rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , , ,

Głównym wątkiem w Bezsilnej było właśnie enemies to lovers i bardzo bardzo długi “slow burn”. Przynajmniej ja to tak odczułam. Domyślam się, że w centrum uwagi miał być Turniej, kwestia Rebelii, oraz mocy, jakimi władają obywatele królestwa. Jednakże wydaje mi się, że te wątki przez pierwszą część książki były na drugim planie i na przód wychodziła relacja Paedyn i Kaia (bardzo możliwe, że po prostu ja tylko tak to odbierałam, bo akurat na takim wątku mi zależało w tym momencie😁).
Widziałam, że wiele osób zarzuca autorce to, że za mocno inspirowała się Igrzyskami Śmierci, Szklanym Tronem i innymi książkami dystopijnymi, czy fantasy. Fakt, da się zauważyć, w niektórych momentach mocną inspirację, ale dla mnie to nie stanowiło żadnego problemu. Bardzo dobrze się bawiłam🫶🏼
Chciałam przeczytać fajną, wciągającą książkę romantasy z wątkiem enemies to lovers, gdzie aż widać i czuć iskry napięcia między bohaterami i taką książką była dla mnie Bezsilna. Co prawda myślę, że tutaj w kwestii Kaia nie był to wątek enemies to lovers 😉

Przez pierwszą połowę książki zachwycałam się napięciem między Paedyn a Kaiem. Jest on bezwstydnym flirciarzem i kupił mnie swoimi tekstami. Uwielbiam ich relację i to jak się ona rozwija. Podobało mi się, że książka pokazuje nam perspektywy obojgu bohaterów. 🖤Dodatkowo sam wątek posiadanych mocy przez bohaterów, lub właśnie ich brak również uważam za ciekawy i bardzo podobało mi się tutaj odwrócenie ról u głównej bohaterki, gdzie nie była wszechpotężną boginią, tylko zwyczajnym człowiekiem, który polega na swoim sprycie i treningu.

Bardzo jestem ciekawa następnej części. Końcówka zostawiła mnie w olbrzymim napięciu i już odliczam do premiery Reckless, bo zamówię od razu jak pojawi się na zagranicznych półkach (nie wytrzymam do polskiego wydania).

Chcecie wątku slow burn w romantasy? Albo chcecie poczytać pełne napięcia enemies to lovers, w którym pada to cudowne zdanie “Kto ci to zrobił”? Oto książka dla was 🫶🏼

Głównym wątkiem w Bezsilnej było właśnie enemies to lovers i bardzo bardzo długi “slow burn”. Przynajmniej ja to tak odczułam. Domyślam się, że w centrum uwagi miał być Turniej, kwestia Rebelii, oraz mocy, jakimi władają obywatele królestwa. Jednakże wydaje mi się, że te wątki przez pierwszą część książki były na drugim planie i na przód wychodziła relacja Paedyn i Kaia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Przed zakupem tej książki widziałam naprawdę dużo pozytywnych opinii na jej temat i szczerze przyznam, że się nie zawiodłam Styl pisania Zafóna mnie zachwycił.

Ta historia była niesamowicie intrygująca. W niektórych momentach naprawdę mocno odczuwałam grozę, jaka towarzyszyła bohaterom. Muszę przyznać, że nawet się lekko bałam. 🫣
Czasami wydawało mi się, że czuję ten dziwny odór, albo że słyszę głosy, które właśnie oni słyszeli albo czuli.

Kocham Hiszpanię i tutaj Carlos dosłownie przetransportował mnie do pięknych okolic Barcelony, widziałam te urokliwe uliczki i zachwycające budowle.
Była to krótka powieść, ale zawierała to co powinna, żebym się wciągnęła. Był mrok, tajemnica, młodzieńcze zauroczenie i strata (co nie ukrywam, troszkę mnie wzruszyło).

Czytałam ją akurat w czasie Halloween i był to idealny moment na leciutką książkę z grozą.
Polecam ją szczególnie na jesienne wieczory, naprawdę wprowadza niesamowity klimat

Przed zakupem tej książki widziałam naprawdę dużo pozytywnych opinii na jej temat i szczerze przyznam, że się nie zawiodłam Styl pisania Zafóna mnie zachwycił.

