Annalin

Profil użytkownika: Annalin

Szczecin Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 7 lata temu
385
Przeczytanych
książek
398
Książek
w biblioteczce
18
Opinii
72
Polubień
opinii
Szczecin Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Pamiętacie "Fangirl" Rainbow Rowell? Ta książka parę lat temu podbiła serca wszystkich miłośniczek popkultury i do dziś pozostaje moją ulubioną powieścią autorki. Jak być może pamiętacie, główna bohaterka pisała fanfiction na dużą skalę, zrzeszając wielkie grono własnych fanów. Już wtedy mieliśmy okazję dotknąć świata przygód Simona Snowa oraz jego największego wroga i zarazem współlokatora, Baza. Chłopców, mimo początkowej niechęci, zaczyna łączyć uczucie (jak to w fanfikach często bywa), a dalej to już w ogóle jest wesoło. Wszyscy wiemy, że jeśli chodzi o fabułę fan-fiction, to działo się już wszystko i w naszych fantazjach ogranicza nas wyłącznie nasza wyobraźnia.



Muszę przyznać, że fabuła się broni. Oczywiście, mamy kilka absurdów, ale całość jest tak zabawna i przyjemna w odbiorze, że można darować parę niedoskonałości. Nie mogłam się oderwać, a to zdarza mi się ostatnio coraz rzadziej. Między Bazem i Simonem autentycznie jest chemia, obserwowanie ich losów jest czystą przyjemnością. Rainbow Rowell zdecydowanie ma dar uwodzenia czytelnika. Wiele wątków należy jednak traktować z przymrużeniem oka, ale nie ma w tym nic złego. Nietrudno również zauważyć wielu nawiązań do cyklu o Harrym Potterze, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że najwięcej fan-fiction tworzonych jest właśnie w tym uniwersum.



Ta powieść to przede wszystkim wielki ukłon autorki w stronę fanów. Ile razy marzyliśmy żeby książka opisywana w naszej ulubionej powieści, ukazała się naprawdę!



Jeżeli polubiliście "Fangirl", to "Nie poddawaj się" jest lekturą obowiązkową. Myślę jednak, że opowieść radzi sobie również całkiem nieźle jako odrębna całość. Ja zaś chętnie poczytałabym jeszcze o wzlotach i upadkach Simona i Baza, nawet jeśli to wszystko jest w pewnym sensie "guilty pleasure", jak wszystkie fanfiki zresztą. Ale nie szkodzi, moi drodzy. Podobno najważniejsza jest przyjemność z lektury, a jej braku z pewnością "Nie poddawaj się" nie można zarzucić

Pamiętacie "Fangirl" Rainbow Rowell? Ta książka parę lat temu podbiła serca wszystkich miłośniczek popkultury i do dziś pozostaje moją ulubioną powieścią autorki. Jak być może pamiętacie, główna bohaterka pisała fanfiction na dużą skalę, zrzeszając wielkie grono własnych fanów. Już wtedy mieliśmy okazję dotknąć świata przygód Simona Snowa oraz jego największego wroga i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wydawnictwo: HarperCollins Polska

Maisie straciła syna. Dwadzieścia lat później decyduje się stanąć przed grupą studentów i opowiedzieć im historię Jeremy'ego. Chce powiedzieć o dramacie, jaki spotkał jej rodzinę. O nieopisanym bólu, bo nie ma nic straszniejszego niż przeżyć śmierć własnego dziecka. O cierpieniu w czasach, kiedy jeszcze jej brutalny i nieobliczalny mąż sprawował rządy i budził terror w jej domu. Ale również o cieple domowego ogniska, radości, rodzinie, przywiązaniu i wierze, że każdy ma gdzieś własne szczęśliwe miejsce.


Książka traktuje o poważnych kwestiach. Pokazuje wnikliwy, psychologiczny obraz matki, której życie wciąż rzucało kłody pod nogi. Autorka nie boi się poruszać kontrowersyjnych tematów i tłumaczy, że mimo najlepszych starań nie da się być idealnym rodzicem. "Gdzieś tam w szczęśliwym miejscu" to opowieść o wielkiej odwadze zwyczajnej kobiety.

