Najnowsze artykuły
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński36
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant6
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
- ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant977
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Steve Edwards
1
6,0/10
Pisze książki: sztuka
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,0/10średnia ocena książek autora
9 przeczytało książki autora
18 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Fotografia. Bardzo krótkie wprowadzenie 3 Steve Edwards
6,0
"Fotografia dotyczy wielu spraw, przenikając różne aspekty społeczeństwa. Rzeczywiście, trudno byłoby znaleźć obszar współczesnego życia, którego ona nie dotyka".
W pierwszym rozdziale autor próbuje nam zobrazować, jak wyglądałby świat bez fotografii. Chyba każdemu z nas trudno jest sobie taką sytuację wyobrazić. Okazuje się, że dwóch autorów - James Mudd i William Bornefeld – pokusili się o stworzenie takiej wizji. Pierwszy z nich napisał referat zatytułowany "Sen fotografa", w którym w dwudziestym dziewiątym wieku fotografia to głównie proces chemiczny a nie sztuka. Drugi z nich napisał powieść science fiction "Czas i światło", której akcja dzieje się w postapokaliptycznym społeczeństwie Fullerton, gdzie fotografie są zakazane. Bardzo wiele dziedzin naszego życia mocno by ucierpiała, gdyby fotografia nie istniała.
Fotografie służą celom dokumentalnym, ale mogą być też sztuką. Autor odnosi to medium do malarstwa, szuka powiązań i podobieństw. Opisuje również, jak powstały pierwsze zdjęcia i jak później rozwijała się ta dziedzina oraz gdzie znalazła zastosowanie. Ostatni rozdział poświęcony został fotografii cyfrowej, która w ostatnich latach stała się bardzo popularna i zepchnęła tradycyjną fotografię na margines. Dzięki temu mamy dzisiaj możliwość wysyłania zdjęć drogą mailową, publikowania ich w internecie. Obecnie dużo łatwiejsza jest obróbka takich fotografii, ale też ich fałszowanie.
Cóż mogę powiedzieć o tej książce? Chyba spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Myślę, że nie jestem odpowiednim adresatem tej pozycji. Podejrzewam, że dużo bardziej przypadłaby mi do gustu pozycja o robieniu zdjęć, doskonaleniu technik fotograficznych. Zamiast tego dostałam książkę typowo naukową. Czułam się troszkę, jakbym czytała pracę magisterską, która zwykle bywa ciekawa tylko dla garstki osób. Nie zrozumcie mnie źle, nie jest to źle napisana pozycja. Została ona wzbogacona sporą ilością czarno-białych zdjęć i ilustracji, które mają nam pomóc zrozumieć omawiane zagadnienia. Myślę, że osoby zainteresowane tematem mogą być tą książką usatysfakcjonowane, mnie niestety ona nudziła. Tylko niektóre fragmenty budziły moje zainteresowanie i niestety było ich niewiele. Przez większość lektury nie mogłam się doczekać jej końca i trudno mi było się skupić na tych naukowych wywodach. Spora część z przeczytanych tu informacji już uciekła mi z głowy, a jedynie nieliczne ciekawostki utkwiły mi w pamięci. Dlatego książkę "Fotografia. Bardzo krótkie wprowadzenie" polecam tylko i wyłącznie osobom zainteresowanym zrozumieniem czym jest fotografia, jak się przez lata rozwijała. Jeżeli szukacie pozycji o robieniu zdjęć, to zdecydowanie źle trafiliście.
http://korcimnieczytanie.blogspot.com/2014/08/steve-edwards-fotografia-bardzo-krotkie.html