Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Po przeczytaniu książki, myślę, że każdy sam wyda wyrok na Marchwickim. Mój jest zupełnie inny niż sędziego Ochmana. Tyle, że moja ocena jest na podstawie książki, a nie akt sprawy. Autor wydaje się, że z opasłych tomów sprawy wybrał samo "gęste" i moim skromnym zdaniem brak jakichkolwiek dowodów na to, że Wampir skazany przez PRL (bo tak to trzeba nazwać) był rzeczywiście Wampirem z Zagłębia. Jego wypowiedzi czyta się niezmiernie trudno, bo i sam człowiek nie potrafi dobrze złożyć choćby prostego zdania. Uważam, że Andriej Wyszyński- prokurator ZSRR znalazłby tu zastosowanie do swojej wypowiedzi "Dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie". Polecam lekturę, która przybliża nam realia peerelowskiego "wymiaru sprawiedliwości".

Po przeczytaniu książki, myślę, że każdy sam wyda wyrok na Marchwickim. Mój jest zupełnie inny niż sędziego Ochmana. Tyle, że moja ocena jest na podstawie książki, a nie akt sprawy. Autor wydaje się, że z opasłych tomów sprawy wybrał samo "gęste" i moim skromnym zdaniem brak jakichkolwiek dowodów na to, że Wampir skazany przez PRL (bo tak to trzeba nazwać) był rzeczywiście...

Moja opinia na temat tej książki: dobrze, że mam już to za sobą. Sposób w jaki "Panowie" traktowali kobiety naprawdę "godny" opisywania. O pieniądzach polskiej mafii czytało się z zainteresowaniem, ale o Kobietach już raczej z niesmakiem i zażenowaniem.

Moja opinia na temat tej książki: dobrze, że mam już to za sobą. Sposób w jaki "Panowie" traktowali kobiety naprawdę "godny" opisywania. O pieniądzach polskiej mafii czytało się z zainteresowaniem, ale o Kobietach już raczej z niesmakiem i zażenowaniem.

W dzieciństwie - pozycja obowiązkowa!!!

W dzieciństwie - pozycja obowiązkowa!!!

Warto przeczytać, choćby dlatego, żeby zobaczyć, że równiez Niemieccy cywile podczas wojny lekko nie mieli.

Warto przeczytać, choćby dlatego, żeby zobaczyć, że równiez Niemieccy cywile podczas wojny lekko nie mieli.

Rewelacja, czyta się jednym tchem, zwłaszcza, gdy ktoś interesuje się tematyką.

Rewelacja, czyta się jednym tchem, zwłaszcza, gdy ktoś interesuje się tematyką.