Poznajcie Bernarda Minier i weźcie udział w konkursie

LubimyCzytać LubimyCzytać
21.06.2013

Pisarz francuski. Dorastał u stóp Pirenejów, jest laureatem wielu konkursów na opowiadania. Bielszy odcień śmierci to jego debiutancka powieść, jej kontynuacją jest Krąg. Pisarz gościł niedawno w Polsce na zaproszenie poznańskiego Domu Wydawniczego Rebis.

Poznajcie Bernarda Minier i weźcie udział w konkursie

Pierwsze pytanie, jak publikacja Twojej debiutanckiej powieści wpłynęła na Twoje życie?

Mój debiut odwrócił moje życie o 180 stopni, to się stało bardzo szybko. Zmieniło się tak wiele, że trudno mi teraz na szybko i w skrócie opowiedzieć co konkretnie. Ale faktem jest, że teraz moje życie wygląda zupełnie inaczej, niż jeszcze kilka lat temu. Miałem ostatnio taką ciekawą przygodę: pojechałem do Paryża na spotkanie z moim wydawcą i przypadkiem wsiadłem do tego samego pociągu, którym jeździłam niegdyś, gdy jeszcze pracowałem w administracji publicznej. Był to ten sam pociąg, o tej samej godzinie, którym kiedyś codziennie podróżowałem. Jakież było moje zdziwienie, kiedy w kolejce po bilet napotkałem znajome twarze, tych samych osób, z którymi jeździłem 3 lata wcześniej.

Moje życie się diametralnie zmieniło – mam wrażenie, że przeszedłem reinkarnację bez potrzeby umierania.

Czy nie bałeś się postawić wszystko na jedną kartę i ze swojej pasji zrobić pracę?

Nie, nie bałem się, po prostu nie myślałem o tym w tych kategoriach. Pisanie w prawdzie jest pracą, ale pomimo tego, że wykonuję to teraz codziennie zawodowo, to nie ubyło mi nic z tej pasji, z tego entuzjazmu, który miałem wcześniej. Napisałem dopiero dwie książki, gdybym na tym etapie był zblazowany, to nie wiem, co byłoby dalej.

Mówisz, że pisanie to teraz praca codzienna, więc jak wygląda twój dzień?

Mój dzień zaczyna się rutynowo, mam swoją rutynę, ale nie rytuał pisarski. To dość powtarzalny wzorzec. Piszę zawsze w tym samym miejscu, w swoim gabinecie, którego trzy ściany zajmują dębowe regały, które sam zrobiłem, wypełnione książkami. Nie jestem w stanie pisać nigdzie indzie, kiedy jestem za granicą, tak jak teraz, to nie mogę napisać nawet linijki tekstu. Tym bardziej, że program, który przygotował dla mnie Rebis wypełnia mój dzień dość szczelnie. Zazwyczaj pracuję rano i wczesnym popołudniem, nie jestem w stanie, tak jak niektórzy moi koledzy po fachu pisać wieczorem lub w nocy. I prawda jest taka, że piszę 7 dni w tygodniu, 365 dni w roku. Stephen King powiedział kiedyś, że pisze przez okrągły rok za wyjątkiem Gwiazdki i własnych urodzin, po czym dodał, że mówi to oficjalnie, żeby nie odstraszyć swoich czytelników, bo tak naprawdę pisze zarówno w czasie Świąt, jak i we własne urodziny. I to właśnie jest model pracy, który jest mi bliski, bo ja działam tak samo.

Napisałeś dopiero dwie książki, ale czy pisałeś wcześniej do szuflady i czy doczekamy się kiedyś wydania wczesnego Minier?

Nie! (po polsku) Na pewno wczesny Minier nie będzie publikowany, ponieważ dla mnie to jest rzecz, która został w przeszłości, a to co mnie interesuje to przypływ nowych pomysłów, a nie konfrontowanie się z tymi starymi. Kiedyś faktycznie rzuciłem okiem na to, co napisałem kiedy miałem 20 lat i było to dość ciekawe doświadczenie. Część z tych rzeczy była dobra, ale było też sporo naprawdę kiepskich, które nie dają się absolutnie do publikacji. Rozwinąłem się, jestem innym człowiekiem i to, co napisałem wtedy nie ma żadnych punktów wspólnych z tym, kim jestem teraz. Cieszę się, bo jeszcze nie jestem zmuszony do wygrzebywania tych starych zapisków i mam nadzieję, że nigdy nie będę musiał tego robić. Wiem, że na dniach ma premierę stary dziennik Gombrowicza, który wydaje wdowa po nim – mam ogromną nadzieję, że mnie to się nigdy nie przydarzy.

Możemy liczyć na to, że będzie dalszy ciąg przygód komendanta Serveza?

Jestem w trakcie pisania trzeciej części, jednak w tej Servaz zejdzie na dalszy plan. Chcę trochę zmienić punkt widzenia. W „Kręgu” Servaz jest postacią centralną, wiele miejsca poświęciłem na opisy jego prywatnego życia, jego przeszłości. W kolejnej części chcę to zmienić, pojawi się nowa kobieca postać, Servaz zostanie trochę wycofany z akcji. Kiedy myślę o tej zmianie perspektywy to jakbym patrzył w kamerę, w której dopasowuje się ostrość, to jest tak, jakbym opowiadał o różnych planach, zachowując te same postaci. Pamiętam, że Michael Connelly zrobił coś podobnego z Harrym Boschem i innymi bohaterami występującymi w jego książkach. I to jest właśnie kierunek, w którym chciałbym pójść.

