rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Urocza, lekka i przyjemna. A do tego pełna zupełnie bezsensownych i do niczego nie przydatnych faktów medycznych, co szczerze uwielbiam. Polecam.

Urocza, lekka i przyjemna. A do tego pełna zupełnie bezsensownych i do niczego nie przydatnych faktów medycznych, co szczerze uwielbiam. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jakaś taka bez szału. Nie wiem czy w polskim oryginale Macon też przezywa ją Ziemniakiem, czy tylko tak miałam to przetłumaczone w pdfie, ale rozwaliło mi to mózg do tego stopnia, że potrafiłam śmiać się tylko z tego. Poza tym nic specjalnego, historia mnie nie porwała.

Jakaś taka bez szału. Nie wiem czy w polskim oryginale Macon też przezywa ją Ziemniakiem, czy tylko tak miałam to przetłumaczone w pdfie, ale rozwaliło mi to mózg do tego stopnia, że potrafiłam śmiać się tylko z tego. Poza tym nic specjalnego, historia mnie nie porwała.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Już dawno nie dałam tak wysokiej oceny. Książka jest urocza do tego stopnia, że ciężko jest się do czegokolwiek przyczepić. Lekka, nieskomplikowana i przyjemna. W sam raz na brzydkie zimowe wieczory. Polecam i czekam na drugą część o Rosie.

Już dawno nie dałam tak wysokiej oceny. Książka jest urocza do tego stopnia, że ciężko jest się do czegokolwiek przyczepić. Lekka, nieskomplikowana i przyjemna. W sam raz na brzydkie zimowe wieczory. Polecam i czekam na drugą część o Rosie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Najlepsza część o braciach Miles. Czytało mi się ją wyjątkowo gładko, a liczba wypowiedzianych "wtf?" w trakcie była stosunkowo niewielka. Elliot czasem był mdły, ale można to przełknąć, w końcu jest kreowany na romantyka. Wreszcie jakaś normalnie przedstawiona postać kobieca, w pełni myśląca głową i całkiem racjonalna - to jest w gruncie rzeczy największy plus tej historii.

Najlepsza część o braciach Miles. Czytało mi się ją wyjątkowo gładko, a liczba wypowiedzianych "wtf?" w trakcie była stosunkowo niewielka. Elliot czasem był mdły, ale można to przełknąć, w końcu jest kreowany na romantyka. Wreszcie jakaś normalnie przedstawiona postać kobieca, w pełni myśląca głową i całkiem racjonalna - to jest w gruncie rzeczy największy plus tej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nic porywającego

Nic porywającego

Pokaż mimo to


Na półkach:

Całkiem przyjemnie się czytało. Mogę polecić :)

Całkiem przyjemnie się czytało. Mogę polecić :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Postać Aidy wyszła nawet fajnie, ale Callum to jakieś flaki z olejem. Niby taki Książe i ostry zawodnik, a tymczasem wyszło zupełnie odwrotnie. Poza tym książka całkiem przyjemna i ciekawa.

Postać Aidy wyszła nawet fajnie, ale Callum to jakieś flaki z olejem. Niby taki Książe i ostry zawodnik, a tymczasem wyszło zupełnie odwrotnie. Poza tym książka całkiem przyjemna i ciekawa.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jakie to było dziwne, o jejku, i ta cudowna przemiana... no nie, nie przemówiło to do mnie.

Jakie to było dziwne, o jejku, i ta cudowna przemiana... no nie, nie przemówiło to do mnie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Trochę przewidująca, ale czytało się całkiem fajnie.

Trochę przewidująca, ale czytało się całkiem fajnie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Momentami relacja bohaterów wydawała mi się dziiiiiwna, ale pod względem całości książkę czyta się lekko i przyjemnie.

