Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Może nie jest jakoś rewelacyjnie napisana, ale Mo Farah miał w życiu takie przygody, że jego wspomnienia czyta się świetnie. Bardziej koncentruje się w książce na tym, co dzieje się poza bieżnią, ale w jego przypadku wyszło mu to na dobre. Na pewno można polecić osobom interesującym się sportem, ale autobiografia Brytyjczyka powinna przypaść do gustu także ludziom niekoniecznie zainteresowanym bieganiem. Po prostu dobra książka o życiu.

Może nie jest jakoś rewelacyjnie napisana, ale Mo Farah miał w życiu takie przygody, że jego wspomnienia czyta się świetnie. Bardziej koncentruje się w książce na tym, co dzieje się poza bieżnią, ale w jego przypadku wyszło mu to na dobre. Na pewno można polecić osobom interesującym się sportem, ale autobiografia Brytyjczyka powinna przypaść do gustu także ludziom...

Świetna książka. Tytuł najlepszej książki sportowej 1991 roku jak najbardziej uzasadniony.

Świetna książka. Tytuł najlepszej książki sportowej 1991 roku jak najbardziej uzasadniony.

Wprost genialna książka. Najlepsza pozycja sportowa 2013 roku na równi z "Wielkim Widzewem" Marka Wawrzynowskiego.

Wprost genialna książka. Najlepsza pozycja sportowa 2013 roku na równi z "Wielkim Widzewem" Marka Wawrzynowskiego.