justgetover

Profil użytkownika: justgetover

Łódź Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 1 rok temu
163
Przeczytanych
książek
270
Książek
w biblioteczce
4
Opinii
48
Polubień
opinii
Łódź Mężczyzna
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

Jak tylko na rynku pojawiła się nowa książka Becketta, od razu wiedziałem,że muszę ją dostać w swoje ręce. Chwilę mi to zajęło, ale udało się. Od razu kupił mnie design okładki (brawo Amber, za jakże wyświechtane triki marketingowe) oraz enigmatyczny opis, który,jak się okazało, nijak ma się do treści książki.

Zachwycony wcześniejszymi kryminałami pana Simona, zabrałem się do lektury "Ran...", oczekując kolejnej porcji rozkładu, much plujek oraz luźno walających się tu i ówdzie części ciał. I dostałem...no właśnie,co? Obyczaj z tajemnicą w tle i dramatycznym twistem na końcu. Niby to to miłe, niby przyjemne, ale polotu poprzedniczek jakby brak. To boli.

Jeżeli oczekujecie prostej, na pozór skomplikowanej i głębokiej historii,w którą skrzętnie wplecione zostały wątki z dreszczykiem, bierzcie śmiało. Przeczytacie,zapomnicie, ale czasu nie zmarnujecie. Jeżeli jednak spodziewacie się solidnego kryminału, do którego miana ten tytuł nieudolnie aspiruje ( przynajmniej według większości polskich sieciowych księgarni) -darujcie sobie.

Ja zaś proszę o powrót doktora Huntera. Proszę bardzo ładnie.

Jak tylko na rynku pojawiła się nowa książka Becketta, od razu wiedziałem,że muszę ją dostać w swoje ręce. Chwilę mi to zajęło, ale udało się. Od razu kupił mnie design okładki (brawo Amber, za jakże wyświechtane triki marketingowe) oraz enigmatyczny opis, który,jak się okazało, nijak ma się do treści książki.

Zachwycony wcześniejszymi kryminałami pana Simona, zabrałem się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie będę ukrywał, że jestem jednym z tego drugiego 'rzutu' ludzi,czyli tych,którzy przeczytali "Grę o tron" dopiero po obejrzeniu jakże popularnego serialu pod tym samym tytułem, a wcześniej na zapytanie o książki Martina odpowiadali coś w stylu " Co,Martin? To ten komik pisze książki? "(pomijając,że ostatnio faktycznie jedną napisał).

Powiem szczerze, że początki me z tym tworem były raczej ciężkie. Pomijając wymiary, pierwsze kilka rozdziałów było toćka w toćkę takie,jak w serialu(moja wina z powodu zaczęcia ze złej strony,ale cóż).Ponadto, wdrażanie się w te wszystkie rody,klany,zatargi i przetargi nie napawało optymizmem - w telewizyjnym odpowiedniku można się było po prostu skupić na akcji. Oczywiście postaci są niezwykle interesujące, jednak nigdy nie byłem zbytnim fanem historii, nawet historii w wydaniu fantasy. Im dalej jednak brnąłem,tym bardziej wszystko wydawało się fascynujące. Abstrahując od produkcji HBO - złożoność postaci (super zabieg z podziałem rozdziałów na konkretnych bohaterów, przez co czyta się kolejne strony z niecierpliwością, aby tylko powrócić do swojego ulubionego charakteru),różnorodność zdarzeń oraz sposób poprowadzenia akcji nie pozwalają oderwać się od lektury. Nawet świadomość ponad ośmiuset stron nie sprawia,że ma się ochotę odłożyć tę książkę na bok.

Dzieło plasujące się w ścisłej czołówce światowej fantastyki, co by się już za bardzo nie rozdrabniać. Jedną gwiazdkę odjąłem za poprowadzenie fabuły, ponieważ było to trochę nie po mojej myśli,ale w końcu wyrażam opinię,która jest subiektywna.

