-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński1
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel1
-
ArtykułyMagdalena Hajduk-Dębowska nową prezeską Polskiej Izby KsiążkiAnna Sierant2
Biblioteczka
2024-05-20
2024-05-19
2024-05-16
2024-04-15
2024-04-09
Miłe zaskoczenie. Nie spodziewałem się, że w tej książce, w sposób tak bardzo szczegółowy, zostanie dobrze opisany jeden z bardziej rzadkich samolotów Luftwaffe.
Mamy tutaj wszystko co przeciętny czytelnik chciałby wiedzieć. Bardzo obszerna sekcja o detalach konstrukcyjnych. Naprawdę drobnych sprawach jak termosy (w dwóch rozmiarach!) na ciepłe napoje, piecyki zapewniające ogrzewanie załodze i konstrukcji... a nawet specjalna toaleta na potrzeby lotów długodystansowych. "Gryf" (niem. Greif) był w wielu kwestiach bardzo nowoczesny na tle innych samolotów. Może nawet nieco absurdalny - Niemcy zbudowali bombowiec strategiczny, który mógł równocześnie pełnić rolę... bombowca nurkującego. Dodatkowo wymyślili nietypowe połączenie silników - po dwa na jedno śmigło.
W sekcji "prototypowej" opisano ile owo nowatorstwo spowodowało problemów (dużo katastrof). Zresztą maszyna po części pełniła rolę konstrukcji na której testowano najrozmaitsze koncepcje.
Sekcja "służba bojowa" cieszy mnie najbardziej gdyż Ledwoch tutaj nieco się przyłożył. Loty do oblężonego Stalingradu, bombardowania konwojów (niezbyt udane). Bardzo dużo o nalotach na Wlk. Brytanię w 1944, które były odpowiedzią Hitlera na bombardowania Niemiec. Jest tu nawet epizod z 307 Dywizjonem "Lwowskich Puchaczy" (polskim), który w nocy dopadł He 177.
Cala trasa lotów, z mapką, a także opisem poszczególnych faz. Super.
Jest też odrobinę o wyprawach bombowych (ok. 80 maszyn) na froncie wschodnim, a konkretnie o bombardowaniu Pskowa, Wielkich Łuków czy też Smoleńska.
Krótko: Dobra książka.
P.S. Z ciekawostek: "Tylny strzelec samolotu Obergefreiter
Emil lmm spadł na ziemię wraz z urwanym ogonem
bombowca i został odnaleziony przez jednego z okolicznych mieszkańców"
Stosunkowo rzadka sytuacja.
Miłe zaskoczenie. Nie spodziewałem się, że w tej książce, w sposób tak bardzo szczegółowy, zostanie dobrze opisany jeden z bardziej rzadkich samolotów Luftwaffe.
Mamy tutaj wszystko co przeciętny czytelnik chciałby wiedzieć. Bardzo obszerna sekcja o detalach konstrukcyjnych. Naprawdę drobnych sprawach jak termosy (w dwóch rozmiarach!) na ciepłe napoje, piecyki...
2024-04-08
Dość dobra książka. Autor poświęcił ją jednostką latającym na Krogulcach (wł. Sparviero). Służba bojowa zaczęła się w Hiszpanii (wojna domowa), potem Francja 1940, następnie naloty na Maltę, Grecję, ataki na żeglugę, bitwy w Afryce Północnej i Wschodniej.
Mamy nawet tabelkę z wykazem statków i okrętów zatopionych przez SM. 79.
Na samiutkim końcu najciekawszy i najbarwniejszy tekst - lotnictwo RSI. Grupa bojowa "Buscaglia", która potrafiła w końcowym okresie wojny dokonać nalotu na Gibraltar. Choć ich maszyny były już mocno zużyte i przestarzałe. Do tego walczyła z terenu Grecji, Jugosławii i z samych Włoszech. Jest tam nawet wspomniany włoski pilot o nazwisku... Jasiński.
Trochę plansz barwnych, sporo zdjęć.
Minus? Nie ma tu nic o jednostkach jugosławiańskich, rumuńskich i irackich, które też miały te samoloty... i o których wspomniano na samym początku książki. O jugosławiańskich można się dowiedzieć z książki "Bałkany 1941" więc da się to przeboleć.
Dość dobra książka. Autor poświęcił ją jednostką latającym na Krogulcach (wł. Sparviero). Służba bojowa zaczęła się w Hiszpanii (wojna domowa), potem Francja 1940, następnie naloty na Maltę, Grecję, ataki na żeglugę, bitwy w Afryce Północnej i Wschodniej.
Mamy nawet tabelkę z wykazem statków i okrętów zatopionych przez SM. 79.
Na samiutkim końcu najciekawszy i...
2024-04-07
2024-04-05
2024-04-05
2024-04-02
Minusem tej książki jest to, że nie pokazuje wzorów kamuflaży z samego końca wojny. Nie ma też tablic z wersją Ausf. J (ostatnią). Poza tym jest ok - mamy podstawowe informacje i garść ciekawostek dotyczących oznaczeń i numeracji pojazdów. Niemcy czasami odchodzili od przyjętego przez siebie systemu i poszczególne dywizje (a nawet pułki) miały te kwestie zorganizowane "po swojemu".
Minusem tej książki jest to, że nie pokazuje wzorów kamuflaży z samego końca wojny. Nie ma też tablic z wersją Ausf. J (ostatnią). Poza tym jest ok - mamy podstawowe informacje i garść ciekawostek dotyczących oznaczeń i numeracji pojazdów. Niemcy czasami odchodzili od przyjętego przez siebie systemu i poszczególne dywizje (a nawet pułki) miały te kwestie zorganizowane...
więcej mniej Pokaż mimo to
Dobra książka choć nie tyle wojenna co podróżnicza. Nieco Indii, a przede wszystkim Chiny oczyma polskiego pilota. Urbanowicz miał świetne pióro i talent do snucia gawęd. Inteligentny. Krytyczny w stosunku do rzeczywistości i ludzi, a nawet potrafiący się od nich dystansować. Sporo refleksji filozoficznych dotyczących zarówno ludzkiego życia jak i np. społeczeństw z którymi się Witold zetknął podczas swej podróży.
Oczywiście autor także walczył (np. zapewniał wsparcie lotnicze armii chińskiej podczas wielkiej bitwy o miasto Changde w 1943)... ale fenomenalnych sukcesów na tym polu w Azji nie osiągnął (2 przyznane mu pewne zestrzelenia). Co wcale nie umniejsza wartości pozycji. Trzeba jedynie mieć świadomość iż nie jest to typowa książka "wojenna" lecz bardziej dzieło podróżnicze. Pełna anegdot, ciekawych postaci, opisów obcej kultury i zwyczajów z niej wynikających.
Przeczytałem ją już kiedyś, 20 lat temu. Szukałem właśnie wojny. Dzisiaj spojrzałem na nią z innej perspektywy. Jestem zachwycony opisem "Starych Chin" w dobie przemian kulturowych i w czasie wojny japońsko-chińskiej (1937-1945). W przededniu Rewolucji Kulturowej Mao.
Polecam. W niektórych momentach nawet się wzruszyłem.
Dobra książka choć nie tyle wojenna co podróżnicza. Nieco Indii, a przede wszystkim Chiny oczyma polskiego pilota. Urbanowicz miał świetne pióro i talent do snucia gawęd. Inteligentny. Krytyczny w stosunku do rzeczywistości i ludzi, a nawet potrafiący się od nich dystansować. Sporo refleksji filozoficznych dotyczących zarówno ludzkiego życia jak i np. społeczeństw z którymi...
więcej Pokaż mimo to