Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nie wiem czy to mój przesyt tą serią czy ta część jest faktycznie słabsza - Zgaga mniej bawi, Mariański robi więcej błędów ortograficznych, ale też mniej bawi, a Zuza jest cały czas taka sama czyli wcale się nie rozwija.

Nie wiem czy to mój przesyt tą serią czy ta część jest faktycznie słabsza - Zgaga mniej bawi, Mariański robi więcej błędów ortograficznych, ale też mniej bawi, a Zuza jest cały czas taka sama czyli wcale się nie rozwija.

Moim zdaniem jest to najlepsza, jak do tej pory, opowieść o przygodach pani mecenas Zuzy Lewandowskiej. Choć trup ściele się gęsto, nie jest to typowy kryminał, raczej powieść obyczajowa w stylu retro. Zagadka jednak ciekawa, charakterna główna bohaterka, klimat PRL, dopasowane łacińskie sentencje, sprawiają że ta seria jest powiewem świeżości wśród typowych kryminałów. Smaczku dodają papuga i komisarz Mariański - czytaj i spróbuj się nie uśmiechnąć ;)

Moim zdaniem jest to najlepsza, jak do tej pory, opowieść o przygodach pani mecenas Zuzy Lewandowskiej. Choć trup ściele się gęsto, nie jest to typowy kryminał, raczej powieść obyczajowa w stylu retro. Zagadka jednak ciekawa, charakterna główna bohaterka, klimat PRL, dopasowane łacińskie sentencje, sprawiają że ta seria jest powiewem świeżości wśród typowych kryminałów....

Słabiej niż w 1 części, niektóre wątki ciut niedopracowane, ale dalej interesująco.

Słabiej niż w 1 części, niektóre wątki ciut niedopracowane, ale dalej interesująco.

Sprawnie napisany kryminał, który czyta się dobrze i szybko. Widać, że autorka zna się na rzeczy i książka nie jest odrealniona, a podkoloryzowanie fabuły i pominięcie nudnych elementów śledztwa to oczywiście niezbędny zabieg, by dostarczyć czytelnikowi satysfakcjonującej rozrywki.
Jest niestety jedno "ale" ....po przeczytaniu wielu różnych powieści kryminalnych, tutaj razi mnie sztampowość głównej bohaterki, nie ma w niej nic oryginalnego ani budzącego sympatię.

Sprawnie napisany kryminał, który czyta się dobrze i szybko. Widać, że autorka zna się na rzeczy i książka nie jest odrealniona, a podkoloryzowanie fabuły i pominięcie nudnych elementów śledztwa to oczywiście niezbędny zabieg, by dostarczyć czytelnikowi satysfakcjonującej rozrywki.
Jest niestety jedno "ale" ....po przeczytaniu wielu różnych powieści kryminalnych, tutaj...