rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Analiza matematyczna w zadaniach T. 1 Włodzimierz Krysicki, Lech Włodarski
Ocena 7,6
Analiza matema... Włodzimierz Krysick...

Na półkach:

Jest to jedyna książka przy czytaniu której płakałem.

Jest to jedyna książka przy czytaniu której płakałem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Humor czerstwy jak zeszłoroczna bułka. Nie zabawne, nie wciągające, nie polecam.

Humor czerstwy jak zeszłoroczna bułka. Nie zabawne, nie wciągające, nie polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety książka ta umęczyła mnie potwornie. Z każdym rozdziałem modliłem się aby to był już koniec.

Słowa Światłości mają na sumieniu wiele grzechów ale najważniejsze z nich to (kolejność losowa):
- pompatyczne dialogi
- naiwne dialogi, ekspozycje
- wizja świata mogąca być tłem do prostej gry MMO - całkowicie niewiarygodna
- ciągłe rozterki bezradnych bohaterów - miałem ich już dość
- retrospekcje nudne jak flaki z olejem
- każdy element świata okazuje się być ostatecznie elementem głównego wątku co składa się na wrażenie strasznej sztuczności
- ogólne wrażenia estetyczne, czyli to jak książka jest napisana - mierne
- ciągłe powtórzenia - nie wiem czy to efekt słabego tłumaczenia?
- historia Shallan - nudna
- nuda
I najważniejsze:
- cała intryga utrzymywana dialogami w stylu: - dlaczego to zrobiliście? - bo on chciał to zrobić. - ale co? - coś bardzo strasznego, ale nie powiemy co bo wtedy książka skończy się po 100 stronach a nie 1000.
Dodatkowo:
- zakończenie - po co cała ta gadanina z pierwszej części o tym ile warte są odpryski? po to żeby w drugiej części każdy kremlik ganiał ze swoim. Dodatkowo na koniec świetlistym okazuje się nawet moja babcia, a z ojcem burz można gadać jak z kumplem przez telefon. Szkoda

Książkę przeczytałem tak jak ogląda się beznadziejne anime... masz nadzieję że w następnym odcinku wreszcie będzie ten super zwrot akcji, walka, boss czy co tam jeszcze, co wszystko zmieni ale to nigdy nie następuje i na końcu masz tylko poczucie zmarnowanego czasu.

Niestety książka ta umęczyła mnie potwornie. Z każdym rozdziałem modliłem się aby to był już koniec.

Słowa Światłości mają na sumieniu wiele grzechów ale najważniejsze z nich to (kolejność losowa):
- pompatyczne dialogi
- naiwne dialogi, ekspozycje
- wizja świata mogąca być tłem do prostej gry MMO - całkowicie niewiarygodna
- ciągłe rozterki bezradnych bohaterów - miałem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nudna. Nic dodać nic ująć.

Nudna. Nic dodać nic ująć.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

O mój boże, jakie to było nudne. Po dwóch częściach w której akcja wciąż zwalnia, tu to spowolnienie osiąga szczyt. Beznadziejny wątek miłosny jest tu jeszcze bardziej beznadziejny niż kiedykolwiek. Modliłem się o szybki koniec bo nie zwykłem przerywać książek w połowie. W kilku słowach: "jak masło rozsmarowane na zbyt dużej kromce".

O mój boże, jakie to było nudne. Po dwóch częściach w której akcja wciąż zwalnia, tu to spowolnienie osiąga szczyt. Beznadziejny wątek miłosny jest tu jeszcze bardziej beznadziejny niż kiedykolwiek. Modliłem się o szybki koniec bo nie zwykłem przerywać książek w połowie. W kilku słowach: "jak masło rozsmarowane na zbyt dużej kromce".

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wciąż wciąga, aczkolwiek dłuży się rozciągnięta na siłę fabuła. Zwiastun tragicznej części kolejnej.

Wciąż wciąga, aczkolwiek dłuży się rozciągnięta na siłę fabuła. Zwiastun tragicznej części kolejnej.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wciąga jak lej krasowy.

Wciąga jak lej krasowy.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetny pomysł. Fajnie wykreowany świat. Niestety jak to we współczesnej literaturze fantasy bywa, autor ma czytelników za kretynów którym wszystko trzeba wytłumaczyć jak 5-latkowi. Język i narracja nie powalają.

Świetny pomysł. Fajnie wykreowany świat. Niestety jak to we współczesnej literaturze fantasy bywa, autor ma czytelników za kretynów którym wszystko trzeba wytłumaczyć jak 5-latkowi. Język i narracja nie powalają.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

NIE-SA-MO-WI-TA.

NIE-SA-MO-WI-TA.

Pokaż mimo to