Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Pierwszą część pochłonęłam w dzień, czego również spodziewałam się po jej kontynuacji, niestety z tą dosłownie męczyłam się ponad miesiąc, zdecydowanie za dużo powtarzających się "przemyśleń" Mare niż jakiejkolwiek akcji (i tak nie powalającej, a wręcz do przewidzenia), na którą można się doczekać dopiero po połowie książki. Zawiedziona jestem również dosyć porzuconym Calem, który to przewijał się niczym widmo raz po raz obok biednej,ciągle zmieniającej zdanie Mare, która częściej zachowuje się jak dzieciak niż jak przywódczyni buntu... Podsumowując : niepotrzebnie przeciągana, nudna, zdecydowanie z mniejszą iskrą niż "Czerwona Królowa". Smutkuję bardzo :(

Pierwszą część pochłonęłam w dzień, czego również spodziewałam się po jej kontynuacji, niestety z tą dosłownie męczyłam się ponad miesiąc, zdecydowanie za dużo powtarzających się "przemyśleń" Mare niż jakiejkolwiek akcji (i tak nie powalającej, a wręcz do przewidzenia), na którą można się doczekać dopiero po połowie książki. Zawiedziona jestem również dosyć porzuconym...