Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Również i ja wpierw obejrzałam film, który bardzo przypadł mi do gustu. Niecały tydzień po obejrzeniu wypożyczyłam książkę. Ekranizacja była bardzo dobra, jednak książka to książka.. Nic nie może przecież jej zastąpić,prawda?

Również i ja wpierw obejrzałam film, który bardzo przypadł mi do gustu. Niecały tydzień po obejrzeniu wypożyczyłam książkę. Ekranizacja była bardzo dobra, jednak książka to książka.. Nic nie może przecież jej zastąpić,prawda?

Książkę przeczytałam w 3 dni. Pomimo mojej niechęci do opowiadań, te wręcz pochłonęłam. Fakt, nie wszystkie były powalające.. ale co z tego? Wszystkie te opowiadania zbierają się na jedną, wielką, genialną całość. Szczególnie do gustu przepadły mi:
-"Dzieci Kukurydzy"
-"Wiem,czego Ci potrzeba"
-"Quitters Inc"
S.King to po prostu klasa sama w sobie.

Książkę przeczytałam w 3 dni. Pomimo mojej niechęci do opowiadań, te wręcz pochłonęłam. Fakt, nie wszystkie były powalające.. ale co z tego? Wszystkie te opowiadania zbierają się na jedną, wielką, genialną całość. Szczególnie do gustu przepadły mi:
-"Dzieci Kukurydzy"
-"Wiem,czego Ci potrzeba"
-"Quitters Inc"
S.King to po prostu klasa sama w sobie.

Książka nie powaliła mnie na kolana. Dobry kryminał powinien wciągać, zmuszać nas do myślenia nad całą fabułą. Nad tym kto mógł okazać się sprawcą, nad jego motywami. Niestety zakończenie nie było zaskakujące- przynajmniej dla mnie. Momentami książka bardzo mi się dłużyła. Zbyt dużo bohaterów, jakiś niepotrzebnych wątków. Trzy słowa: szału nie ma.

Książka nie powaliła mnie na kolana. Dobry kryminał powinien wciągać, zmuszać nas do myślenia nad całą fabułą. Nad tym kto mógł okazać się sprawcą, nad jego motywami. Niestety zakończenie nie było zaskakujące- przynajmniej dla mnie. Momentami książka bardzo mi się dłużyła. Zbyt dużo bohaterów, jakiś niepotrzebnych wątków. Trzy słowa: szału nie ma.