-
ArtykułySEXEDPL poleca: najlepsze audiobooki (nie tylko) o seksie w StorytelLubimyCzytać1
-
ArtykułyTom Bombadil wreszcie na ekranie, nowi „Bridgertonowie”, a „Sherlock Holmes 3” jednak powstanie?Konrad Wrzesiński2
-
Artykuły„Dzięki książkom można prawdziwie marzyć”. Weź udział w akcji recenzenckiej „Kiss cam”Sonia Miniewicz4
-
Artykuły„Co dalej, palenie książek?”. Jak Rosja usuwa książki krytyczne wobec władzyKonrad Wrzesiński40
Biblioteczka
2021-03-20
2020-07-23
Bardzo słaba. W odróżnieniu od pierwszej części, mającej być rozruchem świata przedstawionego, ta pomija wiele elementów, by znów wrócić na znajomy grunt - bohaterów przebijających się przez hordy zombiaków. Dodatkowo ta część ma niepotrzebny paralelizm akcji i praktycznie co rozdział (a te są krótkie) przerzucani jesteśmy między dwoma miejscami, co wprowadza niepotrzebny chaos i neguje stosowane często cliffhangery.
Po krótkim wstępie zostajemy potraktowani ekspozycyjnym dialogiem rodem z gier cRPG, sam fragment życia bohaterów na wyspie jest pominięty (ot, mija po prostu czas kiedy mieszkają i muszą być wysłani na niebezpieczną misję). Cierpi przez to poziom relacji między postaciami, zwłaszcza głównym bohaterem a jego dziewczyną - na początku ma obiekcje odnośnie różnicy wieku oraz sensu takiego związku, by za kilka stron wyznać jej miłość (niby w obliczu śmierci, ale jednak wypada to dość przypadkowo). Potem czytamy, że to jest jego dziewczyna. Żona. Narzeczona. Serio, autor chyba nie mógł się zdecydować, a opisać relacji między tą dwójką z jakiś powodów mu się nie chciało. Dodatkowo, jeszcze bardziej niż w pierwszej części, wszystko układa się zbyt wygodnie - nawet jeśli nie z korzyścią dla bohaterów.
Rażą kwiatki pokroju zombie, którzy przegryzają ubranie (ludzie zęby musiałyby się nieco namęczyć, a nie ma mowy o pośmiertnym ostrzeniu kłów u nieumarłych), lekarki która nie umie odróżnić rany ciętej od ugryzienia (takich ludzie zatrudnia się do pracy laboratoryjnej?), narzekaniu na amunicję przy strzelaniu do zombie serią. Końcem końców irytuje mało subtelny przekaz, według którego ludzkość bez apokalipsy zombie uległaby zagładzie, ponieważ jesteśmy tak bardzo podzieleni (chociaż historia pokazuje inne przykłady).
Bardzo słaba. W odróżnieniu od pierwszej części, mającej być rozruchem świata przedstawionego, ta pomija wiele elementów, by znów wrócić na znajomy grunt - bohaterów przebijających się przez hordy zombiaków. Dodatkowo ta część ma niepotrzebny paralelizm akcji i praktycznie co rozdział (a te są krótkie) przerzucani jesteśmy między dwoma miejscami, co wprowadza niepotrzebny...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Może być.
Przedstawienie zagłady zombie z punktu widzenia szarego człowieka jest wciągające, chociaż i tak ma się poczucie pewnego dysonansu - czytelnik wie, że to zombie, bohaterowie muszą ten fakt nadgonić - niestety sam początek jest przymusowym rozrusznikiem świata przedstawionego.
Jak najbardziej zgadzam się z tym, że bohater ma zbyt wiele szczęścia podczas swoich przygód, przez co mój tzw. suspension of disbelief (niestety na ten termin nie ma na razie zgrabnego polskiego terminu) cierpiał proporcjonalnie.
Może być.
Przedstawienie zagłady zombie z punktu widzenia szarego człowieka jest wciągające, chociaż i tak ma się poczucie pewnego dysonansu - czytelnik wie, że to zombie, bohaterowie muszą ten fakt nadgonić - niestety sam początek jest przymusowym rozrusznikiem świata przedstawionego.
Jak najbardziej zgadzam się z tym, że bohater ma zbyt wiele szczęścia podczas swoich...
Porażka. O ile początek jest intrygujący, ogólny poziom książki bardzo szybko pikuje w dół bełkotliwej metafizyki oraz obscenicznego języka. Główna bohaterka jest mało sympatyczną kukłą miotaną przez mało spójną oraz interesującą fabułę. Jedynym ciekawym elementem jest sam naturalistyczny świat nieludzi, ale ten także ma niespójności lub niedomówienia, przez co sprawia wrażenie robionego na poczekaniu. Sam wątek cykliczności nie był zupełnie interesujący, jeśli ktoś chce fantastykę z metafizyką, Diuna robi to o wiele, wiele lepiej.
Porażka. O ile początek jest intrygujący, ogólny poziom książki bardzo szybko pikuje w dół bełkotliwej metafizyki oraz obscenicznego języka. Główna bohaterka jest mało sympatyczną kukłą miotaną przez mało spójną oraz interesującą fabułę. Jedynym ciekawym elementem jest sam naturalistyczny świat nieludzi, ale ten także ma niespójności lub niedomówienia, przez co sprawia...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to