Ta historia była niesamowicie intrygująca. W niektórych momentach naprawdę mocno odczuwałam grozę, jaka towarzyszyła bohaterom. Muszę przyznać, że nawet się lekko bałam. 🫣
Czasami wydawało mi się, że czuję ten...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , ,

„To zadziwiające, co ludzie potrafią zrobić w sekrecie, kiedy inni nie widzą ich zachowania.”

Kocham Piratów z Karaibów i Jacka Sparrowa 🩵 dlatego potrzebowałam fajnej książki o piratach 😅 i trafiłam właśnie na Córkę Króla Piratów.
Bardzo przyjemnie i szybko mi się to czytało. Mocno polubiłam główną bohaterkę i oczywiście pierwszego oficera Ridena 👀

Fabuła mnie niesamowicie wciągnęła i na pewno sięgnę po następną część tej trylogii ⚔️🧜🏻

Podobał mi się klimat przedstawiony w tej książce, przez chwilę naprawdę czułam się, jakbym oglądała Piratów z Karaibów i na skórze czułam morską bryzę.

Fajne było również to, że autorka nie ujawniała od razu wszystkich sekretów bohaterki. Niby się domyślamy, ale o wszystkim dowiadujemy się z biegiem czasu.
Naprawdę pozytywnie się zaskoczyłam, bo widziałam różne opinie, ale jak dla mnie bomba 💣

Jestem bardzo ciekawa jak rozwinie się relacja Alosy i Ridena 🤍 i co dalej czeka bohaterów ✨

„To zadziwiające, co ludzie potrafią zrobić w sekrecie, kiedy inni nie widzą ich zachowania.”

Kocham Piratów z Karaibów i Jacka Sparrowa 🩵 dlatego potrzebowałam fajnej książki o piratach 😅 i trafiłam właśnie na Córkę Króla Piratów.
Bardzo przyjemnie i szybko mi się to czytało. Mocno polubiłam główną bohaterkę i oczywiście pierwszego oficera Ridena 👀

Fabuła mnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , ,

Relacja Evangeline i Jacksa przeżywa swoje wzloty i upadki, ale koniec końców bardzo się umacnia.
W tej części dowiadujemy się wielu ciekawych informacji na temat Jacksa i jego przyjaciół, przez co trochę bardziej rozumiemy jego postępowanie. Zakochałam się w nim na maksa 🥹 i było mi go tak szkoda 😭

Przez całą lekturę buzowały we mnie takie emocje, że nie potrafię tego nawet ubrać w słowa. Nawet teraz przeglądając swoje adnotacje ściska mnie serce ♥️

Evangeline również przeszła przez rollercoaster emocji. Jej serce było łamane, zaufanie naginane, a jej silna nadzieja na „życie długo i szczęśliwie” powoli zanikała.

Moje serce było tak często łamane w tej części, że aż jestem w szoku. Jednak najbardziej bolała sama końcówka 💔 i moment EvaJacksa w the Hollow 🥺🤍

Nie jestem w stanie nawet wspominać tego i myśleć o tym co wydarzyło się przy Valory Arch 😶

Ta historia stanie się moim Roman Empire, jestem tego w 100% pewna 🫶🏼

Zostałam tutaj skrzywdzona, moje serce pokiereszowane i niczego nie żałuję…

Jeżeli ktoś z was jeszcze tego nie czytał… błagam zróbcie to 🥹♥️

𝐼 𝒽𝓊𝓇𝓉 𝑒𝓋𝑒𝓇𝓎𝑜𝓃𝑒, 𝐿𝒾𝓉𝓉𝓁𝑒 𝐹𝑜𝓍. 𝐵𝓊𝓉 𝓎𝑜𝓊 𝒽𝒶𝓋𝑒 𝓉𝑜 𝒷𝑒 𝒶𝓁𝒾𝓋𝑒 𝓉𝑜 𝒽𝒶𝓉𝑒 𝓂𝑒. 𝐼 𝒹𝑜 𝓃𝑜𝓉 𝓌𝒶𝓃𝓉 𝓎𝑜𝓊 𝒹𝑒𝒶𝒹, 𝒶𝓃𝒹 𝐼’𝓁𝓁 𝓀𝒾𝓁𝓁 𝒶𝓃𝓎𝑜𝓃𝑒 𝓌𝒽𝑜 𝓉𝓇𝒾𝑒𝓈.

