Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książkę polecam zarówno fanom gotyckich horrorów w stylu "W kleszczach lęku" Henry'ego Jamesa, jak i nowoczesnych thrillerów z tajemnicą w tle w stylu "Lokatorki" J. P. Delaney. Wciągająca od pierwszych stron historia z interesującą główną bohaterką, a do tego świetne zakończenie. Warto przeczytać.

Książkę polecam zarówno fanom gotyckich horrorów w stylu "W kleszczach lęku" Henry'ego Jamesa, jak i nowoczesnych thrillerów z tajemnicą w tle w stylu "Lokatorki" J. P. Delaney. Wciągająca od pierwszych stron historia z interesującą główną bohaterką, a do tego świetne zakończenie. Warto przeczytać.

Już dawno nie spotkałam się z tak irytującą bohaterką, aż zdecydowałam napisać krótką opinię. Jest to postać tak do bólu narcystyczna i pasywno-agresywna, że to, co miało śmieszyć w jej zachowaniu (?), powoduje we mnie wyłącznie niechęć. Wyrażając zdziwienie za jednym z bohaterów tej książki - naprawdę dziwne, że przeżyła do ostatnich stron tej książki (to nie spojler - są kolejne części). To, co miało być śmieszne, dla mnie było jedynie żenujące... i smutne. Książka pokazuje przykry obraz biednego, polskiego emeryta, któremu bieda odbiera resztki życzliwości i empatii w stosunku do innych ludzi, które nadrabia złośliwością i ledwie ukrywaną wrogością. Sama intryga mało wciągająca i wiarygodna. Takie letnie czytadło, które chce się jak najszybciej skończyć czytać i zapomnieć. Doceniam poczucie humoru autora, ale może z inną postacią, w innej fabule bawiłoby bardziej.

Już dawno nie spotkałam się z tak irytującą bohaterką, aż zdecydowałam napisać krótką opinię. Jest to postać tak do bólu narcystyczna i pasywno-agresywna, że to, co miało śmieszyć w jej zachowaniu (?), powoduje we mnie wyłącznie niechęć. Wyrażając zdziwienie za jednym z bohaterów tej książki - naprawdę dziwne, że przeżyła do ostatnich stron tej książki (to nie spojler - są...