A propos kamery, ponoć trwają rozmowy na temat ekranizacji Twoich książek, możesz nam zdradzić jakieś szczegóły?

Nie mogę mówić za dużo, tym bardziej, że tak jak zapewne wiesz, kino to skomplikowana machina, jest wielu decydentów. Tym bardziej, że mój francuski wydawca chciałby filmowców z konkretnym projektem, a nie tylko z opcją na zrobienie czegoś. Przykładamy do tego wielką wagę, także z tego powodu, że ekranizacja jest zawsze dla autora decydująca. Ekranizacja niejako determinuje to, czy autor zostanie zapamiętany i w jaki sposób. Nie chcę o tym dużo mówić, rozmowy trwają.

Mówimy o kinematografii francuskiej, tak?

Póki co tak, prowadzimy również rozmowy na temat serialu telewizyjnego. Mój wydawca był jednak ostatnio na rozmowach w Stanach Zjednoczonych. Myślę, że wiele się jeszcze może w tej kwestii zmienić, tym bardziej, że na przyszły rok planowane jest amerykańskie wydanie moich powieści. Nie chcę zapeszać, jestem trochę przesądny.

Twoje powieści są bardzo pogłębione psychologicznie. Skąd to zainteresowanie naturą człowieka, czy masz jakieś kierunkowe wykształcenie, czy po prostu lubisz obserwować ludzi i o nich pisać?

Jestem samoukiem, nie studiowałem długo i z pewnością nic w tym kierunku. Wydaje mi się, że wszyscy pisarze mają takie atenki, które kiedy chodzą po świecie pozwalają im wyłapywać impulsy i łapać wszystko, co się potem może przydać do książek.

Moi bohaterowie są dla mnie najważniejsi. Jak mówiła Elizabeth George, każda dobra powieść kręci się wokół bohaterów i to jest pierwsza rzecz, którą się zajmuję, kiedy siadam do pisania. Nawet jeśli moje powieści to fikcja, to chciałbym wyrazić pewne prawdy ogólne, chciałby, żeby moi bohaterowie byli żywi. Nie planuję sztucznej rzeczywistości, w którą wrzucam moich bohaterów, raczej kreuję pewną sytuację i patrzę, jak moi bohaterowie mogliby lub nie mogliby się w niej zachować. To postaci popychają akcję do przodu, to oni decydują, co się wydarzy w następnej kolejności. W konstrukcję moich bohaterów wkładam bardzo dużo energii i to oni stoją dla mnie zawsze na pierwszym planie.

Kończąc już: czy masz jakichś ulubionych autorów kryminałów?

Lista jest dość długa. Bardzo lubię kunszt pisarski Jo Nesbo – aktualnie jestem nim zafascynowany. Doceniam precyzję w oddawaniu rzeczywistości Michaela Connelly’ego. Szczególnie jego opisy pracy policji. Prywatnie nie lubię książek, które uciekają od świata rzeczywistego, które nie mówią czegoś ważnego o świecie, w którym żyjemy. Jestem również fanem Henninga Mankella. Czytam sporo innej literatury, nie tylko kryminały. Wychodzę poza ramy tego gatunku i tak naprawdę w moich czytelniczym życiu thriller przyszedł bardzo późno.

Czy jest coś, co chciałbyś powiedzieć do dwóch milionów użytkowników naszego serwisu?

Tak, czytajcie moje książki!


Jeśli jeszcze nie mieliście okazji, aby zapoznać się z twórczością Bernarda Minier to mamy dla Was dobrą wiadomość. Dzisiaj w naszym serwisie ruszył konkurs "Mam coś wspólnego z...", w którym do wygrania jest 5 egzemplarzy powieści "Krąg" - tytułu pod Patronatem LC. Wystarczy napisać, czy zdarza Wam się przejmować cechy/ umiejętności od bohaterów powieści kryminalnych lub thrillerów, które czytacie?


komentarze [58]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
lubczyk  - awatar
lubczyk 05.07.2013 13:20
Czytelniczka

no jeszcze lepsza niż na zdjęciu ;D

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
pszczola_czyta  - awatar
pszczola_czyta 05.07.2013 12:02
Czytelniczka

Piękna i grubiutka, co nie? :D

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
lubczyk  - awatar
lubczyk 05.07.2013 10:36
Czytelniczka

jest, jest, jest :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
lubczyk  - awatar
lubczyk 04.07.2013 22:05
Czytelniczka

oo, to mam nadzieję, że do mnie przyjdzie niebawem, bo już się jej doczekać nie mogę :D
(pierwsza wygrana książka, to nie ma czemu się dziwić:D)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
pszczola_czyta  - awatar
pszczola_czyta 04.07.2013 17:38
Czytelniczka

Do mnie dziś dotarła, leży już na półce i co koło niej przechodzę to uśmiecham się do niej szeroko xD

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
lubczyk  - awatar
lubczyk 04.07.2013 17:29
Czytelniczka

jak do kogoś dojdzie, niech da znać ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
triste  - awatar
triste 01.07.2013 21:40
Czytelniczka

Gratulacje ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Avalon  - awatar
Avalon 01.07.2013 21:07
Czytelniczka

Dziękuję i gratuluję pozostałym ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
EpidermaS  - awatar
EpidermaS 01.07.2013 18:19
Czytelniczka

Brawa dla wszystkich. :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
pszczola_czyta  - awatar
pszczola_czyta 01.07.2013 18:18
Czytelniczka

Dziękuję bardzo za wyróżnienie i gratuluję pozostałym uczestnikom :D

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post