Relacja Evangeline i Jacksa przeżywa swoje wzloty i upadki, ale koniec końców bardzo się umacnia.
W tej części dowiadujemy się wielu ciekawych informacji na temat Jacksa i jego przyjaciół, przez co trochę bardziej rozumiemy jego postępowanie. Zakochałam się w nim na maksa 🥹 i było mi go tak szkoda 😭

Przez całą lekturę buzowały we mnie takie emocje, że nie potrafię tego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , ,

Ta część pozostawiła mnie z dużym niedosytem i wieloma pytaniami. Dlatego chyba jej nie ocenię, bo nie dałabym jej 5, ale z drugiej strony nie chcę jej dawać niższej oceny 🥲

I need answers….

Już dawno nie czułam tak dużej pogardy i złości na jakąś postać, jak tutaj na Apolla 😬 Chyba podobnie miałam przy Dainie w zeszłym roku, jak czytałam Fourth Wing 🙄
Odczuwałam u niego mocny Tamlin vibes 🥲 (jak ktoś jest zaznajomiony z ACOTAR to wie, o czym mówię).
Tak strasznie się męczyłam, czytając rozdziały z jego perspektywy i miałam ochotę wyrzucić książkę przez okno.

Bardzo mnie ucieszyło, że mamy tutaj również perspektywę Jacksa, ale było jej tak mało 😭😭😭
W ogóle rozpaczałam, że Jacks pojawił się tak późno…

Jeżeli miałabym powiedzieć, jakie uczucie najczęściej towarzyszyło mi przy czytaniu tej części, to byłaby to frustracja.

Zachowanie Jacksa było w kilku momentach tak irracjonalne i niepodobne do jego zazwyczaj sprytnego i przemyślanego działania, że miałam ochotę nim potrząsnąć parę razy. Ale chyba nie mogę go winić, biedny po prostu się zakochał.

Nie mam nic do zarzucenia Evangeline. Była ofiarą, ale i tak udało jej się przezwyciężyć trudności. Była naprawdę silna i zdeterminowana, a jej nadzieja na happily ever after nie zgasła 🥺🖤

Zakończenie było cudowne i wzruszające, ale nadal uważam, że zostawiło wiele pytań, a mało odpowiedzi.
Np.
-Co się podziało później z LaLą i Castorem? Ponieważ wyczułam między nimi chemię...
-Dlaczego Jacks ciągle jadł te jabłka, a później już nie musiał? (widziałam kilka możliwych odpowiedzi w internecie, ale i tak wolałabym się o tym dowiedzieć w książce)
-DLACZEGO EVANGELINE NIE UMARŁA JAK POCAŁOWAŁA JACKSA??
-Na czym w końcu polegała klątwa Jacksa? Mam wrażenie, że zostało to bardzo pobieżnie wyjaśnione
-Gdzie jest Luc i co się z nim dzieje? Trochę go polubiłam w drugiej części mimo wszystko i chciałabym wiedzieć, czy nic mu się nie stało i co się z nim dzieje
-Co Valorowie zamierzają zrobić??
-No i co się stało z Aurorą, czy ktoś jej w końcu skopał tyłek?

To tylko kilka pytań, ale mogłabym wymyślać jeszcze więcej. Mam taką wewnętrzną nadzieję, że Stephanie Garber ma dla nas jakąś niespodziankę w postaci bonusowej książki do tej historii 😭

Mimo mieszanych odczuć co do ostatniej części tej trylogii nadal jestem oczarowana i zakochana w tej historii 🩷🤍
Na pewno będę do niej wracać z dużym sentymentem ✨

Ta część pozostawiła mnie z dużym niedosytem i wieloma pytaniami. Dlatego chyba jej nie ocenię, bo nie dałabym jej 5, ale z drugiej strony nie chcę jej dawać niższej oceny 🥲

I need answers….

