Autobiografia pełna nieprawdy? Moby przeprasza Natalie Portman
Trasę, która miała promować nową autobiografię Moby'ego, zaplanowano na kilkanaście miast i kilka państw. Dziś została w całości odwołana, a muzyk przeprasza za publikowanie „aroganckich treści”. Wszystko z powodu opisania romansu z Natalie Portman, któremu aktorka zaprzecza. Na Instagramie muzyka fani mogą przeczytać oficjalne przeprosiny.
Moby to muzyk, którego lata świetności przypadły na lata 90. i początek XX wieku. Pierwszy okres swej kariery opisał w wydanym także w Polsce tomie „Porcelain. Wspomnienia”. W kolejnej autobiograficznej książce – „Then It Fell Apart”, która ukazała się na amerykańskim rynku 2 maja tego roku, DJ skupia się na mrocznej stronie sławy. Wydana w 1999 roku płyta „Play” przyniosła mu niezwykłą popularność i status gwiazdy. „Nagle zaczął bywać w towarzystwie takich osób, jak David Bowie i Lou Reed, Christina Ricci oraz Madonna, jeść ecstasy na śniadanie (przez większość dni), pić litry wódki (każdego dnia), spać z supermodelkami (niekiedy). Na takiej diecie nie można wytrzymać długo. A potem wszystko się rozpadło” – czytamy w opisie autobiografii.
Na stronach swej książki Moby, oprócz kulis sławy, opisuje także swoje relacje z kobietami. Sporo miejsca, bo aż trzy rozdziały, zajmuje mu opis relacji z Natalie Portman (wtedy muzyk miał 33 lata, aktorka zaś 18). Niedługo po premierze książki artystka w wywiadzie dla „Harper's Baazar UK” wyraziła swoje zdanie na ten temat, podkreślając, że ani Moby, ani wydawca książki nie skonsultowali z nią faktów z przeszłości. Artystka wyraziła zdziwienie, że krótka znajomość z Mobym została przez niego określona jako randkowanie. Z jej punktu widzenia było to raczej niezdrowe zainteresowanie sporo starszego mężczyzny nastolatką, która dopiero co ukończyła szkołę średnią.
Aktorka stwierdza, że ma wrażenie, iż brak poinformowania jej o autobiografii i możliwości odniesienia się do słów zawartych w książce był celowy. „To, że użył takiej historii do sprzedania swojej książki, jest dla mnie niepokojący. Jest tam wiele niezgodności faktów i wymysłów” – podkreśliła.
Moby najpierw zdecydowanie zaprzeczył tym oskarżeniom, publikując na Instagramie zdjęcia, na których jest z Natalie Portman i przedstawiając je jako dowód ich relacji. Pisał, że boli go jej zachowanie, gdyż uważał, że są przyjaciółmi. Te posty zostały już jednak skasowane – na koncie muzyka możemy znaleźć tylko oficjalne przeprosiny.
W ostatnim opublikowanym poście Moby pisze, że na jakiś czas zniknie z życia publicznego. „Zanim jednak to uczynię, chciałbym ponownie przeprosić i powiedzieć jasno, że wszystko to jest moją winą. To ja wydałem tę książkę bez pokazywania jej ludziom, o których w niej pisałem. Ja postowałem arogancko i w obronie własnych interesów. Ja zachowywałem się niedelikatnie i lekceważąco, zarówno w 1999, jak i 2019 roku” – napisał artysta.
Jak sądzicie – czy autobiografie żądzą sie swoimi prawami, czy też każda osoba opisana we wspomnieniach powinna mieć prawo do skonfrontowania książki z faktami jeszcze zanim publikacja ukaże się na rynku?
komentarze [34]
Artykuł na miarę Pudelka lub innego Plotka (jak by ktoś nie wiedział to takie strony, gdzie dyskutuje się o życiu erotycznym celebrytów).
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTylko że Natalie od dziecka była pchana do szołbizu, więc obracała się w takim towarzystwie, może przestraszyła się że nie wyjdzie zbyt dobrze w świetle MeToo że jako nastolatka umawiała się z 13 lat starszym facetem (vide Polański itd), więc zaprzeczyła, chociaż na tym "dowodzącym" zdjęciu Moby rzeczywiście wygląda na trochę niespełna rozumu
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTrzeba być naprawdę skończonym dupkiem, żeby ujawniać romanse z kobietą podając jej nazwisko. Po prostu brak mi słów. Polski kodeks Boziewicza odbiera takim dupkom bez dyskrecji honor i zamiast pojedynku z takim pozwala go okładać szablą po dupie, albo wychłostać.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Hej Renax :))
Ja też nie wiem kim jest Mobi i też nie znam "Gry o tron".