Słyszałem głosy, że podobno pierwsza część jest tą najgorszą pośród całego cyklu "Pieśni Lodu i Ognia". Jeżeli tak faktycznie jest, nie mogę się doczekać,aż dostanę w swoje ręce "Starcie Królów".

Nie będę ukrywał, że jestem jednym z tego drugiego 'rzutu' ludzi,czyli tych,którzy przeczytali "Grę o tron" dopiero po obejrzeniu jakże popularnego serialu pod tym samym tytułem, a wcześniej na zapytanie o książki Martina odpowiadali coś w stylu " Co,Martin? To ten komik pisze książki? "(pomijając,że ostatnio faktycznie jedną napisał).

Powiem szczerze, że początki me z tym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Poświęcamy zbyt mało uwagi światu. Wiemy o tym, a jednak nie chce nam się. Dopiero gdy coś się skończy albo ktoś umrze, gdy coś zgubimy albo jest już za późno - uświadamiamy sobie nagle,że prześlizgnęliśmy się przez życie i ludzi, tracąc z pola widzenia szczegóły."

Prawda jakże oczywista, a jednak tak trudna do pojęcia. Podobnie jest z najnowszą powieścią Jonathan'a Carroll'a, "Kapiąc lwa". Przesłanie tej książki, na pozór proste i nieskomplikowane, okazuje się być czymś, nad czym czytelnik zacznie sobie łamać głowę i zastanawiać się - "O co tu,do diabła, chodzi?!".

Po swojej sześcioletniej przerwie Amerykanin nadal jest w formie. Nie wykraczając poza ramy oryginalnego stylu, bawi się formą i treścią swego najnowszego dzieła. Obowiązkowa implementacja wątków mistycznych oraz nadprzyrodzonych osiąga tutaj niebotyczne rozmiary. W otoczce niczym nie wyróżniającej się historii otrzymujemy walkę o porządek oraz istnienie wszechświata.

Jak wielu zapewne wiadomo, Carroll jest typem pisarza, którego albo się lubi, albo omija szerokim łukiem. Jego pomysły często wydają się zwykłym bełkotem, jeżeli nie zastanowić się nad nimi dłużej. Najlepszym przykładem jest "Kąpiąc lwa". Nie można tej powieści po prostu przeczytać i odłożyć na półkę, ponieważ oznaczałoby to tylko stratę czasu przeznaczonego na zaznajomienie się z owym tytułem.

Mnie, osobiście, książka ta urzekła. Już dawno nie miałem możliwości przysiąść nad lekturą i przy okazji wytężyć swoich szarych komórek. Gorąco zachęcam do przeczytania "Kąpiąc lwa" zarówno osoby obeznane z twórczością Carroll'a, jak i te dopiero rozpoczynające z nim przygodę. Dla pierwszych będzie to powrót na "stare śmieci", dla drugich posmakowanie cząsteczki niebanalności, jaką jest twórczość tego niezwykłego autora.

"Poświęcamy zbyt mało uwagi światu. Wiemy o tym, a jednak nie chce nam się. Dopiero gdy coś się skończy albo ktoś umrze, gdy coś zgubimy albo jest już za późno - uświadamiamy sobie nagle,że prześlizgnęliśmy się przez życie i ludzi, tracąc z pola widzenia szczegóły."

Prawda jakże oczywista, a jednak tak trudna do pojęcia. Podobnie jest z najnowszą powieścią Jonathan'a...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika justgetover

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [9]

Andrzej Sapkowski
Ocena książek:
7,6 / 10
60 książek
7 cykli
Pisze książki z:
9852 fanów
Tess Gerritsen
Ocena książek:
7,1 / 10
40 książek
5 cykli
4150 fanów
Stephen King
Ocena książek:
7,0 / 10
169 książek
14 cykli
15922 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
163
książki
Średnio w roku
przeczytane
6
książek
Opinie były
pomocne
48
razy
W sumie
wystawione
112
ocen ze średnią 7,7

Spędzone
na czytaniu
982
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
6
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]