Bukolemole

Profil użytkownika: Bukolemole

Gdynia Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 2 dni temu
439
Przeczytanych
książek
631
Książek
w biblioteczce
23
Opinii
104
Polubień
opinii
Gdynia Kobieta
Dodane| 5 książek
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie

Okładka książki Korona przeznaczenia Sylwia Dubielecka, Monika Magoska-Suchar
Ocena 7,2
Korona przezna... Sylwia Dubielecka, ...

Na półkach: , ,

„Korona Przeznaczenia” to drugi, a równocześnie ostatni, tom serii autorstwa Moniki Magoski-Suchar i Sylwii Dubieleckiej. Moje zdanie na temat tej powieści, zacznę może od małego minusa. Otóż bardzo, ale to bardzo chciałabym żeby seria była rozciągnięta na choć jeden dodatkowy tom! Ta część do cienkich książek nie należy, a wiele z wątków w niej poruszonych chciałabym poznać lepiej i dowiedzieć się więcej o niektórych czasowych przeskokach. Droga, od ucieczki Severa i Ariadny z Ravillonu, do objęcia przez Cesarza Gerharda tronu i powrotu jego ukochanej była długa. W ciągu tego czasu można bardzo dobrze przekonać się o tym, że miłość i zemsta mają ogromną moc w świecie Kontynentu i Wysp. Obietnica, którą Severo składa Białej Damie, prowadzi do dworskich intryg wykraczających poza świat śmiertelników. Z wypiekami na twarzy śledziłam kolejne zawirowania i pomysły postaci, z których wiele było inteligentnych i doświadczonych w knuciu. Dworskie życie zostało tu pokazane w sposób, który naprawdę mi się podobał. Każdy był cwany (może oprócz kilku niewiast), wiedział o co toczy się gra i próbował postawić na swoim.
Moje serce, zupełnie niespodziewanie, zaczęło się w tej części kierować ku Tamirze, Venowi i Dijonowi. Z niecierpliwością czekałam na pojawienie się ich w historii i (przynajmniej jeśli chodzi o pierwszą dwójkę) nie zawiodłam się! Dosyć istotną postacią, o której mało się mówiło była Karla. Jej czyny intensywnie przeszkadzały szczęściu, do którego dążyli Severo i Ariadna. Była swego rodzaju fatum, które determinowało wiele wydarzeń. Szczerze mówiąc, całą powieść liczyłam, że w jakiś sposób dojdzie do spotkania jej i Tahitanki, ale niestety tak się nie stało.
Zakończenie, do którego doprowadziła ta historia było dla mnie słodko-gorzkie. Wiele z moich ukochanych postaci zostało na wcześniejszych kartkach książki, nie doczekując szczęśliwego końca (Och, Tessi…), a wydarzenia pokazały, że Przeznaczenia nie da się jednoznacznie interpretować. Myślę, że Severo był postacią, która najbardziej rozwinęła się podczas tej części serii. Wybory których dokonał, jak choćby nie podzielenie się z Ariadną prawdą o jego przyrzeczeniu w stosunku Białej Damy sprawiły, że stał się zupełnie innym człowiekiem, który, na początku przeze mnie lubiany, zaczął ostatecznie trochę mnie irytować. Moc Mroku, której pozwolił na siebie wpłynąć, by ratować ukochaną, ukazała jego bezlitosne, nieokrzesane i porywcze oblicze, z którym wcześniej starał się walczyć. Z pewnością, gdyby zdobył się na szczerą rozmowę z Ariadną, to historia potoczyła by się zupełnie inaczej. Jednak Tahitanka, mimo jego uczynków, zdecydowała się do niego wrócić (chociaż nie wiemy na pewno czy do końca wybaczyła mu wcześniejsze uczynki), więc uszanuję jej wybór. Zwłaszcza, że pozwala mi to mieć nadzieję na kolejną serię dotyczącą świata Przeznaczenia. Gdzie jest potomek Cesarza? Co się stało z Mityleną? Czy Dijon kiedyś będzie mógł znów kontaktować się z Duchami? Przez te pytania nie będę mogła spać przez najbliższe kilka dni. ;)
Niestety mam też kilka minusów. Podobnie jak w pierwszej części nie do końca przekonywał mnie seksistowski świat i to, że często relacja Severa i Ariadny opierała się jedynie na zaspokajaniu się nawzajem. Księżniczka próbowała z tym walczyć, gdy skryła się u Pana na Wyspach, ale po powrocie do ukochanego znowu, od razu prawie, zrywali z siebie ubrania. Jedyną wartościową kobiecą postacią stała się Tamira, bo niestety Tahitanka ma nadal trochę dziecinno-naiwne podejście do świata. Okazało się też, że Severo mimo swojej męskiej postury i usposobienia, bardzo często obraża się i reaguje nie jak dojrzały mężczyzna, ale owładnięty hormonami nastolatek…
Jeśli chodzi o samo wydanie książki, to jest ono przepiękne! Wydawnictwo NieZwykłe postarało się nadać jej wygląd zmrożonej lodową mocą byłego Mistrza co wyszło fantastycznie. Dziękuję również za umieszczenie w środku mapy świata oraz słowniczka postaci, który wielokrotnie pomógł mi odnaleźć się w historii i przypomnieć co nieco z poprzedniej części. Podsumowując, jak najbardziej polecam tą powieść. Wciągnęłam się w nią bardziej niż w pierwszą część. Gratuluję również autorkom zacięcia, które doprowadziło do publikacji książki oraz niezwykłego talentu! Mam też nadzieję, że tak jak wcześniej pisałam, mogę liczyć na jeszcze choć jedną książkę z tego magicznego uniwersum… :)

