Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Przeczytałam kiedyś takie zdanie; "są książki, które się czyta; są książki, które się pochłania; są książki, które pochłaniają czytającego”
" W plątaninie uczuc" mnie pochłonęła, a raczej zawładnęła moim sercem.
Czytałam z niebywałą przyjemnością jakże życiową historię o losie trzech przyjaciłółek. Ich walkę z problemami, codziennością, a także walkę o marzenia, a przede wszystkim o siebie.
To nie ckliwe romansidło, lecz wspaniała powieść psychologiczna.
Polecam

Przeczytałam kiedyś takie zdanie; "są książki, które się czyta; są książki, które się pochłania; są książki, które pochłaniają czytającego”
" W plątaninie uczuc" mnie pochłonęła, a raczej zawładnęła moim sercem.
Czytałam z niebywałą przyjemnością jakże życiową historię o losie trzech przyjaciłółek. Ich walkę z problemami, codziennością, a także walkę o marzenia, a przede...

Tylko z wielkiej miłości można popełnić takie głupstwa, tylko z wielkiej miłości można znienawidzieć. Tylko z wielkiej miłości kobieta jest w stanie zrezygnować z siebie.
Kinga- główna bohaterka. Tragiczna? Kobieca? Silna? Zakochuje się w M. Tylko, że M. należy już do innej kobiety. Ma żonę, której nie kocha, albo wróć kocha ją na swój sposób. Pewnie wiódłby spokojne życie, ale ktoś zburzył jego spokój. Kobieta z przeszłości, stara miłość. Wulkan energi, seksowna, młoda i zakochana. Spijała z jego ust każde słowo i wierzyła w niego, w jego miłość. Zachodzi w ciążę i... jak to w życiu sprawy się komplikują. Dawno nie płakałam kiedy czytałam książkę...A tu wczułam się w ból tej kobiety. Poczułam jej stratę. Nie, nie stratę kochanka, a dziecka.

Tylko z wielkiej miłości można popełnić takie głupstwa, tylko z wielkiej miłości można znienawidzieć. Tylko z wielkiej miłości kobieta jest w stanie zrezygnować z siebie.
Kinga- główna bohaterka. Tragiczna? Kobieca? Silna? Zakochuje się w M. Tylko, że M. należy już do innej kobiety. Ma żonę, której nie kocha, albo wróć kocha ją na swój sposób. Pewnie wiódłby spokojne...

Książeczka dobra, kobieca, aczkolwiek czegoś mi w niej brakowało. Jakiejś energi, magi, tych "ochów" i " achów". Czyta się szybko i przyjemnie. Bawi i zastanawia, uczy że w w marzenia trzeba wierzyć.

Książeczka dobra, kobieca, aczkolwiek czegoś mi w niej brakowało. Jakiejś energi, magi, tych "ochów" i " achów". Czyta się szybko i przyjemnie. Bawi i zastanawia, uczy że w w marzenia trzeba wierzyć.