rozwiń zwiń
Kamil

Profil użytkownika: Kamil

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 8 lata temu
4
Przeczytanych
książek
4
Książek
w biblioteczce
3
Opinii
16
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Motyw kontaktu z pozaziemskimi istotami zdominowany jest w sztuce przez antropocentryzm- zwykle wyobrażamy sobie istoty podobne do nas, ba! Mówimy nawet o pozaziemskich cywilizacjach. I nie uważam za istotne czy kosmici mają inny kolor skóry, język, rozłożenie kończyn etc. Podobieństwo i tak zachodzi. Ale co gdyby życie przybierało więcej form niż te które możemy obserwować na Ziemi?

Jeden z głównych eksportowych pisarzy polskich, Stanisław Lem odpowiada na to pytanie w błyskotliwy sposób... Żyjący ocean o wyższej świadomości (lub jej braku) wnikający w ludzką psychikę głębiej niż jest to w stanie zrobić jakikolwiek człowiek. Jak dowiadujemy się w trakcie lektury, ocean będący istotą o niesamowitej sile kreacyjnej.

Koncepcja fabuły urzekła mnie od samego początku i w trakcie czytania nie zawiodła, im dalej tym planeta Solaris ciekawi bardziej, równie intrygującym (obok planetarnego) wątkiem jest związek głównego bohatera który, co prawda skończył się na Ziemi, ale na Solaris trwa... Lem jednak podchodzi do literatury w specyficzny sposób. Opisy maszyn, nauki w przyszłości i samej planety są dużo bardziej wyczerpujące (i sugestywne) niż same postacie. W żadnej innej książce nie spotkałem tak wiarygodnego opisu całej gałęzi nauki, "solariologii" z różnymi teoriami, mnogością nazwisk a nawet swoimi szarlatanami. I wywodzi się od Einsteina!

Dosłownie wyczerpującymi są za to opisy anomalii zachodzących na powierzchni żyjącego oceanu. Trzeba przebrnąć.

Osobiście zawiodło mnie także zakończenie lub brak wyraźnego na nie pomysłu. Jednak "Solaris" warto znać. To przykład niezwykle otwartej wyobraźni, i to taki któremu nie można odmówić sensu.

Motyw kontaktu z pozaziemskimi istotami zdominowany jest w sztuce przez antropocentryzm- zwykle wyobrażamy sobie istoty podobne do nas, ba! Mówimy nawet o pozaziemskich cywilizacjach. I nie uważam za istotne czy kosmici mają inny kolor skóry, język, rozłożenie kończyn etc. Podobieństwo i tak zachodzi. Ale co gdyby życie przybierało więcej form niż te które możemy obserwować...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kiedyś sądziłem że literatura powinna być oderwana od rzeczywistości i wtedy bywa interesująca. Zresztą nie tylko mnie historia kojarzyła się z widokiem zbyt ogólnym by oddać (tak lubiany przez beletrystykę) sugestywny obraz psychologiczny pojedyńczych ludzi. "Klaudiusz" zmienił moje podejście, pokazał jak można o historii opowiadać a nawet... myśleć. Warto dodać że główny bohater, cesarz jest "z zawodu" i pasji właśnie historykiem a dziedzina tej nauki została tu potraktowana jak książki w postmodernistycznym "Imieniu Róży" Umberto Eco. Świadczy to o niezwykle nowoczesnym (jak na lata 30') podejściu. Książka Roberta Graves'a jest dla mnie kwintesencją "ciekawej" historii, ujęcia nie pozbawionego artyzmu i dalej zgodnego z faktami- wybitna powieść historyczna.

Kiedyś sądziłem że literatura powinna być oderwana od rzeczywistości i wtedy bywa interesująca. Zresztą nie tylko mnie historia kojarzyła się z widokiem zbyt ogólnym by oddać (tak lubiany przez beletrystykę) sugestywny obraz psychologiczny pojedyńczych ludzi. "Klaudiusz" zmienił moje podejście, pokazał jak można o historii opowiadać a nawet... myśleć. Warto dodać że główny...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Gdzieś na końcu powieści jednym z przedmiotów rozmyślań głównego bohatera jest prawda. Prawda, prawdziwość jest właśnie słowem które we mnie pozostało po przeczytaniu tej książki. Martin Eden mimo idealizacji, ogorzałej cery i bystrego umysłu emanuje jakimś pięknym realizmem. Energią która, jak jestem przekonany, pochodzi od samego autora. Z jednej strony jest to intrygujący sposób bycia,podsuwana czytelnikowi recepta na właściwe podejście do świata, z drugiej- subiektywna wizja rzeczywistości Martina Edena/Jacka Londona. I jako opis tej drugiej, książka zasługuje na uwagę.

PS. Martin Eden spokojnie mógłby mieć rysy nasze polskiego działacza wolnościowego,pana Korwina-Mikke. Podobieństwo radykalizmów.

Gdzieś na końcu powieści jednym z przedmiotów rozmyślań głównego bohatera jest prawda. Prawda, prawdziwość jest właśnie słowem które we mnie pozostało po przeczytaniu tej książki. Martin Eden mimo idealizacji, ogorzałej cery i bystrego umysłu emanuje jakimś pięknym realizmem. Energią która, jak jestem przekonany, pochodzi od samego autora. Z jednej strony jest to...

więcej Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika Kamil

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
4
książki
Średnio w roku
przeczytane
0
książek
Opinie były
pomocne
16
razy
W sumie
wystawione
4
oceny ze średnią 7,3

Spędzone
na czytaniu
22
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
0
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]