rozwiń zwiń

„Cieniostrach” - to przecież tylko legenda… prawda?

Zuzanna Mądrzak Zuzanna Mądrzak
29.11.2021

Gdy Widmowy Port opuszczą ostatni turyści, w miasteczku ruszą przygotowania do Nocy Strachów… W wigilię Wszystkich Świętych cienie tańczą na ścianach jak żywe istoty i nic nie jest takie, jak się wydaje. Trzeci tom cyklu Malamander Thomasa Taylora otula czytelników jesienną atmosferą z nutą strachu. Nowa przygoda Herbiego i Violet pachnie ciastem imbirowym i drewnem płonącym w kominku, ale jest zamglona i pełna mrocznych stworów. Na granicy cienia czają się stworzenia z legend, a światło może okazać się największym wrogiem.

„Cieniostrach” - to przecież tylko legenda… prawda?

[OPIS WYDAWCY] „Cieniostrach” to trzecie spotkanie czytelników z Herbiem Lemonem – rozbitkiem znalezionym w skrzynce cytryn – i jego żądną przygód przyjaciółką Violet Parmą. W rozwikłaniu zagadek wokół Nocy Strachów pomagają im Mechrabik – dzielny mechaniczny krab („szwajcarski scyzoryk z osobowością”, jak nazywa go Herbie) i wszędobylski kot Erwin, który zawsze ma coś do powiedzenia.

Na granicy cienia

„Widzieliście kiedyś Cieniostracha? Ale co ja wygaduję? Oczywiście, że nie! Pewnie w ogóle nie słyszeliście ani o Nocy Strachów, ani o sknoconych świeczkach, ani o tych wszystkich innych rzeczach”.

W wigilię Wszystkich Świętych, kiedy inni ludzie bawią się podczas Halloween, w Widmowym Porcie odbywa się wydarzenie wyższej wagi. Pani Fossill i doktor Thalassi przygotowują coroczne przedstawienie o Cieniostrachu. Muszą złożyć symboliczną ofiarę z cieni, żeby ochronić swoich współmieszkańców przed zakusami dawnej miejskiej legendy. Wszyscy zaopatrują się w chroniące przed potworem sknocone świeczki, chociaż nikt nie wierzy, że coś naprawdę mogłoby zaczaić się w mroku i ukraść komuś cień. To przecież tylko legenda… prawda?

Wiadomość w rogaliku

Ta historia zaczyna się od pachnących masłem croissantów. Niestety, Herbiemu nie jest dane zjeść śniadania w spokoju – życie młodego kierownika Biura Rzeczy Znalezionych w Hotelu Grand Nautilus w kilka chwil staje na głowie. Herbie dowiaduje się, że piękna magiczka Caliastra, która odwiedziła Widmowy Port jest jego ciotką. Tęsknota za posiadaniem rodziny i pragnienie poznania prawdy o swoim pochodzeniu sprawiają, że Herbie na moment zapomina o swojej najlepszej przyjaciółce. Tymczasem Violet ma nie lada kłopoty – jej opiekunka i właścicielka Widmowej Poradni Czytelniczej zaginęła!

Herbie i Violet znowu stawiają czoła kolejnym tajemnicom i niebezpieczeństwom Widmowego Portu. Kto jest okrutnym Władcą Marionetek? Czy zagadka rozbitka znalezionego w skrzynce cytryn zostanie wyjaśniona? Czy Herbie dowie się skąd pochodzi i kim byli jego rodzice? Czy opuści Widmowy Port z odnalezioną ciotką? I czy jego przyjaźń z Violet przetrwa ciężką próbę?

Po raz kolejny wracam do Widmowego Portu i jego niesamowitej atmosfery. To miejsce, które rządzi się własnymi prawami i ich poznawanie jest niemal równie ciekawe co obserwowanie przygód Herbiego i Violet – dwójki dociekliwych bohaterów, którzy każdy problem zamienią w przygodę. W trzecim tomie wyzwanie wydaje się jednak trudniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Nie tylko muszą jak zwykle rozwikłać skomplikowaną zagadkę ale też być może ich przyszłość na zawsze się zmieni. W powieści Thomasa Taylora znalazłam wszystko, czego szukam w dobrej powieści młodzieżowej – sympatycznych bohaterów, szybką akcję i intrygującą konstrukcję świata przedstawionego. To wszystko dodatkowo opatrzone ślicznymi ilustracjami, które działają na wyobraźnię.

