Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Zacząć wypadałoby, że książka nie miała korekty. Jest dużo błędów, czyta się źle.
Historia pisana na siłę, na zamówienie, bo temat jest teraz na czasie. Niestety nie ma w tej opowieści autentyczności. A zachęcanie do wiary i kościoła, który rzekomo jest miejscem przyjaznym dla lgbtq+... Sorry, nie, nie polecam

Zacząć wypadałoby, że książka nie miała korekty. Jest dużo błędów, czyta się źle.
Historia pisana na siłę, na zamówienie, bo temat jest teraz na czasie. Niestety nie ma w tej opowieści autentyczności. A zachęcanie do wiary i kościoła, który rzekomo jest miejscem przyjaznym dla lgbtq+... Sorry, nie, nie polecam

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna historia rozgrywająca się w Tatrach, z całą ich mitologią, wiarą w duchy lasu i duchy gór. Niezwykły klimat i wspaniale zarysowane postacie kobiet.

Świetna historia rozgrywająca się w Tatrach, z całą ich mitologią, wiarą w duchy lasu i duchy gór. Niezwykły klimat i wspaniale zarysowane postacie kobiet.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka nie bez powodu jest bestsellerem i jest czytana na całym świecie. Świetnie się czyta, mimo że akcja nie jest bardzo rozbudowana. McDougall opowiada zajmująco i z dużą wprawą. Historia biegu amerykańskich ultramaratończyków i przedstawicieli plemienia Tarahumara jest prawdziwa - rzeczywiście to było wydarzenie. Przemyślenia autora na tematu butów nieco fantastyczne... Ale polecam i zapraszam na bloga Ściana:
http://agnieszkaantosiewicz.blogspot.com/2016/09/homo-sapiens-currens-urodzeni-biegacze.html

Książka nie bez powodu jest bestsellerem i jest czytana na całym świecie. Świetnie się czyta, mimo że akcja nie jest bardzo rozbudowana. McDougall opowiada zajmująco i z dużą wprawą. Historia biegu amerykańskich ultramaratończyków i przedstawicieli plemienia Tarahumara jest prawdziwa - rzeczywiście to było wydarzenie. Przemyślenia autora na tematu butów nieco...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Szczęśliwi biegają Ultra. Jak przebiec 100 km w jeden dzień, koić ból śpiewem i postawić pasję ponad dom i kredyt. Krzysztof Dołęgowski, Magdalena Ostrowska - Dołęgowska
Ocena 7,6
Szczęśliwi bie... Krzysztof Dołęgowsk...

Na półkach:

Szczęśliwi... to bardzo interesująca pozycja nie tylko dla zawodników górskich biegów ultra, choć to jest największą pasją Autorów. Każdy biegacz znajdzie tam dla siebie motywację, wiedzę której nie znajdzie w typowych biegowych tutorialach. Szczera, prawdziwa opowieść o życiu zgodnie ze swoimi marzeniami. Jako książka nieco nierówna, ale historia fantastyczna. Nie dziwię się, że wzbudziła taki zachwyt wśród biegaczy!
więcej tutaj:
http://agnieszkaantosiewicz.blogspot.com/2016/06/fascynujace-ultrawariactwo.html

Szczęśliwi... to bardzo interesująca pozycja nie tylko dla zawodników górskich biegów ultra, choć to jest największą pasją Autorów. Każdy biegacz znajdzie tam dla siebie motywację, wiedzę której nie znajdzie w typowych biegowych tutorialach. Szczera, prawdziwa opowieść o życiu zgodnie ze swoimi marzeniami. Jako książka nieco nierówna, ale historia fantastyczna. Nie dziwię...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę dostałam od przyjaciółki na urodziny w idealnym dla mnie życiowo momencie. Wspaniała opowieść o zmaganiu z nieprzewidywalnym losem, poznawaniu swoich własnych słabości i ograniczeń, ale też siły. Książka była dla mnie wielką inspiracją i zrobiła naprawdę wielkie wrażenie.
Dzięki niej zaczęłam pisać bloga:
http://agnieszkaantosiewicz.blogspot.com/2016/06/o-blogu.html

Książkę dostałam od przyjaciółki na urodziny w idealnym dla mnie życiowo momencie. Wspaniała opowieść o zmaganiu z nieprzewidywalnym losem, poznawaniu swoich własnych słabości i ograniczeń, ale też siły. Książka była dla mnie wielką inspiracją i zrobiła naprawdę wielkie wrażenie.
Dzięki niej zaczęłam pisać bloga:
http://agnieszkaantosiewicz.blogspot.com/2016/06/o-blogu.html

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu Murakamiego pierwszy raz czytałam sześć lat temu. Biegałam już wtedy dużo, ale nie brałam udziału w zawodach. Bardzo prawdopodobne, że to ta lektura rozbudziła moje marzenia (choć bardziej wewnętrzną potrzebę) o przebiegnięciu maratonu. Teraz przeczytałam ją ponownie, gdy swój pierwszy maraton mam już za sobą i jestem starsza o wiele doświadczeń. I wiem, że będę do tej książki wracać.
http://agnieszkaantosiewicz.blogspot.com/2016/05/murakami-o-bieganiu.html

O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu Murakamiego pierwszy raz czytałam sześć lat temu. Biegałam już wtedy dużo, ale nie brałam udziału w zawodach. Bardzo prawdopodobne, że to ta lektura rozbudziła moje marzenia (choć bardziej wewnętrzną potrzebę) o przebiegnięciu maratonu. Teraz przeczytałam ją ponownie, gdy swój pierwszy maraton mam już za sobą i jestem starsza o wiele...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to