To powieść pełna emocji, a jednocześnie humoru, który sprawia, że nawet najtrudniejsze tematy można poruszyć w przystępny sposób. Trudno nie kibicować bohaterce, mierzącej się z kolejnymi kłopotami, trudno także nie polubić jej dzieci nastoletnich Jeremy'ego i Valerie, przed którymi stoją najcięższe wyzwania dorastania.


Wszystko to sprawia, że powieść tętni życiem. I wzrusza, ponieważ jest bardzo realna, a bohaterowie wielowymiarowi. Książka zdecydowanie warta uwagi.

Wydawnictwo: HarperCollins Polska

Maisie straciła syna. Dwadzieścia lat później decyduje się stanąć przed grupą studentów i opowiedzieć im historię Jeremy'ego. Chce powiedzieć o dramacie, jaki spotkał jej rodzinę. O nieopisanym bólu, bo nie ma nic straszniejszego niż przeżyć śmierć własnego dziecka. O cierpieniu w czasach, kiedy jeszcze jej brutalny i nieobliczalny mąż...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tannie Maria uwielbia gotować. Jest prawdziwą wizjonerką we własnej kuchni, a dodatkowo zawsze znajduje sposób, żeby "dokarmić" swoich przyjaciół (nie żeby ktoś się opierał). Do tej pory prowadziła rubrykę kulinarną w miejscowej gazecie, jednak okazuje się, że czytelnicy bardziej niż pomocy w gotowaniu potrzebują porad miłosnych. Maria jest osobą doświadczoną przez życie, postawia zatem udowodnić niedowiarkom, że wiele kłopotów miłosnych można rozwiązać przy pomocy... jedzenia. Na skutek kolejnych listów, na które odpowiada każdego tygodnia, bohaterka uwikła się w sprawę, która zrobi się naprawdę niebezpieczna.

To powieść ciepła i pełna humoru, która sprawi, że nawet serca najtwardszych czytelników zmiękną. Napisana lekko i zabawnie, historia Tannie Marii pozwala nam wierzyć, że można wyjść obronną ręką nawet z sytuacji bez wyjścia, jeżeli tylko mamy pasję i zaufanie do własnej intuicji. Bohaterowie wzruszają, bawią albo denerwują, kiedy trzeba. To wszystko sprawia, że łatwo angażujemy się w losy postaci i kibicujemy im do samego końca.

Na końcu książki znajdziecie kilkadziesiąt przepisów na dania, które odegrały w powieści znaczną rolę. Bardzo fajny pomysł. Marzy mi się, żeby przeczytać powieść raz jeszcze i odpowiednich momentach przygotowywać konkretne potrawy, bo naprawdę można było się rozmarzyć, czytając obrazowe opisy tych wszystkich pyszności. Inna sprawa, że nie jestem przekonana, czy moje zdolności kulinarne na to pozwolą. A właściwie jestem przekonana, że nie.

Gwarantuję wam dobrą zabawę. To powieść idealna na ciepłe dni.

Tannie Maria uwielbia gotować. Jest prawdziwą wizjonerką we własnej kuchni, a dodatkowo zawsze znajduje sposób, żeby "dokarmić" swoich przyjaciół (nie żeby ktoś się opierał). Do tej pory prowadziła rubrykę kulinarną w miejscowej gazecie, jednak okazuje się, że czytelnicy bardziej niż pomocy w gotowaniu potrzebują porad miłosnych. Maria jest osobą doświadczoną przez życie,...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Annalin

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [2]

J.K. Rowling
Ocena książek:
7,8 / 10
44 książki
14 cykli
11348 fanów
John Green
Ocena książek:
7,2 / 10
16 książek
0 cykli
3681 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
385
książek
Średnio w roku
przeczytane
32
książki
Opinie były
pomocne
72
razy
W sumie
wystawione
93
oceny ze średnią 7,4

Spędzone
na czytaniu
1 968
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
30
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]