Katarzyna Czajka - Kominiarczuk, „Zwierz Popkulturalny”

Zagadki Widmowego Portu

Herbie i Violet wydają się przyciągać kłopoty. To już trzeci raz, kiedy muszą stawić czoła ciemnej sile czającej się Widmowym Porcie. Thomas Taylor stworzył wokół nich świat pełen charyzmatycznych, trochę szalonych bohaterów, miejskich legend, przytulnych zakamarków i mrocznych tajemnic.

W poprzednich częściach cyklu Herbie i Violet zmierzyli się z wszechmocnym Malamandrem i potężnym Gargantuisem. Pokonali też miejscowego złoczyńcę igrającego z cieniami przeszłości. Wszystko to dzięki sprytowi, odwadze, determinacji i tylko niewielkiej pomocy nieco magicznych przedmiotów. Od pierwszego tomu serii te zabawne dzieciaki i ich ekscentryczni współmieszkańcy zdobyli sobie sympatię czytelników. W Widmowym Porcie tak samo dobrze czują się dziesięcio- i czterdziestolatkowie.

Zapraszam Was do Widmowego Portu. Ostrzegam tylko, że wkraczacie tu na własną odpowiedzialność. Gdy przeczytacie część pierwszą – nie będzie już odwrotu! Ta trylogia wciągnie Was niepostrzeżenie i nie wypuści z objęć aż do ostatniej strony trzeciego tomu. Co w niej znajdziecie? Legendy, w których jest więcej prawdy, niż może się wydawać. Potwory z najbardziej niesamowitych snów. Tajemnice z przeszłości kształtujące teraźniejszość. Hotel Grand Nautilus, w którym niezwykłe zdarzenia są na porządku dziennym. A jeśli wrażeń będzie za mało – zawsze możecie udać się do syrenmałpy wydającej książki na receptę. „Gargantycznie” polecam!

Agnieszka Krawczyk, www.oceanbasni.pl

Zamienianie ciasteczek w książki

Thomas Taylor zasłynął jako ilustrator, autor okładki pierwszego wydania książki „Harry Potter i kamień filozoficzny”. Pochodzi z wielopokoleniowej rodziny żeglarzy, jednak wybrał karierę rysownika „ponieważ mniej się przy tym moknie, a za to je się więcej ciasteczek”. Zawsze marzył o pisaniu, ale długo nie miał odwagi spróbować swoich sił – od dziecka mówiono mu przecież, że jest dobry w rysowaniu!

Kiedy w końcu zaczął pisać okazało się, że „zamienianie ciasteczek w książki jest jeszcze przyjemniejsze, gdy samodzielnie wymyślasz fabułę”. Plastyczna wyobraźnia ilustratora przydaje mu się nadal, pozwalając tworzyć wyraziste, barwne i przede wszystkim żywe tła do swoich historii.

Karierę pisarską zaczynał od ilustrowanych książeczek dla małych dzieci. W 2012 roku wydał swoją pierwszą powieść science fiction dla młodzieży – „Haunters”. Polscy czytelnicy mieli dotąd przyjemność kontaktu wyłącznie z cyklem o Widmowym Porcie.

Widmowy Port, Wielka Brytania

W serii o Widmowym Porcie Taylor przemyca skrawki swojego życia. Pani Fossil – przeczesywaczka plaż – podziela pasję samego autora do szukania wyrzuconych przez morze skarbów. Ponoć niejeden przedmiot z jej Flotsamporium ma swój odpowiednik w domku pisarza na brytyjskim wybrzeżu. Inspiracją dla Widmowego Portu jest historyczne brytyjskie miasteczko Hastings – Taylor od lat mieszka w jego sąsiedztwie. Z kolei uwielbienie Herbiego do słodkich wypieków miesza się z notką biograficzną autora („a jeśli ciekawi was, jakie ciastka lubię najbardziej, są to… ciastka z kremem waniliowym”). Zresztą, wzmianki o jedzeniu w „Cieniostrachu” są tak apetyczne, że łatwo zgadnąć, że pisał je ktoś, kto przepada za słodyczami.

