. Niektóre wątki można było spokojnie ominąć (wyrzucić). Ale to tylko moje małe wąty. Według mnie jest to dobry kryminał. Ja bardzo polecam. Ode mnie ta książka dostaje 10/10.