Opinie użytkownika
Po prostu genialny komiks! Chociaż ja bym tak tego nie nazwała, komiks to zbyt przyziemne słowo, by nazwać nim tak wielkie dzieło. A kreska wspaniała. Żałuję tylko, że tak krótko się to czytało, ale z pewnością sięgnę po kolejne części.
A no i w tej całej wspaniałości nie zapominajmy o tragizmie, który jest tam ukazany...
I tu spełnia się pewne powiedzenie - "Nie oceniaj książki po okładce", i w tym wypadku w dosłownym znaczeniu.
Zakupiłam tą książkę, gdyż niezmiernie spodobała mi się fascynująca okładka. Ale sama treść jest banalna, nudna i ledwie przez nią przebrnęłam. Na pewno nie będę czytać dalszego ciągu, choć jednak skusiłabym się, tylko po to, by sprawdzić, czy Henri Loevenbruck...
Niesamowity tragizm, ukazany w czasem dość brutalny sposób, zawarty w książce, którą mogłoby przeczytać każde dziecko.
Pokaż mimo toZapoznałam się z tą książką, i jej serią, gdy byłam dużo młodsza, i przyznam, że do dziś lubię poświęcić czasami godzinkę na powrócenie do krainy elfów Disney'a.
Pokaż mimo toPrzeczytałam tą książkę z dobrych chęci, wcześniej obejrzałam już spektakl w teatrze, więc z ciekawości sięgnęłam również po źródło. Zostałam mile zaskoczona, bowiem nie spodziewałam się po polskim pisarzu tak pięknej tragedii fantasy.
Pokaż mimo toWspaniała, upiorna książka, a zakończenie tak zaskakujące i smutne, że nie potrafiłam powstrzymać łez.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCzekam z niecierpliwością. Pewnie będzie to równie wspaniała część, co poprzednie. Szkoda tylko, że już ostatnia ;/
Pokaż mimo toTo najpiękniejsza książka, jaką czytałam. W porównaniu z Hobbitem czy Władcą Pierścieni, jest naprawdę ciężką lekturą... Wciąga i uzależnia, ale rozpaczliwość i smutek wątków po prostu sprawia, że serce się kraje... Płakałam jak bóbr nad tą książką. Polecam dla osób o mocnych nerwach.
Pokaż mimo to
Dość ładna książka, ciekawie się rozpoczyna, ale ciągle widzę w niej rozpaczliwe sięganie autorki do dzieł Tolkiena... Czasami słownictwo wydaje mi się nazbyt nowoczesne, co również mnie irytuje. Poza tym, uważam, że Elisa Rosso napisała to trochę za 'lekko'. Mogła bardziej przyłożyć się do opisów, nabrać powagi.
Nie mniej, świetna książka, godna przeczytania.
Sięgnęłam po tą książkę, gdyż znajduje się w zbiorze książek, które otrzymałam w spadku po babci. I szczerze mówiąc nie spodziewałam się, że polska autorka napisze coś tak pięknego, wzruszającego i okrutnego zarazem. Świetne opisy bitew.
Polecam.