rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Bardzo słaba...

Bardzo słaba...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Moim zdaniem słabsza niż pierwsza część przygód Jiga (przez fragmenty pisane z perspektywy Veki), ale i tak bardzo fajna.

Moim zdaniem słabsza niż pierwsza część przygód Jiga (przez fragmenty pisane z perspektywy Veki), ale i tak bardzo fajna.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zazwyczaj dzielę książki na "głupie", czyli te dla nastolatek i "mądre", czyli resztę z paroma wyjątkami. Mimo, że najczęściej z daleka omijam wszelkie ogłupiające rzeczy, to czasem nachodzi mnie ochota na przeczytanie czegoś mało inteligentnego. Ostatnio podczas wizyty w bibliotece doszłam do wniosku, że nadszedł czas zmniejszyć swój iloraz inteligencji. Wypożyczyłam właśnie tę powieść. I stał się cud! Fenomen! Ta książka jest "głupia", ale mądra. Ta książka nie jest w stylu tych pisanych przez Meg Cabot. Porusza ważne tematy. Ponadto sama lubię słuchać różnych rodzajów muzyki i gardzę popem, tak jak Owen, jeden z głównych bohater.
Polecam.

Zazwyczaj dzielę książki na "głupie", czyli te dla nastolatek i "mądre", czyli resztę z paroma wyjątkami. Mimo, że najczęściej z daleka omijam wszelkie ogłupiające rzeczy, to czasem nachodzi mnie ochota na przeczytanie czegoś mało inteligentnego. Ostatnio podczas wizyty w bibliotece doszłam do wniosku, że nadszedł czas zmniejszyć swój iloraz inteligencji. Wypożyczyłam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nigdy bym nie sięgnęła po tą książkę, gdyby nie nasza wspaniała pani od "zajęć artystycznych". Najbardziej beznadziejne coś na świecie! FATALNA! Nie mogę uwierzyć, że ma tak wysoką średnią z ocen.

Nigdy bym nie sięgnęła po tą książkę, gdyby nie nasza wspaniała pani od "zajęć artystycznych". Najbardziej beznadziejne coś na świecie! FATALNA! Nie mogę uwierzyć, że ma tak wysoką średnią z ocen.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Moim zdaniem przeciętna, aczkolwiek przyjemna książka. Fabuła przypomina mi trochę tą z "Kronik Wardstone". Mimo to myślę, że sięgnę po kolejne części.

Moim zdaniem przeciętna, aczkolwiek przyjemna książka. Fabuła przypomina mi trochę tą z "Kronik Wardstone". Mimo to myślę, że sięgnę po kolejne części.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Moim zdaniem jest to bardzo słaba książka. Początkowo zastanawiałam się, dlaczego ta powieść nie została jeszcze wycofana ze sprzedarzy i nie oskarżona o plagiat. Osoby, które sięgnęły po ten zmarnowany kawałek cennego drewna mogą się domyślić, że chodzi mi o przekalkowanie Zmierzchu. Widocznie jednak uznano, że niewielkie różnice między książkami, które zaczynają pojawiać się w drugiej części opowiadania wystarczyły, żeby nie wnosić pozwu do sądu. Szkoda...
Oczywiśćie z tym starsznym plagiatem to ja troszeczkę koloryzuję, ale to nie zmienia faktu, że książka jest napisana fatalnie. Akcja wogóle nie wciąga, fabuła jest kompletnie nie przemyślana. Ale to tylko moje skromne zdanie, innym osobom opowieść może się spodobać. Tak, czy inaczej ja będę o niej mówić tylko "szeptem", żeby nikt mnie nie usłyszał, bo musiałabym przefarbować włosy i kupić kolorowe kontakty.

Moim zdaniem jest to bardzo słaba książka. Początkowo zastanawiałam się, dlaczego ta powieść nie została jeszcze wycofana ze sprzedarzy i nie oskarżona o plagiat. Osoby, które sięgnęły po ten zmarnowany kawałek cennego drewna mogą się domyślić, że chodzi mi o przekalkowanie Zmierzchu. Widocznie jednak uznano, że niewielkie różnice między książkami, które zaczynają pojawiać...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo fajna książka. Przepdam za twórczością Kaia Meyera.

Bardzo fajna książka. Przepdam za twórczością Kaia Meyera.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytając tą książkę zadałam sobie dwa pytania: 1.Co zrobiłby doktor House, gdyby to on trafił na przypadek trzylatka z którego uchodzi życie? 2.Czy we wszystkich książkach dla młodzieży, po które ostatnio sięgam, główny bohater płci męskiej musi być skrzywdzonym przez życie młodzieńcem trudnym w kontaktach z ludźmi, który zwraca uwagę na główną bohaterkę i podkochuje się w niej wcześniej niż ona w nim?
W odpowiedzi na pierwsze pytanie mogę sobie wyobrazić House'a stojącego przed swoim zespołem, postukującego flamastrem w białą tablice zapełnioną nazwami dziwnych chorób i objawów i mówiącego "musi być rozwiązanie". Na drugie pytanie mogę odpowiedzieć: nie we wszystkich książkach, ale w wielu, bo czytelnicy to lubią.
Tak, czy inaczej książka całkiem fajna, a stempelek i uśmiech Carmody'ego Braque'a mnie przeraża.



***

Dodaje wpis po paru tygodniach od napisania tego co jest wyżej.
Pare dni temu byłam z koleżanką w bibliotece. Chodzę tam często i długo przesiaduje na wykładzinie wybierając książki. "Przemianę" również wypożyczyłam. Ale właśnie podczas ostatniej wizyty koleżanka wskazała na tę książkę i powiedziała, żebym jej nie brała, bo jest słaba. Ona też ją czytała, ale później niż ja. Po dłuższym zastanowieniu (już w domu) doszłam do wniosku, że w gruncie rzeczy książka na pewno nie zasługuje na Nobla, ale dzięki niektórym wątkom staje się niepowtarzalna i bardzo ciekawa.

Czytając tą książkę zadałam sobie dwa pytania: 1.Co zrobiłby doktor House, gdyby to on trafił na przypadek trzylatka z którego uchodzi życie? 2.Czy we wszystkich książkach dla młodzieży, po które ostatnio sięgam, główny bohater płci męskiej musi być skrzywdzonym przez życie młodzieńcem trudnym w kontaktach z ludźmi, który zwraca uwagę na główną bohaterkę i podkochuje się w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mi najbardziej się chyba podobała "Śmierć Jacka Hamiltona", "Prosektorium numer cztery", "Drogowy wirus zmierza na północ", "Człowiek w czarnym garniturze". Zbiór ogólnie bardzo dobry.

Mi najbardziej się chyba podobała "Śmierć Jacka Hamiltona", "Prosektorium numer cztery", "Drogowy wirus zmierza na północ", "Człowiek w czarnym garniturze". Zbiór ogólnie bardzo dobry.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety nie udało mi się przebrnąć przez tą książkę. Pomysł może i ciekawy, ale realizacja straszna. Opisy sprzętów szpiegowskich są tragiczne, bohaterka słabo opisana. Moim zdaniem po prostu słaba książka. Ale każdy ma swoje zdanie.

Niestety nie udało mi się przebrnąć przez tą książkę. Pomysł może i ciekawy, ale realizacja straszna. Opisy sprzętów szpiegowskich są tragiczne, bohaterka słabo opisana. Moim zdaniem po prostu słaba książka. Ale każdy ma swoje zdanie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Najsłabsza z serii...

Najsłabsza z serii...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałam, ale bez rewelacji.

Przeczytałam, ale bez rewelacji.

Pokaż mimo to