-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant1
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński2
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2024-05-18
2024-05-11
Każdą kolejną część autobiograficznych powieści Mai Angelou zarzucam znacznikami i notatkami. Nie inaczej jest w trzeciej książce, opowiadającej o życiu Marguerite - czarnoskórej, dumnej i upartej dziewczyny, która sama dla siebie kształtowała świat. W "Śpiewaj, tańcuj i wesel się" przemierzamy z nią kraje, zmieniamy wizję czarno-białego podziału i tęsknimy za tym, co najcenniejsze. I znów robimy to z pasją, energią i szeroko otwartymi oczami.
To w tej książce bohaterka staje się Mayą Angelou - artystką, śpiewaczką i tancerką, ale zanim to nastąpi jeszcze raz zabierze nas do rodzinnego domu, umocni w przekonaniu o nierównościach społecznych i rasowych, pokaże źródło niechęci zawracające nasze myśli aż do czasów niewolnictwa. Te wyniesione z domu postawy będą jej towarzyszyły w podróży życia, będą one ewoluowały pod wpływem wolności artystycznego świata i zmieniały się wraz z przenikaniem się kultury amerykańskiej i europejskiej. Mocne granice staną się płynne, konserwatywna chęć bycia przykładną panią domu runie wraz z nieudanym małżeństwem a różnice, przed którymi zostanie postawiona młoda artystka, będą nauką i umocnieniem wiary w swoją wartość.
Książka może śmiało pretendować do miana mini przewodnika po miejscach i mentalności ludzi, którzy ponad podziały stawiają piękno, przyjaźń i pasję. Ulegamy tu zachwytom Włochami, Izraelem i Paryżem, widzimy ogrom biedy i podziałów w uwielbianym Egipcie, zderzamy się z ciemiężeniem ludności komunistycznej Jugosławii. Wbrew tytułowi, nie będzie nas otaczała permanentna radość, będzie czas na uwielbienie i sławę ale też na zazdrość, prawne kruczki i niezrozumienie. Będzie się działo prawdziwe życie lat pięćdziesiątych, przepuszczone przez barwny kalejdoskop światowego tournée. Przez romanse, odkrycia i niepokorę przebijało zaś będzie łamiące serce poczucie winy, spowodowane oddaleniem od ukochanego syna.
Tutaj każde zdanie jest odkryciem. Realnym obrazem, na który nakładają się sławne nazwiska, jak Tennessee Williams, Brigitte Bardot czy Ray Bradburry. Melancholijnym spojeniem wspólnych dla czarnych Amerykanów i Izraelitów czy Egipcjan przepraw na drodze do wolności. Ugładzeniem rasowego buntu zderzonego z uwielbieniem dla sław. Namysłem nad podobieństwami i różnicami ludzi o ciemnej skórze mieszkających w Stanach, Kanadzie i Afryce Północnej. Nade wszystko, jest odkryciem dorosłości, określaniem priorytetów i zadumą nad nadrzędnymi celami. Wszystko ubrane zostało w olśniewający opis miejsc, do których natychmiast chce się biec, by poczuć oddany przez Angelou klimat.
Piękna i mądra książka, która raz jeszcze wskazuje na autorkę jako niebywale utalentowaną gawędziarkę. W tle rozbrzmiewa jazz i calypso, czarne rytmy mieszają się z operą, cytaty z pieśni ilustrują nie tylko występy ale też myśli i podróże. Wiele za mną biografii i opowieści o wlasnym życiu ale to, jak pisze o sobie Maya Angelou, pozostaje dla mnie objawieniem. Polecam gorąco siedząc z bohaterką na hawajskiej plaży i wierząc, że rodzinne więzi przetrwają najgorsze próby. Mam nadzieję, że niebawem ciąg dalszy nastąpi.