Już dawno nie czułam tak dużej pogardy i złości na jakąś postać, jak tutaj na Apolla 😬 Chyba podobnie miałam przy Dainie w zeszłym roku, jak czytałam Fourth Wing 🙄
Odczuwałam u niego...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , ,

Ta książka dotknęła mojego serca, duszy, roztrzaskała mnie i złamała, a ja jej na to pozwoliłam. 💔🥹

Nie spodziewałam się że będę tak mocno odczuwać smutek i żal przy jej czytaniu. 🖤
Czy płakałam? Tak. Czy to znaczy, że ta książka jest wyjątkowa? Jak najbardziej. 🥹

Iris mocno odczuwa tęsknotę za swoim bratem walczącym na froncie, od którego nie dostaje żadnych wiadomości. Chcąc poradzić sobie z tym oszałamiającym uczuciem pisze do niego listy na starej maszynie, którą dostała od babci.📜
Jej listy tajemniczo znikają i okazuje się, że cały czas dostawał je pewien chłopak, który po jakimś czasie zaczął na nie odpisywać.
Później do przeżyć Iris dochodzi żałoba po stracie bliskiej osoby i te wszystkie wydarzenia skłaniają ją do pozostawienia życia w Oath i podjęcia się pracy jako korespondentka/ dziennikarka wojenna.

Ta historia to było coś pięknego. Coś bardzo bardzo smutnego i druzgocącego, ale pięknego. Zakochałam się w piórze Rebecci Ross. Z chęcią sprawdzę jej inne dzieła.

Oprócz smutku Divine Rivals mówi również o nadziei. To jaka jest ważna w trudnych czasach i jak jest cenna. Mówi również o pięknej miłości jaka może połączyć dwójkę ludzi bez względu na trudne czasy. Pokazuje, że mimo walącego się świata pozwolenie sobie na szczęście nie jest egoizmem. Każdy ma prawo na szczęście i miłość bez względu na okoliczności. ✨

Jest to bardzo wyjątkowa książka, nie tylko ze względu na fabułę, która jest moim zdaniem oryginalna i nie jest sztampowa, ale również ze względu na emocje jakie przekazuje. 🤍

Z czystym sumieniem będę ją każdemu polecać. 🫶🏼

Chcecie przeczytać dobrze i ciekawie napisaną książkę? Albo chcecie płakać z powodu książki, bo tak was rozwali emocjonalnie? here you go. To książka dla ciebie ✨

Myślę, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Czy to chęć znalezienia swojego miejsca w świecie, radzenie sobie z żałobą i tęsknotą, czy pozwolenie sobie na bycie szczęśliwym. ✨🤍

Ta książka dotknęła mojego serca, duszy, roztrzaskała mnie i złamała, a ja jej na to pozwoliłam. 💔🥹

Nie spodziewałam się że będę tak mocno odczuwać smutek i żal przy jej czytaniu. 🖤
Czy płakałam? Tak. Czy to znaczy, że ta książka jest wyjątkowa? Jak najbardziej. 🥹

Iris mocno odczuwa tęsknotę za swoim bratem walczącym na froncie, od którego nie dostaje żadnych wiadomości....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , ,

Książka niesamowicie mnie wciągnęła. Jest to bardzo ciekawe i lekkie romantasy, od którego nie mogłam się odkleić. Sposób kreowania świata oraz bohaterów (zwłaszcza postaci kobiecych) przez Tricię spodobał mi się już przy lekturze „Córka Króla Piratów” i tutaj również byłam zachwycona i oczarowana.

Po trupach do celu to jest chyba motto życiowe Alessandry, głównej bohaterki 🗡️

W tej książce mamy głównych bohaterów z lekko zakrzywionym kompasem moralnym, ale mi osobiście to nie przeszkadzało, w zasadzie to sprawiło że byłam bardziej zaintrygowana historią. 🥀🖤

Alessandra to mocna postać, która jest rządna władzy, potęgi i uznania. Tworzy intrygi i plany, które pozwolą jej osiągnąć cel. Myślę, że gdyby była w Hogwarcie to zdecydowanie byłaby w Slytherinie 😅🐍
Jej cel pojawienia się w pałacu to:
🗡️uwieść króla Kalliasa
🗡️zabić króla
🗡️zdobyć potęgę i władzę w królestwie

Jak można się domyśleć trochę jej plan się pokomplikował,gdy poznała bliżej Kalliasa i jego sekret.

Bardzo przyjemnie mi się to czytało i zdecydowanie będzie u mnie w topce książek romantasy. Klimat jest mroczny i występujące tutaj enemies to lovers mocno mnie urzekło 🖤🗡️🔥 🥀

Książka niesamowicie mnie wciągnęła. Jest to bardzo ciekawe i lekkie romantasy, od którego nie mogłam się odkleić. Sposób kreowania świata oraz bohaterów (zwłaszcza postaci kobiecych) przez Tricię spodobał mi się już przy lekturze „Córka Króla Piratów” i tutaj również byłam zachwycona i oczarowana.

