Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jeśli miałbym wyrazić swoją opinię jednym słowem to napisałbym: ciężka. Książka jest naprawdę ciężka w odbiorze. Nie każdemu się spodoba naukowy i psychologiczny opis prawie wszystkiego. Jest kilka naprawdę ciekawych poruszanych w niej tematów jednak trzeba być wytrwałym aby dotrzeć do końca. Sama książka sprawia wrażenie pisanej aby przekazać pewną wiedzę a fabuła jest tylko dodatkiem przez co ma się wrażenie że czyta się książkę naukową. Dla fanów Stanisława Lema pozycja obowiązkowa, reszta może mieć z nią problemy.

Jeśli miałbym wyrazić swoją opinię jednym słowem to napisałbym: ciężka. Książka jest naprawdę ciężka w odbiorze. Nie każdemu się spodoba naukowy i psychologiczny opis prawie wszystkiego. Jest kilka naprawdę ciekawych poruszanych w niej tematów jednak trzeba być wytrwałym aby dotrzeć do końca. Sama książka sprawia wrażenie pisanej aby przekazać pewną wiedzę a fabuła jest...

Na początku trzeba zaznaczyć że pomimo tytułu książka od pierwszych stron wyraźnie nie jest obiektywna w podejmowanym temacie: "Przez ewolucję czy przez stwarzanie?" co może budzić pewne negatywne emocje i rozczarowanie gdyż autor/autorzy od samego początku starają się przedstawić przewagę teorii stwarzania nad teorią ewolucji. Jeśli ktoś tu się spodziewał obiektywnego porównywania tych dwóch teorii, wyciąganie niezależnych wniosków i ogólnie przedstawianie zalet i wad zarówno jednej teorii jak i drugiej to się ogromnie zawiedzie. Książka wyraźnie ma na celu przestawienie wyższości teorii powstania życia jako wielkiego planu Boga w stosunku do ewolucjonizmu.

Na początku trzeba zaznaczyć że pomimo tytułu książka od pierwszych stron wyraźnie nie jest obiektywna w podejmowanym temacie: "Przez ewolucję czy przez stwarzanie?" co może budzić pewne negatywne emocje i rozczarowanie gdyż autor/autorzy od samego początku starają się przedstawić przewagę teorii stwarzania nad teorią ewolucji. Jeśli ktoś tu się spodziewał obiektywnego...