Momentami relacja bohaterów wydawała mi się dziiiiiwna, ale pod względem całości książkę czyta się lekko i przyjemnie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bywały momenty nudne ale i też ciekawe z nutą podekscytowania. Trudno powiedzieć jak to ocenić, po prostu trzeba przeczytać :)

Bywały momenty nudne ale i też ciekawe z nutą podekscytowania. Trudno powiedzieć jak to ocenić, po prostu trzeba przeczytać :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Całkiem fajnie się czytało, mimo przesytu książek w tym temacie. Polecam :)

Całkiem fajnie się czytało, mimo przesytu książek w tym temacie. Polecam :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

To było tak słodkie, że chyba pójdę do lekarza żeby zbadał mi cukier. Fajny wątek najlepszej przyjaciółki Sydney. Ona była tam najbarwniejszą postacią. Reszta mnie zemdliła.
Generalnie treść i sam pomysł na książkę sprawia, że czyta się ją szybko. Na pewno wielu kobietom się spodoba, ale na mnie nie zrobiła jakiegoś wielkiego wrażenia.

To było tak słodkie, że chyba pójdę do lekarza żeby zbadał mi cukier. Fajny wątek najlepszej przyjaciółki Sydney. Ona była tam najbarwniejszą postacią. Reszta mnie zemdliła.
Generalnie treść i sam pomysł na książkę sprawia, że czyta się ją szybko. Na pewno wielu kobietom się spodoba, ale na mnie nie zrobiła jakiegoś wielkiego wrażenia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Porzuciłam czytanie bardzo szybko. Ta historia w ogóle mi się nie spodobała. Wszystko jakieś takie sztywne i mega dziwne. Nie wiem kogo mdły charakter wkurzał mnie bardziej - Donovana czy Sabriny. Wynudziłam się.

Porzuciłam czytanie bardzo szybko. Ta historia w ogóle mi się nie spodobała. Wszystko jakieś takie sztywne i mega dziwne. Nie wiem kogo mdły charakter wkurzał mnie bardziej - Donovana czy Sabriny. Wynudziłam się.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Całkiem przyjemna historia. Trochę oklepany temat, ale bohaterowie zdołali to pociągnąć.

Całkiem przyjemna historia. Trochę oklepany temat, ale bohaterowie zdołali to pociągnąć.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Miałam wrażenie że ta książka to jeden wielki opis wszystkiego. Od małej pierdoły w kącie po "ogromny" apartament głównego bohatera. Stosunek dialogów do ciągłego opisywania każdego najmniejszego ruchu bohatera był baaaaaardzo męczący.

Miałam wrażenie że ta książka to jeden wielki opis wszystkiego. Od małej pierdoły w kącie po "ogromny" apartament głównego bohatera. Stosunek dialogów do ciągłego opisywania każdego najmniejszego ruchu bohatera był baaaaaardzo męczący.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Historia oczami Arii mnie nie porwała, a tą przeczytałam w sumie nie wiem dlaczego. Niczym konkretnym mnie nie zaskoczyła.

Historia oczami Arii mnie nie porwała, a tą przeczytałam w sumie nie wiem dlaczego. Niczym konkretnym mnie nie zaskoczyła.

Pokaż mimo to


Na półkach:

W sumie bardzo przyjemnie się czytało. Na prawdę dobra książka. Jedna z niewielu w tym gatunku, gdzie nie musiałam pomijać nudnych wątków. Polecam.

W sumie bardzo przyjemnie się czytało. Na prawdę dobra książka. Jedna z niewielu w tym gatunku, gdzie nie musiałam pomijać nudnych wątków. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobrze się czytało. Polecam.

Dobrze się czytało. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Podobali mi się główni bohaterowie. Fajnie, że bohaterka nie miała jajecznicy zamiast mózgu na widok głównego bohatera, ale faktycznie potrafiła postawić na swoim.
Poza tym o wiele lepsza (moim zdaniem) część niż poprzednia o losach Donovana, w której główna bohaterka irytowała mnie tak mocno, że zaprzestałam czytanie książki w połowie. A to nie zdarza się często.
Zdecydowanie polecam tą historię.

Podobali mi się główni bohaterowie. Fajnie, że bohaterka nie miała jajecznicy zamiast mózgu na widok głównego bohatera, ale faktycznie potrafiła postawić na swoim.
Poza tym o wiele lepsza (moim zdaniem) część niż poprzednia o losach Donovana, w której główna bohaterka irytowała mnie tak mocno, że zaprzestałam czytanie książki w połowie. A to nie zdarza się...

więcej Pokaż mimo to