Po trupach do celu to jest chyba motto życiowe Alessandry, głównej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Ta część mnie zachwyciła i mam wrażenie, że wraz z następnymi książkami tej serii będę coraz bardziej pochłonięta tą historią.
Mimo 800 stron ta część była dla mnie za krótka!! Zdecydowanie za szybko mi się ją czytało, ale nie mogłam nic poradzić na to jaka byłam nią zafascynowana.

Nareszcie zaczęłam lubić Manon 😅 chociaż było to dopiero po połowie książki. Jestem zadziwiona tym jak Sarah potrafi zmieniać nastawienie czytelników do danych bohaterów na przestrzeni kilku książek 🫣
W poprzedniej części miałam raczej pozytywne podejście do Chaola (do pewnego momentu), ale tutaj to po prostu miałam taką ochotę, żeby go uderzyć…

Od momentu pojawienia się Rowana banan mi nie schodził z twarzy. Po prostu uwielbiam jego relację z Aelin i to jaka jest przy nim szczęśliwa i pewna siebie.

Przemiana jaką przeszła Aelin jest niesamowita. Teraz faktycznie widać w niej dojrzałą kobietę, która jest królową. Nadal jest moją ulubioną bohaterką, bo po tylu krzywdach, zdradach i po prostu przykrych rzeczach, prze do przodu i zachowuje cząstkę dobra.
Ciekawią mnie zmiany jakie jeszcze zajdą w niej i innych bohaterach.

Zastanawiam się kogo nieoczekiwanie pokocham, a kogo znienawidzę w następnych częściach 😅

Kocham tą serię i ten stan w jaki wchodzę w trakcie lektury. Czuję zupełne oderwanie od codziennych problemów i myśli 🩶 coś czuję, że to będzie moja comfort seria na gorsze dni lub chwile 🥹🫶🏼

Ta część mnie zachwyciła i mam wrażenie, że wraz z następnymi książkami tej serii będę coraz bardziej pochłonięta tą historią.
Mimo 800 stron ta część była dla mnie za krótka!! Zdecydowanie za szybko mi się ją czytało, ale nie mogłam nic poradzić na to jaka byłam nią zafascynowana.

Nareszcie zaczęłam lubić Manon 😅 chociaż było to dopiero po połowie książki. Jestem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Ta dylogia to moje guilty pleasure 😅🖤

O wiele bardziej wolę tą część od poprzedniej.
Nadal wykręca z cringu w większości momentach i nie jest to najlepsza książka, ale mam do niej ogromny sentyment.

Uwielbiałam czytać Teenage Dirtbag na Wattpadzie w wakacje w swoich nastoletnich latach 😅 ale jednak najczęściej robiłam reread The One That Got Away. Myślę, że jest ona też dużo lepiej napisana niż pierwsza część. Myślę, że gdyby właśnie nie ten sentyment to nie spodobałby mi się styl i treść tych książek 🫣

Ta dylogia to moje guilty pleasure 😅🖤

O wiele bardziej wolę tą część od poprzedniej.
Nadal wykręca z cringu w większości momentach i nie jest to najlepsza książka, ale mam do niej ogromny sentyment.

Uwielbiałam czytać Teenage Dirtbag na Wattpadzie w wakacje w swoich nastoletnich latach 😅 ale jednak najczęściej robiłam reread The One That Got Away. Myślę, że jest ona też...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , ,

od wielu lat to opowiadanie było moim guilty pleasure i teraz mam to w formie książki haha 🩵

Książka sama w sobie nie jest dobra, główna bohaterka bardzo często jest irytująca, wiele wątków i spraw się nie zgadza w tym opowiadaniu, albo są strasznie absurdalne, ale moja wewnętrzna nastolatka jest przeszczęśliwa, że ma to opowiadanie na papierze.
I hate it but i love it 🩵

od wielu lat to opowiadanie było moim guilty pleasure i teraz mam to w formie książki haha 🩵

Książka sama w sobie nie jest dobra, główna bohaterka bardzo często jest irytująca, wiele wątków i spraw się nie zgadza w tym opowiadaniu, albo są strasznie absurdalne, ale moja wewnętrzna nastolatka jest przeszczęśliwa, że ma to opowiadanie na papierze.
I hate it but i love it 🩵

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

i need holy water

i need holy water

Pokaż mimo to