Katarzyna
we współpracy z Wydawnictwem Relacja
Każdą kolejną część autobiograficznych powieści Mai Angelou zarzucam znacznikami i notatkami. Nie inaczej jest w trzeciej książce, opowiadającej o życiu Marguerite - czarnoskórej, dumnej i upartej dziewczyny, która sama dla siebie kształtowała świat. W "Śpiewaj, tańcuj i wesel się" przemierzamy z nią kraje, zmieniamy wizję czarno-białego podziału i tęsknimy za tym, co...
więcej mniej Pokaż mimo to
Ktoś, kto podobnie jak ja lubi poznawać historię przez życiorysy ciekawych postaci, nie mógłby sobie wyobrazić ciekawszej lektury. Nicola Attado pisze w sposób świetnie oddający fascynację słynną dziennikarką, dba o detale dotyczące specyfiki czasów, w których Nellie Bly rozwijała karierę, dodaje fragmenty autentycznych materiałów i przemyca własne, silne uczucia wiążące ją z bohaterką. Dostajemy biografię wartką, przejmującą, budzącą współodczuwanie i ściśle przylegającą do zmieniającej się rzeczywistości.
"Niezwykłe życie Nellie Bly" kształtowało się w Stanach Zjednoczonych epoki wielkich zmian. Od sięgania pamięcią po wojnę secesyjną, która wpłynęła na pozycję ojca Nellie, podążamy aż do wielkiej wojny i zmian, jakie ten konflikt przyniósł ze sobą na europejskie i amerykańskie ziemie. Przechodzimy przez etapy kariery Elizabeth, która budowała życie na odwadze, pewności siebie i silnym przekonaniu o niesłusznym postrzeganiu kobiet jako ludzi gorszej kategorii. Śledzimy zmiany na rynku prasowym i na polu politycznym, obserwujemy bunt robotników i powstawanie wolnościowych ruchów, w tym sufrażystek i związków zawodowych. Wyruszamy w świat, łamiemy stereotypy i konwenanse. A wszystko to z ogromnym sercem, pokorą wobec potrzebujących i uporem godnym najlepszych reporterów.
Zmieniające się czasy dały Elizabeth szansę na pionierskie zachowania zarówno na polu zawodowym jak i prywatnym. To ona stała się prekursorką wcieleniowego reportażu, organizując stunty, którym nie podołałby niejeden mężczyzna. To ona stawała się robotnicą i pacjentką niesławnego ośrodka dla obłąkanych kobiet. To ona zdawała relacje z debat i wyborów, nie oglądając się na preferencje przełożonych. To ona rzuciła wyzwanie książkowemu Phileasowi Foggowi, okrążając świat w mniej niż 80 dni. Wreszcie, to ona stanęła na froncie w Przemyślu i Serbii, zaglądając w oczy śmierci i dramatom wojennych sierot i wdów.
Jej przejęty z popularnej piosenki pseudonim stał się symbolem wnikliwości ale też współczucia, pisania odważnego ale też wypływającego z serca, altruizmu i odwagi w podejmowaniu nowych wyzwań, jak zarządzanie stalowym imperium sporo starszego męża. Fragmenty jej artykułów świadczą o pracowitości i empatii, uważności i wspieraniu tych, którym życie zgotowało wyjątkowo wyboistą drogę. Choć sama cierpiała z powodu nielojalności przyjaciół i rodziny, zawsze szukała sposobu na zwrócenie uwagi społecznej ku potrzebujacym. Śmiała, uczciwa, towarzyska i wstająca po wielokroć z kolan. Taka była Nellie Bly, a książka Nicoli Attadio oddaje to w wyśmienity sposób. Autorka tylko w małych fragmentach, na początku rozdziałów, zwraca się z czułością do swojej bohaterki. Ale te kilka zdań sprawia, że fakty mocniej na nas oddziałują, a życie niezwykłej kobiety wnika nam pod skórę.
Doskonała książka, łącząca pasję bohaterki i fascynację autorki. Uczy, porusza, daje głos sile i słabościom. A tym, którzy chcą uważniej prześledzić losy Nellie, dobrze posłuży bibliografia i wskazanie internetowych źródeł informacji. Jestem pod wrażeniem tej nowej "znajomości", polecam gorąco.
Katarzyna
we współpracy z Wydawnictwem Znak Koncept.
Ktoś, kto podobnie jak ja lubi poznawać historię przez życiorysy ciekawych postaci, nie mógłby sobie wyobrazić ciekawszej lektury. Nicola Attado pisze w sposób świetnie oddający fascynację słynną dziennikarką, dba o detale dotyczące specyfiki czasów, w których Nellie Bly rozwijała karierę, dodaje fragmenty autentycznych materiałów i przemyca własne, silne uczucia wiążące ją...
więcej Pokaż mimo to