Opinie użytkownika
Ten tom przypomniał mi o tym, jak mocnym dziełem jest Sandman. Porwał historiami w ten wrażliwy świat, w którym po prostu się poddajesz temu co one Ci robią. Low it.
Pokaż mimo to
No, nie będę kłamał. Rozczarowałem się i mam zamiar dać temu wyraz w tej opinii.
Dzięki tej książce odpowiedziałem sobie w końcu na pytanie, które nurtowało mnie od dawna: Czym różni się coach od psychoterapeuty? A no chyba tym, że psychoterapeuta (mam nadzieje) nie wie jaki powinieneś być i jak powinieneś żyć i nie używa perswazji by ci to wbić do głowy. Coach...
Gdyby było można dałbym 3,5.
Jeszcze nigdy tak żarliwie nie kłóciłem się z żadną książką czy autorem. Żeby przez nią przejść, trzeba już na wstępie poczynić założenie, że to książka pean na temat autora i jego własnych przemyśleń, a nie wartościowa publikacja na temat przedmiotu. Choć i z takim założeniem nie jest łatwo podążać za narcystyczna-profetycznym stylem autora,...
Świetnie, choć trudno, napisana. Wymagała ode mnie sporo wysiłku lingwistyczno-umysłowego. Koncentruje się przede wszystkim wokół tworzenia polityki i wpływu polityki na naukę.
Must read dla każdego bez względu na umiejscowienie w dyskusji o zmianach klimatu.
Ostra i gęsta jak melasa. Autor nie spuszcza z tonu ani na chwilę. Momentami przez to wydawała mi się monotonna, czy nużąca. Nie umniejsza to jednak przekazu.
W mojej opinii bardzo dobra książka dla każdego myślącego o rozpoczęciu własnej psychoterapii.
Zawodowcom szczególnie przydatna poprzez podkreślanie wagi dobrze sformułowanych problemów terapeutycznych - sprawa...
Biografia z gatunku psychoterapeutycznych. Ogromna praca autora, duża wrażliwość i umiejętny styl opowiadania sprawiają, że wciąga. Pomimo osobistych historii z Reichem autorowi udaje się niemal przez cały czas zachowywać obiektywizm. Jednakże są momenty, rażące moim zdaniem, w których zdaje się on nie widzieć tego, co ma przed oczyma. Angażuje się wówczas w...
więcej Pokaż mimo topoziom nieco niższy, niż w pierwszym tomie. Jak na mój gust, ostatnia część nic nie wnosi. Ale apetyt na ciąg dalszy nadal pozostaje.
Pokaż mimo to
a nawet 7,5. Nawet nie wiem jak ta książka do mnie trafiła, ale wiem, że tak musiało być.
Gdy pytałem o opinię, dostałem informację, że jest bardzo egzystencjalna i prawdopodobnie już za późno na jej czytanie (przyjąłem to jako synonim "młodzieżowej").
Książka okazała się dla mnie niesamowicie piękna i poruszająca. Treść wydaje się być przeciętna, niewiele się w niej...
Bardzo treściwa i pouczająca. Kolejne kroki i cała koncepcja przedstawione klarownie i dość wyczerpująco,, co czyni ją dobrym podręcznikiem do nauki. Rażą mnie nieco treści "poprawne politycznie", ale jestem daleki od wylewania dziecka z kąpielą.
Pokaż mimo toZdecydowanie najjaśniejszy element całości do tej pory. Sporo absurdalnego humoru, na który mam wyjątkowego smaka.
Pokaż mimo toInspirujący podręcznik (no może za bardzo mnie jednak poniosło) pracy z narcystycznym klientem. Zadziwiająco integrujący, choć w oparciu o czytelnie wyłożoną psychodynamiczną teorię rozwoju. Naprawdę warto, także ze względu na włączenie perspektywy pracy z ciałem
Pokaż mimo toMimo iż poziom wzrasta to jednak jestem rozczarowany płytkością zaskoczeń serowanych przez ennisa w otoczce mindfuck'ów. Mam wrażenie jakby głównymi atutami tej serii miałybyć widowiskowe rozwałki i seksualnego szaleństwa, plus mnóstwo niepoprawnych politycznie wulgaryzmów, zamiast rozwijania genialnego pomysłu i wynikających z niego implikacji morlanych.
Pokaż mimo toShaldrake jest zdecydowanie moim ulubionym naukowcem. Jego delikatność i szacunek, z którym potrafi prowadzić polemikę/wywód, budzi mój podziw i inspiruje. Doskonała odtrutka na arogancję proroków jedynie słusznej "naukowej" prawdy.
Pokaż mimo toZaskoczyła mnie aktualność tej pozycji, trafność i przenikliwość spostrzeżeń autora. Nie zaskoczyła mnie w ogóle głębia humanizmu i egzystencjalizmu wyzierająca z każdej strony tekstu. Bardzo inspirująca lektura. Choć jej czytanie było dla mnie zdecydowanie potężnym wyzwaniem intelektualnym.
Pokaż mimo toJak dla mnie Ennis w najsłabszej formie. Zero głębszej fabuły, głównie rozwałka i wciąż ten sam nihilistyczno cyniczny żart. Czyżby Kaznodzieja i Hellblazer to był maks jego możliwości?
Pokaż mimo toTrochę rażą mnie na pniu ciosane, płaskie postaci i conajmniej irytujące zachowania głównego bohatera (choć to może już mój wiek...) Czyta się na pewno dobrze i szybko, a pomimo niedociągnięć fabularnych historia wciąga i "haczy". Zdecydowanie najlepsza dla mnie z wszystkich tomów cyklu.
Pokaż mimo to