Czyli już jest nas dwoje :))
Serdeczności
Roman
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
@Renax zwłaszcza o tych podbojach, których nie było :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Fajny temat do rozkminki... wychodzi mi, że Moby jest albo zadufanym bufonem, mega dżentelmenem albo dobrze dba o swoje interesy :) bo... z jednej strony trzeba być trochę idiotą i nadętym bufonem, żeby publikować takie koloryzowane fakty, wiadomo, że takie rzeczy dochodzą do zainteresowanych z szybkością błyskawicy i mogą być z tego problemy. Z drugiej strony, może jednak...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejUżytkownik wypowiedzi usunął konto
wiem wiem - rozumiem kontekst :))) bawi mnie po prostu postrzeganie wieku - w różnym wieku. Kiedyś powiedziałam do mojego taty o kimś innym "taki starszy pan po pięćdziesiątce", mój tata był wtedy po sześćdziesiątce i stwierdził, że on to już w takim razie nawet na tego starszego pana się nie załapuje :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Chyba trochę zbyt szybka i pochopna ocena... To tylko jedna kwestia, świadcząca jedynie o braku taktu lub zagalopowaniu się autora. Co z całą resztą? :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Powiem nieskromnie, że jestem w trakcie pisania biografii pewnego malarza i jak najbardziej uważam, że wspomniane w biografii osoby powinny mieć możliwość chociaż wypowiedzenia się na temat wspomnień czy opisywanych wydarzeń. Zwłaszcza jeśli to tak poważne kwestie. Wiadomo jak jest ze związkami - ludzie rozchodzą się jako przyjaciele lub wrogowie, z tymi "faktami" i...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejTylko że w tym przypadku mamy do czynienia z AUTObiografią, gdy trudno o jakąś prawdę obiektywną. Gdyby każdy autor dawał w swojej publikacji możliwość przedstawienia alternatywnych wersji swoim bohaterom to już nie byłaby to autobiografia ;). Inna sprawa to poczucie taktu, wygląda że raczej tego zabrakło Moby'emu. Ale może to z uwagi na wpływ różnych substancji o których...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejHmmm, nie bardzo wierzę w to AUTO :) A wypowiedzenie o którym mówię to raczej konsultacja. Chociaż chcę w swojej książce faktycznie umieścić krótką rozmowę ze wspomnianym w historii osobami. Podobało mi się jak to zrobiono w biografii Mikulskiego.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postSulibracie, zdradzisz o jakiego malarza chodzi?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDlatego właśnie nigdy nie czytam biografii czy autobiografii znanych ludzi. To zawsze stek podkoloryzowanych albo ugrzecznionych bzdur na temat życia bohaterów tego typu publikacji i ich przeżyć oraz relacji z innymi ludźmi, stworzony na potrzeby czytelnika, który szuka sensacji albo chce potwierdzić swoje (na ogół mylne) wyobrażenia dotyczące jego guru.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@Ambrose: jeszcze nie :) dużo pracy przede mną a nie chcę zbyt wcześnie nic ogłaszać. Ale chodzi o mało znanego malarza związanego z undergrundem i wciąż żyjącego :)
@Armand: no nie wszystkie są takie :) Dobrym przykładem jest "Pan Samochodzik i jego autor" Piotra Łopuszańskiego. Książka "Tito zagadka stulecia" Pero Simicia też raczej nie jest laurką :) Ale masz rację,...
@ Armand_Duval Nie zgadzam się z Tobą, ja lubię biografie i autobiografie ale ludzi mądrych i ciekawych. Z zasady nie czytam biografii i autobiografii ludzi z show biznesu, gdyż najczęściej są niezbyt ciekawe, a nie interesuje mnie kto z kim się spotyka.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post:) Daj proszę przykład człowieka "mądrego i ciekawego" wtedy będzie łatwiej pojąć o jakich ludziach mówisz. To np. Mahatma Ghandi czy Anna Dymna? Albert Einstein czy Stanisław Mikulski? Wydaje mi się, że każdy z nas może uznać innych ludzi za "mądrych i ciekawych".
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postOstatnio czytałam ciekawą biografię Wacława Niżyńskiego. Zaciekawiła mnie postać Bronisławy Niżyńskiej. Znalazłam nie biografię, ale powieść o jej życiu. Na pewno Mahatma Gandhi i Albert Einstein. Nie interesuje mnie Stanisław Mikulski, Nosowska i innymi postaciami show biznesu. Ciekawi mnie Anna Dymna. Na pewno będzie w niej "kawał" historii artystycznego Krakowa. Lubię...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejStanisław Mikulski, Emil Karewicz, Wiesław Gołas czy Jan Kobuszewski, mimo, ze aktorzy to nie kojarzą mi się z szołbiznesem. Są raczej ludźmi z czasów kiedy polskie kino warto było oglądać. I żyli w ciekawych czasach. Dlatego uważam ich za interesujących. Napaliłem się na biografię Cybulskiego i Tamary Łempickiej. Ze współczesnych raczej mało kto mnie interesuje...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZgadzam się lekko przesadziłam ze Stanisławem Mikulskim. Tamara Łempicka temat fascynujący, jednak wymagający ogromnej ilości materiałów. Oprócz tego na samym LC doliczyłam się 8 książek o niej, w tym 5 po Polsku. To samo dotyczy Cybulskiego- 7 książek o nim. Ciężko będzie się przebić.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post