Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dobra pozycja, bawi, zastanawia, serwuje dawkę inteligentnej, acz niezbyt wymagającej gry z czytelnikiem.

Dobra pozycja, bawi, zastanawia, serwuje dawkę inteligentnej, acz niezbyt wymagającej gry z czytelnikiem.

Przede wszystkim, to nie jest książka, która powie fabułą i nikt tego od niej nie oczekuje. Jednak ze względu na gatunek, do którego należy i rządzące nim prawa, nie jest łatwą i przyjemną lekturą na jeden wieczór. Trzeba jej poświęcić sporo uwagi i skupienia, ale warto.

Przede wszystkim, to nie jest książka, która powie fabułą i nikt tego od niej nie oczekuje. Jednak ze względu na gatunek, do którego należy i rządzące nim prawa, nie jest łatwą i przyjemną lekturą na jeden wieczór. Trzeba jej poświęcić sporo uwagi i skupienia, ale warto.

To prawie klasyczny Mróz. Prawie, bo jeszcze nigdy mnie nie znudził. Jak się okazało, do teraz. Przez większość książki nic konkretnego się nie dzieje, a potem przy zakończeniu wyskok z kompletnie oderwanymi od reszty treściami. Rozumiem pewnego rodzaju zabieg mający na celu ukazanie rzeczywistości z trochę innej strony, niemniej jednak ten sposób do mnie nie trafił. Widzę dwie możliwości. Albo tym razem autor popłynął za bardzo, albo ja czegoś nie zrozumiałam. Nadal Mróz jest jednym z moich ulubionych autorów, ale uważam, że trylogia najlepiej sprawdza się jako trylogia.

To prawie klasyczny Mróz. Prawie, bo jeszcze nigdy mnie nie znudził. Jak się okazało, do teraz. Przez większość książki nic konkretnego się nie dzieje, a potem przy zakończeniu wyskok z kompletnie oderwanymi od reszty treściami. Rozumiem pewnego rodzaju zabieg mający na celu ukazanie rzeczywistości z trochę innej strony, niemniej jednak ten sposób do mnie nie trafił. Widzę...