''Oskarżenie'' wydaje się być bardziej dynamiczne i pogmatwane niż pozostałe książki z cyklu. Zżyłam się Chyłką i Kordianem i żałuję, że to już koniec. Nie wiem dlaczego ale szkoda mi Kordiana. Może to dlatego, że włożył tyle wysiłku w tę i inne sprawy ale prawnikiem nie został. Wątpię, że powstanie kolejna część ale pomarzyć zawsze można.
Co do całego cyklu - najbardziej podobała mi się chyba ''Kasacja''. Odczułam jakiś powiew świeżości w kryminale. Ale wraz z każdą kolejną powieścią Mróz się wypalał. Co nie zmienia faktu, że cykl trzyma całkiem przyzwoity poziom.
Nie nudziłam się - to jest chyba najważniejsze. Owszem, były momenty w których miałam całą tę serię porzucić w diabły i do niej nie wracać. Było wszystko: morderstwa, porwania, wypadki samochodowe, przepychanki w sądzie, uzależnienia, manipulacje. Naprawdę nie żałuję zarwanych nocy.
''Oskarżenie'' wydaje się być bardziej dynamiczne i pogmatwane niż pozostałe książki z cyklu. Zżyłam się Chyłką i Kordianem i żałuję, że to już koniec. Nie wiem dlaczego ale szkoda mi Kordiana. Może to dlatego, że włożył tyle wysiłku w tę i inne sprawy ale prawnikiem nie został. Wątpię, że powstanie kolejna część ale pomarzyć zawsze można.
''Oskarżenie'' wydaje się być bardziej dynamiczne i pogmatwane niż pozostałe książki z cyklu. Zżyłam się Chyłką i Kordianem i żałuję, że to już koniec. Nie wiem dlaczego ale szkoda mi Kordiana. Może to dlatego, że włożył tyle wysiłku w tę i inne sprawy ale prawnikiem nie został. Wątpię, że powstanie kolejna część ale pomarzyć zawsze można.
Co do całego cyklu - najbardziej podobała mi się chyba ''Kasacja''. Odczułam jakiś powiew świeżości w kryminale. Ale wraz z każdą kolejną powieścią Mróz się wypalał. Co nie zmienia faktu, że cykl trzyma całkiem przyzwoity poziom.
Nie nudziłam się - to jest chyba najważniejsze. Owszem, były momenty w których miałam całą tę serię porzucić w diabły i do niej nie wracać. Było wszystko: morderstwa, porwania, wypadki samochodowe, przepychanki w sądzie, uzależnienia, manipulacje. Naprawdę nie żałuję zarwanych nocy.
''Oskarżenie'' wydaje się być bardziej dynamiczne i pogmatwane niż pozostałe książki z cyklu. Zżyłam się Chyłką i Kordianem i żałuję, że to już koniec. Nie wiem dlaczego ale szkoda mi Kordiana. Może to dlatego, że włożył tyle wysiłku w tę i inne sprawy ale prawnikiem nie został. Wątpię, że powstanie kolejna część ale pomarzyć zawsze można.
więcej Pokaż mimo toCo do całego cyklu - najbardziej...