Jeśli szukasz książki cudownie uniwersalnej - która zauroczy zarówno młodszego, jak i starszego czytelnika, początkującego lub "starego" książkowego wyjadacza, to dłużej szukać nie musisz! Właśnie trzymasz ją w rękach, więc pozwól jej zabrać się do niezwykłego, choć nieco dziwacznego świata Herbiego Lemona pełnego sekretów, tajemnic i jedynych w swoim rodzaju potworów!

Monika Łukaszek, „Fantastyka na luzie” 

Imbir i wodorosty

„Cieniostrach” jest jak straszna historia opowiadana przy ognisku – wszyscy się śmieją, ale trochę nerwowo. Każdy wie, że to bujdy, ale czuje obawę, że coś zaraz nie wyskoczy z lasu. Legendy Widmowego Portu jeżą włos na głowie. Przecież w ciemnym labiryncie Dolnych Ścieżek naprawdę można się zgubić na zawsze i nawet zamknięcie oczu nie ochroni przed strachami, które czają się w cieniu.

Widmowy Port to miasteczko jak z Lovecrafta: śliskie od wodorostów, pełne morskich dziwadeł wyrzuconych na plażę, opuszczonych domów, tajemnych przejść, niepokojących dźwięków i gęstej mgły. Jednocześnie, dzięki przesympatycznym bohaterom i zabawnym komentarzom Herbiego, atmosfera tej książki otula czytelnika jak ciepły koc. Migoczące światło świec, ciepłe frytki w Tawernie Seagolla, pachnące kurzem książki w Widmowej Poradni Czytelniczej i apetyczne zapachy z hotelowej kuchni sączą się obok głównej historii, jak syrop spływający z porcji świeżutkich placuszków. A wymykając się z Herbiem z jego biura można naprawdę odczuć „to niepokojące poczucie ukradkowości, którego doświadczasz czasem, gdy nie śpisz, chociaż wszyscy są już w łóżkach”.

Najlepszych przyjaciół...

W „Cieniostrachu” nic (i nikt!) nie jest takie, jak się wydaje, a przyjaźń Violet i Herbiego wisi momentami na włosku! Są chwile, gdy oboje czują się niezrozumiani i opuszczeni. Samotność i wspólne doświadczenie utraty rodziny, które dotąd ich łączyły – w obliczu odnalezionej ciotki Herbiego stają się powodem kłótni. Nić porozumienia między dwojgiem sierot słabnie pod wpływem zazdrości i podejrzeń. A mimo to…

Thomas Taylor nie zostawia czytelników w ponurym nastroju. Dodaje otuchy tym, jak dzięki przyjaźni można zmienić się w jeszcze lepszą wersję siebie – Herbie nabiera odwagi, Violet uczy się ostrożności. Przypomina, że rodzina to nie tylko więzy krwi, ale też ludzie, którym na nas zależy. W dowcipny sposób pokazuje, jak niedorzeczne i bezowocne mogą być kłótnie między przyjaciółmi. Mówi o tym, że czasami oznaką miłości jest pozwolenie drugiej osobie odejść. I że nawet po dokonaniu najlepszego wyboru można czuć pustkę po tym, co mogło być.

Zapraszamy do Widmowego Portu! To właśnie tutaj przeżyjecie przygodę życia. Herbie i Violet to duet, który zapewni Wam niekontrolowane wybuchy śmiechu, pani Fosil uraczy Was pysznymi babeczkami, pewien doktor sprawi, że każda opowieść z przeszłości będzie porywająca, a Seegol jak zawsze nakarmi Was rybą z frytkami! Wkroczcie w morski klimat i dajcie się ponieść wyobraźni.
PS. Może i do Was uśmiechnie się Syrenmałpa?

Kala Konarzewska i Wiga Pszczółkowska, „Fantastyczne Pogaduchy”

Przeczytaj fragment książki:

Cieniostrach

Issuu is a digital publishing platform that makes it simple to publish magazines, catalogs, newspapers, books, and more online. Easily share your publications and get them in front of Issuu's millions of monthly readers.

 

Thomas Taylor to wielokrotnie nagradzany autor i illustrator ssiążek dla dzieci. Zilustrował okładki pierwszego wydania książki „Harry Potter i Kamień Filozoficzny”. Jego pierwszą wydaną książką w Polsce jest „Malamander”, która wkrótce zostanie zekranizowana!

Książka „Cieniostrach” jest już dostępna w sprzedaży.

Artykuł sponsorowany.


komentarze [1]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
LubimyCzytać 29.11.2021 11:31
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post