Cytaty
...życie to taki dziwny prezent. Na początku się je przecenia: sądzi się, że dostało się życie wieczne. Potem się go nie docenia, uważa się, że jest do chrzanu, za krótkie, chciałoby się niemal je odrzucić. W końcu kojarzy się, że to nie był prezent, ale jedynie pożyczka. I próbuje się na nie zasłużyć.
Bo ja gdy czytam, to właściwie nie czytam, biorę piękne zdanie do buzi i ssę je jak cukierek, jakbym sączył kieliszeczek likieru, tak długo, aż w końcu ta myśl rozpływa się we mnie jak alkohol, tak długo we mnie wsiąka, aż w końcu nie tylko jest w moim mózgu i sercu, lecz pulsuje w mych żyłach aż po krańce naczyniek włoskowatych.
Wybaczenie to jedno,zapomnienie to coś zupełnie innego.
W życiu najczęstsze są dwie sytuacje: albo coś spieprzyłeś, albo ktoś kazał ci spieprzać.
Jeśli pozostanę sobą i nie zapomnę,kim jestem,wszystko będzie dobrze.
(...) bo ja mogę pozwolić sobie na ten luksus, żeby być opuszczony, choć ja nigdy opuszczony nie jestem, ja jestem tylko sam, by móc żyć w zaludnionej myślami samotności, bo ja po trosze jestem entuzjastą nieskończoności i wieczności, a Nieskończoność i Wieczność chyba gustują w takich ludziach jak ja.
Holly łyknęła herbaty. Ten magiczny napój rzeczywiście czyni cuda. Stanowi lek na wszystkie życiowe kłopoty. Na dotkliwą plotkę - filiżanka herbaty, na zwolnienie z pracy - filiżanka herbaty, na wiadomość, że mąż ma guz mózgu - filiżanka herbaty...
Kobieta musi mieć w sobie to coś, mówił, swoją tajemnicę, wtedy dopiero jest warta zachodu.
Z miłości człowiek głupieje i jest w tym coś pięknego, natomiast z braku miłości również głupieje, ale jest w tym coś wyniszczającego.
Jeśli boisz się pewnych odpowiedzi, nie zadawaj pewnych pytań.
Miłość jest tyranem, wiesz? Nie da się jej uniknąć ani utrzymać na dystans. Przybywa albo wraca, albo też zstępuje, wszystko jedno, i właściwie możemy tylko podnieść ręce do góry i być dobrej myśli,prawda?
Straciłem coś i to spowodowało, że przestałem marzyć, a jednego jestem pewien: bez marzeń nigdzie nie dojdziesz.
Jednemu życie nic nie dało, więc sam sobie wziął. Drugiemu życie dało prawie wszystko, więc nie nauczył się mówić 'dziękuję'." Str. 179
Pomalowała rzęsy tuszem wodoodpornym, jakby to akurat miało ją uchronić od płaczu.