Opinie użytkownika
za dużo wątków, ksywek, postaci. przeczytałam, że z kolejnymi częściami tylko więcej wątków, postaci i akcji, co mnie zniechęca do sięgnięcia po kolejne części. niemniej miło spędziłam z Pochłaniaczem wieczory, za miło jak na kryminał. prędzej literatura obyczajowa. wielki szacunek za research, pani Bonda wykonała w tej kwestii kawał dobrej roboty.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toW porównaniu do 1 cz. ciągnęła się niemiłosiernie. Za dużo Żydów i pogromów; religii i polityki. Ale znowu: przyjemny punkt kulminacyjny, od którego zaczyna się poważne czytanie. I wychodzi, że i my byliśmy ładnie wodzeni za nos.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Przechodziłam przez nią bez większych emocji. Na początku czytało mi się ją bardzo szybko, a potem jak odłożyłam, to długo nie mogłam jej dokończyć. Samo rozwiązanie głównego problemu zbyt banalne, a zakończenie można by opisać jednym zdaniem.
Nie jest to strata czasu, ale też to nie książka, o której się pamięta. Jak mówiłam, bez większych emocji, ale jako przerywnik...
Krótka, treściwa książka o pogoni za marzeniami i ucieczce od samego siebie. Na pewno do niej wrócę.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZwykła, obyczajowa książka, a bardzo miło mi się ją czytało. Ciekawe spojrzenie na kryzys małżeński. Świetna kreacja młodszej córki państwa Russo. Dodatkowy plus za otwarte zakończenie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDługo nie wiedziałam, jak ocenić tę książkę. Z powodu życia na walizkach czytałam ją z przerwami przez pół roku. Choć skończyłam ją pod koniec wakacji, dopiero teraz mogę zebrać myśli. Ze względu na długość i zawiły sposób narracji Kinga, książka nauczyła mnie cierpliwości i wytrwałości. Trzymałam się jej nawet jeśli nie było widać końca, a żaden z prowadzonych wątków się...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDobre i złe książki się u Colleen przeplatają, ta niestety należy do tej drugiej grupy. Miała potencjał, jednak zbyt duża ilość postaci i wątków go przysłoniła. Kolejna z książek na rozczytanie albo odpoczynek od cięższych lektur.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Dobre, bo polskie.
Czasami tylko mieszałam się podczas opisów aktów prawnych. Wiem, że autor chciał je pokazać jak najlepiej, a na pewno odzwierciedlić jak najlepiej, jednak ja mając z prawem niewiele wspólnego na co dzień, zrozumiałam z nich mało. Miałam też wrażenie, że czasami zakłócały dynamikę akcji. Może lepiej by było zrobić przypisy? Sama nie wiem.
To tylko taka...