„Korona Przeznaczenia” to drugi, a równocześnie ostatni, tom serii autorstwa Moniki Magoski-Suchar i Sylwii Dubieleckiej. Moje zdanie na temat tej powieści, zacznę może od małego minusa. Otóż bardzo, ale to bardzo chciałabym żeby seria była rozciągnięta na choć jeden dodatkowy tom! Ta część do cienkich książek nie należy, a wiele z wątków w niej poruszonych chciałabym...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Cyrk Nocy to powieść o pojedynku, w którym kolejne pary biorą udział już od setek lat. Nie robią tego z wyboru, tylko przez rywalizację dwóch mężczyzn: Czarodzieja Prospero i mężczyzny w szarym garniturze. Jednak kolejna para sprawi, że wszystko pójdzie nie tak jak było zaplanowane.

Marco jest asystentem właściciela tajemniczego cyrku Le Cirque des Reves, a Celia pracuje tam jako iluzjonistka. Cyrk jest jedynym w swoim rodzaju. Otwarty tylko nocą. Zbudowany z wielu namiotów, których ciągle pojawia się więcej, a w każdym dzieją się rzeczy niemożliwe, zwabia do siebie setki ludzi, podróżując po całym świecie. W wypadku ich pojedynku, Celia i Marco nie mogą pozwolić by skończył się tak jak wszystkie poprzednie. Czyżby to dlatego, że zostali zbyt dobrze dobrani przez swoich nauczycieli? Czy rozgrywka została zakończona?

Czytając powieść skaczemy między wątkami Cyrku, zegarmistrza Thiessena i chłopca Bailey’a. Są to trzy ścieżki czasu, które łączą się przed wielkim finałem. Pokazuje to historię z różnych perspektyw i sprawia, że jest ona kompletna, mimo wielu tajemniczych wątków i kilku ledwo wspomnianych spraw. Zaś wstawki pisane w drugiej osobie sprawiają, że czytelnik sam czuje się jak uczestnik wydarzeń i gość magicznego Le Cirque des Reves. Wszystkie wydarzenia są doskonale przemyślane, przeplatają się, nadając książce charakteru onirycznego. Powieść wciąga od pierwszych słów, rozbudzając wyobraźnię i tęsknotę za tajemnicami, magią i iluzją. Wątek romantyczny jest przyjemny, nie narzuca się, sprawy nie dzieją się szybko, jak często bywa w przypadku romansów, co sprawia, że ta miłość wydaje się naturalna i prawdziwa.

Sama chciałabym odwiedzić ten cyrk i spędzić w nim kilka nocy. Potem pewnie zaczęłabym nosić przy sobie coś czerwonego, na przykład szalik albo czerwoną różę. Po przeczytaniu nie mam pewności, po której stronie ogrodzenia leży kraina snów.

Cyrk Nocy to powieść o pojedynku, w którym kolejne pary biorą udział już od setek lat. Nie robią tego z wyboru, tylko przez rywalizację dwóch mężczyzn: Czarodzieja Prospero i mężczyzny w szarym garniturze. Jednak kolejna para sprawi, że wszystko pójdzie nie tak jak było zaplanowane.

Marco jest asystentem właściciela tajemniczego cyrku Le Cirque des Reves, a Celia pracuje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zupełnie szczerze, po przeczytaniu tej książki czuję się zawiedziona. Większość osób pisze o niej rewelacyjne rzeczy i chyba spodziewałam się czegoś co rzuci mnie na kolana.

Przyznaję, że powieści nie można odmówić fantastycznych i wielowymiarowych postaci, błyskotliwych dialogów i wielu życiowych cytatów. Jednak miałam wrażenie, że historia składa się właśnie tylko z takich głębokich cytatów, a sama akcja płynie raczej powoli. Po jakimś czasie wpadało to wszystko w patos i te same przemyślenia się powtarzały, tylko innymi słowami. Czułam jakby nic się nie działo, mimo że działo się sporo.

Ta historia składa się z przemyśleń i z dialogów, przeplatanych kontrowersyjnym wątkiem (nie napiszę jakim, żeby nie spojlerować). Obawiam się, że nie jest to coś co lubię akurat ja, mimo że jak widać wiele osób jest fanami tej książki.
Jednak Murakami jest geniuszem w swojej profesji, więc pewnie wcześniej czy później dam mu jeszcze jedną szansę i sięgnę po inną jego powieść.

Zupełnie szczerze, po przeczytaniu tej książki czuję się zawiedziona. Większość osób pisze o niej rewelacyjne rzeczy i chyba spodziewałam się czegoś co rzuci mnie na kolana.

Przyznaję, że powieści nie można odmówić fantastycznych i wielowymiarowych postaci, błyskotliwych dialogów i wielu życiowych cytatów. Jednak miałam wrażenie, że historia składa się właśnie tylko z...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Bukolemole

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [4]

Neil Gaiman
Ocena książek:
6,8 / 10
175 książek
21 cykli
Pisze książki z:
3018 fanów
Trudi Canavan
Ocena książek:
7,2 / 10
20 książek
6 cykli
Pisze książki z:
2729 fanów
Oliver Sacks
Ocena książek:
7,3 / 10
17 książek
1 cykl
298 fanów
Andrzej Sapkowski Krew elfów Zobacz więcej
George R.R. Martin Starcie królów Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
439
książek
Średnio w roku
przeczytane
40
książek
Opinie były
pomocne
104
razy
W sumie
wystawione
438
ocen ze średnią 7,6

Spędzone
na czytaniu
2 923
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
50
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
5
książek [+ Dodaj]