rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Kojarzycie takie filmy, gdzie główni bohaterowie wychodzą bez szwanku z najczarniejszej d....?
No, to tu jest podobnie. Pytanie tylko, kiedy los się odwróci...
Bardzo przyjemna lektura, lekko się czyta dzięki dużej dawce humoru. Pierwsza część pozostawia sporo otwartych wątków i zachęca do sięgnięcia po następną.
Myślę, że to to dobra pozycja dla młodzieży i trochę starszych czytelników.

Kojarzycie takie filmy, gdzie główni bohaterowie wychodzą bez szwanku z najczarniejszej d....?
No, to tu jest podobnie. Pytanie tylko, kiedy los się odwróci...
Bardzo przyjemna lektura, lekko się czyta dzięki dużej dawce humoru. Pierwsza część pozostawia sporo otwartych wątków i zachęca do sięgnięcia po następną.
Myślę, że to to dobra pozycja dla młodzieży i trochę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Rzetelna, szczegółowa i bardzo wciągająca historia nowotworów - od najdawniejszych wzmianek po czasy obecne.

Rzetelna, szczegółowa i bardzo wciągająca historia nowotworów - od najdawniejszych wzmianek po czasy obecne.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka wciąga mocno przez pierwsze 3-4 rozdziały. Pózniej, niestety, nie jest już tak ciekawa. Trochę moim zdaniem brakuje w niej pomysłu na "wykończenie" fabuły, mimo że sam pomysł z miastami na linach wydaje mi się ciekawy i oryginalny.
Trudno mi określić przedział wiekowy, dla którego jest przeznaczona książka. Rafała Kosika znałam wcześniej z serii "Felix, Net i Nika", którą przeczytałam z przyjemnością, mimo że jest dla młodzieży, a ja już młodzieżą (niestety) nie jestem ;) Stąd, może podświadomie, zakwalifikowałam sobie "Vertical" jako książkę dla młodszej grupy odbiorców (13-18 lat(?)), co jak dla mnie jest uzasadnione również faktem uczynienia głównym bohaterem 15-latka. Tym bardziej nie rozumiem skąd pomysł na mocno erotyczne fragmenty książki, które z resztą niczego nie wnoszą i są doczepione do całości "na siłę", tak jakby autor uznał, że dobra fantastyka musi mieć jakieś "momenty";)
Książka pozostawiła u mnie pewien niedosyt, nie wszystkie pytania znalazły swoje odpowiedzi. Mimo wszystko jednak - całkiem dobrze spisała się jako lekka książka na urlop. Polecam sprawdzić!

Książka wciąga mocno przez pierwsze 3-4 rozdziały. Pózniej, niestety, nie jest już tak ciekawa. Trochę moim zdaniem brakuje w niej pomysłu na "wykończenie" fabuły, mimo że sam pomysł z miastami na linach wydaje mi się ciekawy i oryginalny.
Trudno mi określić przedział wiekowy, dla którego jest przeznaczona książka. Rafała Kosika znałam wcześniej z serii "Felix, Net i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytałam ją tuz przed świętami Bożego Narodzenia. Wciągnęła mnie wtedy bardzo i dała do myślenia. Przez parę dni żyłam z uczuciem "nadmuchanego balonika", które pojawia się u mnie, gdy napotkam na autora potrafiącego w paru celnych zdaniach ująć wiele moich parogodzinnych przemyśleń. Polecam książkę każdemu, kto czuje się zagubiony i samotny, albo walczy z poczuciem niesprawiedliwości w swoim życiu. Ta lektura podnosi na duchu.
Rzecz jasna, wiele spraw zostało tu uproszczonych. Wszystko jest trochę zbyt idealne. Słowa, które Ojciec, Syn i Duch kierują do głównego bohatera są piękne i trafiają do czytelnika, ale czy gdyby kogoś z nas spotkało tyle nieszczęścia co Mackenziego, bylibyśmy w stanie ich słuchać? Niby wszystko pięknie, ale pozostaje jakieś ale...
Najtrafniejszą opinią, którą czytałam na temat "Chaty" były słowa, że ta książka to trochę taka "teologiczna słoma" - na początku rozpala w człowieku entuzjazm i wiarę, ale ten ogień dosyć szybko gaśnie. Jednak zdaję sobie sprawę, że tego typu książki trudno jest napisać. Dodatkową gwiazdkę przyznaję za pomysł (z resztą nieźle zrealizowany), by połączyć tematykę chrześcijańską z kryminałem. Efekt końcowy - bardzo dobry.

Czytałam ją tuz przed świętami Bożego Narodzenia. Wciągnęła mnie wtedy bardzo i dała do myślenia. Przez parę dni żyłam z uczuciem "nadmuchanego balonika", które pojawia się u mnie, gdy napotkam na autora potrafiącego w paru celnych zdaniach ująć wiele moich parogodzinnych przemyśleń. Polecam książkę każdemu, kto czuje się zagubiony i samotny, albo walczy z poczuciem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam pewien problem z tą książką. Dwa poprzednie tomy trylogii zachwyciły mnie wartką akcją, nietuzinkowym pomysłem na całą fabułę i metaforycznym przesłaniem. Niestety "Kosogłos" nieco rozczarowuje. Po przeczytaniu odniosłam wrażenie, że zabrakło trochę pomysłu na rozwiązanie akcji. Główna bohaterka i jej decyzje budzą we mnie mieszane uczucia, a całość skończyła się, mam wrażenie, najgorzej jak mogła. Najbardziej zadziwiło mnie jednak to, że podczas lektury towarzyszyło mi ciągłe uczucie irytacji i niewytłumaczonej złości. Wbrew pozorom uznaję to za plus, bo książka która wzbudza negatywne emocje jest lepsza niż ta, która nie wzbudza żadnych.

Mam pewien problem z tą książką. Dwa poprzednie tomy trylogii zachwyciły mnie wartką akcją, nietuzinkowym pomysłem na całą fabułę i metaforycznym przesłaniem. Niestety "Kosogłos" nieco rozczarowuje. Po przeczytaniu odniosłam wrażenie, że zabrakło trochę pomysłu na rozwiązanie akcji. Główna bohaterka i jej decyzje budzą we mnie mieszane uczucia, a całość skończyła się, mam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobra powieść fantasy. Niesamowite bogactwo wątków, które sprawia, że czasami można się pogubić, ale też pozwala naprawdę w pełny sposób "rozrysować" sobie w głowie wykreowany świat. Plus niespodziewane zwroty akcji.

Bardzo dobra powieść fantasy. Niesamowite bogactwo wątków, które sprawia, że czasami można się pogubić, ale też pozwala naprawdę w pełny sposób "rozrysować" sobie w głowie wykreowany świat. Plus niespodziewane zwroty akcji.

Pokaż mimo to