Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Takie czytadło w duchu paranormal romance.

Takie czytadło w duchu paranormal romance.

Mam wrażenie, że tę książkę zrobiono na zasadzie zebrania kilku krótszych opowieści połączonych osobą tytułowej bohaterki bez żadnej korekty - te ciągłe powtórzenia (włosy w kolorze oberżyny czy opis zaangażowania w życie lokalnej społeczności maga Bena, do tego najmłodszego i najsilniejszego, itp.) męczą. Brakowało mi też opisu, jak w końcu to wszystko się załatwia, bo ok Małgosia dzwoni i to dostaje, ale w jaki sposób ma do tego dojście Korporacja? Zresztą praca samej załatwiaczki nie wygląda na tak trudną i nieznośną (choć zapewne jest uciążliwa), bo w sumie sprowadza się tylko do kilku telefonów i logistyki, więc co tak naprawdę wyczerpuję główna bohaterkę?
Z drugiej strony warto wspomnieć o dobrym stylu, w jakim książka jest napisana i o lekkim humorze. Według mnie znalazło się tutaj kilka świetnych pomysłów (sama idea "załatwiania" czy Chodzącego po czasie), ale gorzej z realizacją.

Mam wrażenie, że tę książkę zrobiono na zasadzie zebrania kilku krótszych opowieści połączonych osobą tytułowej bohaterki bez żadnej korekty - te ciągłe powtórzenia (włosy w kolorze oberżyny czy opis zaangażowania w życie lokalnej społeczności maga Bena, do tego najmłodszego i najsilniejszego, itp.) męczą. Brakowało mi też opisu, jak w końcu to wszystko się załatwia, bo ok...

Przeczytane jakiś czas temu. Według mnie bardzo oryginalny pomysł (zarówno świat, jak i historia), ale bohaterowie już raczej typowi dla tego typu powieści, podobnie sama fabuła i jej rozwiązanie.

Przeczytane jakiś czas temu. Według mnie bardzo oryginalny pomysł (zarówno świat, jak i historia), ale bohaterowie już raczej typowi dla tego typu powieści, podobnie sama fabuła i jej rozwiązanie.