Cytaty
Siedziałem i wzrokiem debila patrzyłem na morze. Nie wiem, co widzą inni, kiedy na nie patrzą, ja nie widzę niczego (...). Lekarze twierdzą, że to problem pokoleniowy. Są pokolenia, które patrząc na morze, widzą Boga, inne słyszą orkiestrę symfoniczną, fugi Bacha, jeszcze inne widzą kobietę, Afrodytę, nieskończoność, wieczność, nirwanę, cały ten poetycki szmelc.
Wino - kumpel wyobraźni i przyjaciel ciemności.
Mariję interesowały kościoły, mnie interesowała Marija, sam dla siebie w ogóle nie byłam interesujący. Ot, jeszcze jeden nieudacznik i tyle.
I choć w tym miasteczku nie da się przed nikim ukryć, niezależnie od tego, czy się nosi na głowie koszyk czy oponę, jednak lepiej jest, gdy ludzie mniej się dziwią przy spotkaniu. Dlatego najlepiej być łysym albo w ogóle nie mieć głowy.