Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Po raz kolejny utwierdziłam się w przeknaniu, że poglądy profesora to nie moja bajka.

Po raz kolejny utwierdziłam się w przeknaniu, że poglądy profesora to nie moja bajka.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czyta się bardzo szybko i niby z zaciekawieniem, ale stereotypowe do bólu przedstawienie płci i patriarchalna perspektywa sprawia, że część porad kompletnie nie pasuje do mojego życia i pojęcia współczesnego związku. Profesor w swoich przekonaniach utknął gdzieś w latach 90.

Czyta się bardzo szybko i niby z zaciekawieniem, ale stereotypowe do bólu przedstawienie płci i patriarchalna perspektywa sprawia, że część porad kompletnie nie pasuje do mojego życia i pojęcia współczesnego związku. Profesor w swoich przekonaniach utknął gdzieś w latach 90.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Twórczość Grahama Mastertona znana mi jest właściwie od dziecka, więc wiedziałam czego się spodziewać i tym razem. Jego historie nigdy mnie nie straszyły, a stylowi literackiemu daleko jest do doskonałości. Co więcej, czytając go często myślę sobie "Boże, co za głupoty. Nie wiem, czemu czytam ten kicz". I tak samo było, gdy zaczęłam "Dom stu szeptów". A jednak ciągle coś mnie do tego autora ciągnie i sięgam regularnie po jego kolejne tytuły. Czy to moje sporadyczne zamiłowanie do tandety i strasznych (przynajmniej w teorii) historii pozbawionych czasem sensu? Łatwość i szybkość z jaką czyta się takie książki oraz niska poprzeczka intelektualna stawiana czytelnikowi? A może to po prostu ciekawość, na zasadzie: co ten Graham znowu wymyślił? Chyba wszystko po trochu. Daję 5, bo było lekko, łatwo i przyjemnie, no i do tego absurdalnie, ale co tam... w końcu tak miało być. I tak pewnie sięgnę po kolejną jego książkę w ramach czystej rozrywki. Czasem potrzebuję literatury niskich lotów i nie zamierzam czuć się z tego powodu winna.

Twórczość Grahama Mastertona znana mi jest właściwie od dziecka, więc wiedziałam czego się spodziewać i tym razem. Jego historie nigdy mnie nie straszyły, a stylowi literackiemu daleko jest do doskonałości. Co więcej, czytając go często myślę sobie "Boże, co za głupoty. Nie wiem, czemu czytam ten kicz". I tak samo było, gdy zaczęłam "Dom stu szeptów". A jednak ciągle coś...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo zawiodłam się na tej książce, gdyż kupując ją spodziewałam się uzyskać wiedzę medyczną na temat choroby hashimoto (z którą zmagam się od ponad 10 lat), a zamiast tego otrzymałam książkę o wierze w Boga z hashimoto w tle i mnóstwem cytatów z Biblii. Nie mam nic do tego, o ile byłoby wyraźnie zaznaczone, że książka jest dla wierzących chrześcijan. Ateista raczej niewiele znajdzie w niej dla siebie, z wieloma poglądami autora będzie mu nie po drodze. Opis książki na odwrocie raczej nie sugerował takich treści, dlatego zdecydowałam się na jej zakup. Na plus ładne zdjęcia i ciekawe przepisy.

Bardzo zawiodłam się na tej książce, gdyż kupując ją spodziewałam się uzyskać wiedzę medyczną na temat choroby hashimoto (z którą zmagam się od ponad 10 lat), a zamiast tego otrzymałam książkę o wierze w Boga z hashimoto w tle i mnóstwem cytatów z Biblii. Nie mam nic do tego, o ile byłoby wyraźnie zaznaczone, że książka jest dla wierzących chrześcijan. Ateista raczej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to